Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Archie_J

Użytkownicy
  • Postów

    420
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Archie_J

  1. Również nie urzekło mnie nic w tym wierszu. pozdr Ariel
  2. Bardzo mi się podoba. Sposób ujęcia jest bardzo dobry. Może trochę dosłownie, ale ciekawie. pozdr Ariel
  3. Początek wiersza znacznie lepszy niż końcówka. "Pokazują bogatym muzea biedy." Bardzo dobre. "Sadzą dzieci w doniczkach, gwałcąc prawa natury." Nie porywa mnie. pozdr Ariel
  4. W zupełności się zgadzam. Zbyt brutalnie. pozdr Ariel
  5. styczniowa nocy zabierz je pod chmurny obłok stań się dla powiek kolebką zaprzedaj tanią miłość za opanowanie „nie zaślepisz żarliwości języków w muśnięciu warg prostackim” manifest ciał czy odmowa gwałtu kameralny stosunek zmysłów nienasycony dusiciel świętości „nie zgadniesz wielkości matki bez losu żydowskiego męczeństwa” powstańcie głupcy ze zmierzchu wybielcie szaty we krwi Baranka pogańska celebra wymknęła się dyskretnie dawidowe dzieci zawisły na Golgocie
  6. Podzieliłem wiersz na strofy, może teraz będzie się lepiej czytało. pozdr Ariel
  7. Czekam na więcej koentarzy! pozdr Ariel
  8. Dziękuję za komentarz. pozdr Ariel
  9. Wspaniałe jak dla mnie. Znów ciężko zinterpretować. Potrafisz zaszyć słowa:-) pozdr Ariel
  10. Ciekawa koncepcja. Podoba mi się. Masz u mnie duży +. pozdr Ariel
  11. Coś w tym jest, ale temat strasznie oklepany. Wiosna, kwiatki, fiołki są przereklamowane. pozdr Ariel
  12. Urzekające, błogie, ciekawe. Nie zgodzę się z panem ktotam. Anioły są wspaniałą puentą, zakończeniem. Może pojawiają się zbyt często w poezji, ale boskości nigdy za wiele. pozdr Ariel
  13. Coś nowego ze względu na przedstawienie techniczne. "są poczekalnią śmierci choćby nie wiem jak były podziwiane a ja nie jestem artystą życia tylko czasem czuję że kryję się w cieniu a ta skóra zebrała pod sobą już tyle odrażającego brudu" nie dało się ukryć długości wersów, a to przeszkadza w czytaniu, wybija z rytmu. Wszystko napisane chaotycznie. Wolę jednak tradycyjny układ. Co do treści to jest bardzo interesująca, a szczególnie pierwsza połowa utworu. Dalej treść słabnie, nie dociera dogłębnie do czytelnika. pozdr Ariel
  14. Coś w tym jest. Podoba mi się. Końcówka mnie zawiodła, ale może tak musiało być. pozdr Ariel
  15. Bardzo filozoficznie mi się wydaje. "ja czy nie ja..." to tak, jak "Być albo nie być". Do niczego nie mam zastrzeżeń. wiersz wciąga, jest bardzo wartościowy. pozdr Ariel
  16. Mówili mu: „Jest pięknie”, sypnęli piaskiem w oczy, a one aż błysnęły czernią (diamentowy połysk bez szlachectwa). Dolepili usta - nieforemne wargi, choć i tak nie umiały mówić. Marchewkowym nosem wyczuł (to był zapach papierosów). Powiedzieli: „Wpadka”, pobiegli po słoneczne światło, by roztopić bezbronnego, bez litości (po kawałku odcinali części ciała).
  17. Epitety pozwalają na lepsze wyobrażenie sytuacji. Myślę, że wnoszą pewien klimat. pozdr Ariel
  18. Rymy?? Jeżeli już to nie celowe. Ma się "twardo" czytać, ponieważ ograniczając wiersz znakami interpunkcyjnymi jego treść byłaby biedniejsza, jednoznaczna. Spróbuję podzielić na strofy. pozdr Ariel
  19. Czuję niedosyt, ale nie wiem czego tu brakuje. Nuta nadziei w puencie? To troszkę oklepane. pozdr Ariel
  20. Podaba mi się. Oto mi chodziło. Mam nadzieję, że następne będą równie dobre. pozdr Ariel
  21. Co do kropek to wystarczyłoby po trzy albo po tyle samo. Bardzo ciekawie się czyta. pozdr Ariel
  22. Nie zwala z nóg, ale podoba mi się. "wiotkie źdźbło zielonej nadziei" "niepokalana biel łabędziego lotu" napawde dobre!
  23. Przyznaję, że moja interpretacja była nieco inna. Teraz widzę, że jednak widoczne są "etapy miłości", ale wychodzę z założenia, iż każdy wiersz ma wiele interpretacji. Każdy człowiek tworzy własną indywidualność i w analizie znajduje to co chce znaleźć. pozdr Ariel
  24. To już drugi wiersz z serii "Rozmowa anioła z kotem" i muszę przyznać, że pierwszy utwór był znacznie lepszy. Przydasłoby się trochę go dopracować, a żądany efekt murowany. pozdr Ariel
  25. matowe dłonie łagodzą przygryzane z bólu wargi broczą na obnażone piersi malachitową krwią obmywając sylwetkę z nieprawości swoich miażdżąc trwożliwie opokę twardy pancerz zawiści bez ufności spogląda na dziewiczy taniec w agonii zabłąkana dusza kobieca mierzy wzrokiem kurhany kolejny raz nie spocznie wraz z rycerzami wiary
×
×
  • Dodaj nową pozycję...