Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sylwester_Lasota

Użytkownicy
  • Postów

    12 685
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    60

Treść opublikowana przez Sylwester_Lasota

  1. To jest myśl! :))))
  2. Prawy Alt się zacina? :) Pozdrawiam :)
  3. Ładnie. Pozdrawiam :)
  4. I tak długo sprawę kuli, aż zwrócili się ku Uli, a ta pchnęła ich do Przemka, który dużo ciągle stękał. Przemek dobry był w przemyśle, więc rzekł tylko: Se przemyślę przedstawioną mi tu sprawę i zaczniemy znów zabawę. Na dodatek wam tu powiem, drogie panie i panowie, że potencjał mamy spory, a zbliżają się wybory. Pozdrawiam :)
  5. W takim razie... dzięki, że wpadłeś :) A co do tego, co niby nie na temat, chociaż uważam, że jednak jest jak najbardziej na temat, to myślę, że na taki zaszczyt trzeba sobie zasłużyć, chociaż z drugiej strony, wydaje się że niektóre sprawy w naszym życiu (często te najważniejsze) układają się niejako niezależnie od nas samych i naszych wysiłków. Pozdrawiam.
  6. To nie tylko zdjęcia, chociaż to dobre, nomen omen, zobrazowanie. Pierwsze swoje wiersze zapisywałem ręcznie w zeszycie, potem przez krótki czas miałem maszynę do pisania :), następnie pojawił się pierwszy komputer, ale zdarzało się, że drukowałem to, co napisałem. W tej chwili większość mojej radosnej twórczości istnieje jedynie w postaci cyfrowej i czasami zastanawiam się, jak ona jest nietrwała. Jacyś Sumerowie czy Etruskowie pozostawili ślady kultury materialnej, które przetrwały tysiąclecia, a po naszej aktywności możliwe, że nie będzie śladu po kilku dziesięcioleciach. Zostanie za to masa śmieci :))). I nie mam tu na myśli jakieś katastrofy. Przyczyną może być np. ... postęp technologiczny. Podam przykład z własnego doświadczenia. Gdy zaczynałem używać komputera, używałem różnych edytorów tekstu, często wcale nie wiodących na rynku, niszowych. Okazuje się, że obecnie pojawiają się już problemy z odtworzeniem niektórych "dzieł" stworzonych za ich pomocą. A zeszyty, chociaż pożółkły, ciągle otwierają swoją zawartość :). Pozdrawiam
  7. @iwonaroma, @iwonaroma Dziękuję za wizytę, serducho i komentarz :) Pozdrawiam
  8. Powiem Ci / Napiszę, w tym wariactwie jest metoda. Podoba się. Szczególnie niektóre fragmenty. Pozdrawiam
  9. A ja nie mogę doszukać się sensu w tych słowach. Peel/narrator zdaje się być za, a nawet przeciw. Pozdrawiam :)
  10. Abo inaczej... czasami podobni, a jednak tak bardzo różni. Dawniej mówiło się, że jesteśmy niepowtarzalni. Nie pamiętam już kto, ale to chyba Szymborska napisała w jednym swoich wierszy: jesteśmy różni, jak dwie krople czystej wody. Genialne, moim zdaniem. Dziękuję za wizytę i pozdrawiam. P.S.: Tak, to była Wiesława Szymborska. W wierszu Nic dwa razy napisała: Uśmiechnięci, współobjęci spróbujemy szukać zgody, choć różnimy się od siebie jak dwie krople czystej wody.
  11. Świetna bajka Waldku. A rozmawiał oczywiście pająk z zegarem. Pozdrawiam
  12. Ten wiersz, to rzeczywiście wstrząs. Miska pełna emocji. Pozdrawiam.
  13. Jak wyżej. Pozdrawiam.
  14. Prawda. Dzięki. Również :)
  15. Świetny tekst. Jestem pod dużym wrażeniem. Brawo! Pozdrawiam
  16. Dziękuję. Pozdrawiam serdecznie :) W sumie to lepszy rym i rytm, mogłoby i tak być. Cieszę się niezmiernie z podobania :) Pozdrawiam :) :) Również serdecznie pozdrawiam. Na szczęście są. Dziękuję za pochwałę wiersza :) Pozdrawiam. Dzięki za czytanie, reakcję, komentarz i w ogóle... Pozdrawiam. Jedyne, co mogę napisać po takim komentarzu, to chyba tylko to, że nie mam nic na swoje usprawiedliwienie i... nawet nie próbuję. :))) Również pozdrawiam. :) Wydaje mi się, że to taki temat, który, w zasadzie, fajerwerków nie potrzebuje... Dziękuję za dobre słowo. Również pozdrawiam :)
  17. Bardzo dziękuję :) Również serdecznie pozdrawiam :)
  18. Wiem, ale nic lepszego nie udało mi się wykombinować :)))
  19. Mówiąc szczerze, to chciałem zakończyć bajkę nieignorowaniem przeciwnika, ale ono w żaden sposób nie chciało mi się do tego wersu zmieścić. Z tym szacunkiem dla przeciwnika w zamierzchłych czasach, to, niestety różnie bywało. Niekoniecznie zawsze po rycersku. Każda wojna, to jest porażka człowieka, tak naprawdę. Pozdrawiam.
  20. Coś tam obiło mi się o uszy. Dziękuję. Również 🙂
  21. A ja lubię i tak, tak. :) Czasem pochylam się przed wypracowanym profesjonalizmem, ale czasami zupełna amatorszczyzna potrafi mnie zaskoczyć i zamroczyć. Myślę, że zależy to też od chwili i kontekstu, bo czasami jedno i drugie potrafi mnie dosyć skutecznie zrazić. Chyba jednak dziwną mam naturę :))) Pozdrawiam
  22. Zastanawiał car się w M w czasie dziwnej wojny, jak przerzucić z U do B pięć tysięcy zbrojnych. Chciałby przy tym także zwieść W, co M złorzeczy, że coś złego dzieje się w carstwie na zapleczu. Ważne również było to, żeby świat zamroczyć, by zasnute było tło dla ciekawskich oczu. Kucharz w sukurs przyszedł mu, bo się dobrze znali, gdy zastawiał carski stół, tak mu w ucho prawił: Rozwiązanie proste jest. prosty ruch taktyczny, Najpierw "pucz" i marsz na M, odwrót strategiczny. Siły przejdą z U do B nieco dłuższą drogą, lecz przekonasz przy tym się, lepszą już nie mogą. Klasnął w dłonie na to car: Szykuj się do drogi! Zgotowałeś niezły plan mój kucharzu drogi! Jak im wyszło, przecież wiesz, pisać tu nie muszę. Czasem w głowach roją się dziwne scenariusze. I choć chciałbym, żeby to była tylko bajka, to bajeczne niezbyt są dane nam realia. Jeszcze jedna prosta myśl z bajki tej wynika, znana prawda nie od dziś: Szanuj przeciwnika.
  23. Bywa. Pozdrawiam
  24. No i rozświetliłeś mój dzień. Dzięki. @Rafael Marius Uświadomiłeś mi, że napisałem wiersz o czymś, o czym właściwie nie mam pojęcia. I teraz już zupełnie inaczej patrzę na własny tekst.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...