Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sylwester_Lasota

Użytkownicy
  • Postów

    12 680
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    60

Treść opublikowana przez Sylwester_Lasota

  1. To nie tylko zdjęcia, chociaż to dobre, nomen omen, zobrazowanie. Pierwsze swoje wiersze zapisywałem ręcznie w zeszycie, potem przez krótki czas miałem maszynę do pisania :), następnie pojawił się pierwszy komputer, ale zdarzało się, że drukowałem to, co napisałem. W tej chwili większość mojej radosnej twórczości istnieje jedynie w postaci cyfrowej i czasami zastanawiam się, jak ona jest nietrwała. Jacyś Sumerowie czy Etruskowie pozostawili ślady kultury materialnej, które przetrwały tysiąclecia, a po naszej aktywności możliwe, że nie będzie śladu po kilku dziesięcioleciach. Zostanie za to masa śmieci :))). I nie mam tu na myśli jakieś katastrofy. Przyczyną może być np. ... postęp technologiczny. Podam przykład z własnego doświadczenia. Gdy zaczynałem używać komputera, używałem różnych edytorów tekstu, często wcale nie wiodących na rynku, niszowych. Okazuje się, że obecnie pojawiają się już problemy z odtworzeniem niektórych "dzieł" stworzonych za ich pomocą. A zeszyty, chociaż pożółkły, ciągle otwierają swoją zawartość :). Pozdrawiam
  2. @iwonaroma, @iwonaroma Dziękuję za wizytę, serducho i komentarz :) Pozdrawiam
  3. Powiem Ci / Napiszę, w tym wariactwie jest metoda. Podoba się. Szczególnie niektóre fragmenty. Pozdrawiam
  4. A ja nie mogę doszukać się sensu w tych słowach. Peel/narrator zdaje się być za, a nawet przeciw. Pozdrawiam :)
  5. Abo inaczej... czasami podobni, a jednak tak bardzo różni. Dawniej mówiło się, że jesteśmy niepowtarzalni. Nie pamiętam już kto, ale to chyba Szymborska napisała w jednym swoich wierszy: jesteśmy różni, jak dwie krople czystej wody. Genialne, moim zdaniem. Dziękuję za wizytę i pozdrawiam. P.S.: Tak, to była Wiesława Szymborska. W wierszu Nic dwa razy napisała: Uśmiechnięci, współobjęci spróbujemy szukać zgody, choć różnimy się od siebie jak dwie krople czystej wody.
  6. Świetna bajka Waldku. A rozmawiał oczywiście pająk z zegarem. Pozdrawiam
  7. Ten wiersz, to rzeczywiście wstrząs. Miska pełna emocji. Pozdrawiam.
  8. Jak wyżej. Pozdrawiam.
  9. Prawda. Dzięki. Również :)
  10. Świetny tekst. Jestem pod dużym wrażeniem. Brawo! Pozdrawiam
  11. Dziękuję. Pozdrawiam serdecznie :) W sumie to lepszy rym i rytm, mogłoby i tak być. Cieszę się niezmiernie z podobania :) Pozdrawiam :) :) Również serdecznie pozdrawiam. Na szczęście są. Dziękuję za pochwałę wiersza :) Pozdrawiam. Dzięki za czytanie, reakcję, komentarz i w ogóle... Pozdrawiam. Jedyne, co mogę napisać po takim komentarzu, to chyba tylko to, że nie mam nic na swoje usprawiedliwienie i... nawet nie próbuję. :))) Również pozdrawiam. :) Wydaje mi się, że to taki temat, który, w zasadzie, fajerwerków nie potrzebuje... Dziękuję za dobre słowo. Również pozdrawiam :)
  12. Bardzo dziękuję :) Również serdecznie pozdrawiam :)
  13. Wiem, ale nic lepszego nie udało mi się wykombinować :)))
  14. Mówiąc szczerze, to chciałem zakończyć bajkę nieignorowaniem przeciwnika, ale ono w żaden sposób nie chciało mi się do tego wersu zmieścić. Z tym szacunkiem dla przeciwnika w zamierzchłych czasach, to, niestety różnie bywało. Niekoniecznie zawsze po rycersku. Każda wojna, to jest porażka człowieka, tak naprawdę. Pozdrawiam.
  15. Coś tam obiło mi się o uszy. Dziękuję. Również 🙂
  16. A ja lubię i tak, tak. :) Czasem pochylam się przed wypracowanym profesjonalizmem, ale czasami zupełna amatorszczyzna potrafi mnie zaskoczyć i zamroczyć. Myślę, że zależy to też od chwili i kontekstu, bo czasami jedno i drugie potrafi mnie dosyć skutecznie zrazić. Chyba jednak dziwną mam naturę :))) Pozdrawiam
  17. Zastanawiał car się w M w czasie dziwnej wojny, jak przerzucić z U do B pięć tysięcy zbrojnych. Chciałby przy tym także zwieść W, co M złorzeczy, że coś złego dzieje się w carstwie na zapleczu. Ważne również było to, żeby świat zamroczyć, by zasnute było tło dla ciekawskich oczu. Kucharz w sukurs przyszedł mu, bo się dobrze znali, gdy zastawiał carski stół, tak mu w ucho prawił: Rozwiązanie proste jest. prosty ruch taktyczny, Najpierw "pucz" i marsz na M, odwrót strategiczny. Siły przejdą z U do B nieco dłuższą drogą, lecz przekonasz przy tym się, lepszą już nie mogą. Klasnął w dłonie na to car: Szykuj się do drogi! Zgotowałeś niezły plan mój kucharzu drogi! Jak im wyszło, przecież wiesz, pisać tu nie muszę. Czasem w głowach roją się dziwne scenariusze. I choć chciałbym, żeby to była tylko bajka, to bajeczne niezbyt są dane nam realia. Jeszcze jedna prosta myśl z bajki tej wynika, znana prawda nie od dziś: Szanuj przeciwnika.
  18. Bywa. Pozdrawiam
  19. No i rozświetliłeś mój dzień. Dzięki. @Rafael Marius Uświadomiłeś mi, że napisałem wiersz o czymś, o czym właściwie nie mam pojęcia. I teraz już zupełnie inaczej patrzę na własny tekst.
  20. Trudny ten tekst. Zdarzyło się, że byłem przy śmierci bliskich mi osób... i jedyne, co mogę powiedzieć to: Nie wiem. Dodam tylko, że obecnie "proces przejścia" jest spychany jak na najdalszy plan i wręcz trywializowany. Dla mnie to smutne. Wręcz porażka człowieczeństwa. W świecie, w którym wszystko ma być łatwe, kolorowe i przyjemne, śmierć wadzi. Próbuje się ją więc wpisywać w powyższy schemat... często zupełnie bezrefleksyjnie. Pozdrawiam
  21. Dobrze by było. :) Podobnie jak z rzeczami materialnymi, to co wyjątkowe, bezcenne, jest rzadko spotykane, niestety. Często też ginie w zalewie pospolitości i można przejść obok, nie zauważając. Pozdrawiam.
  22. Fajna historyjka. Jako, że miłość została tutaj spersonifikowana pod własnym imieniem, pisałbym ją cały czas dużą literą - Miłość - jako imię. Pozdrawiam
  23. Kim byś była, Weroniko, gdybyś poszła inną drogą? Ślad imienia Twego zniknął, lecz zapomnieć Cię nie mogą. Żyjesz ciągle we wspomnieniach, choć mijają tysiąclecia, na krzyżowej drodze, niema, wciąż podchodzisz do człowieka. A gdy on otworzy oczy, znów zdejmujesz z głowy chustę, by współczuciem go zaskoczyć i zachować się po ludzku. Ścierasz pot i krew zakrzepłą, pełna bólu i cierpienia, jednym gestem trzęsiesz Piekłem i odkrywasz skrawek Nieba.
  24. Dziękuję bardzo. Również pozdrawiam :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...