wiem... bluźnierstwem może być dopiero stosunek ;) do nich. jak zresztą do wielu innych bożych dzieł. bluźnierstwo samo w sobie może być bluźnierstwem lub nie, w zależności od kultury, obyczajowości, poglądów... dla mnie, takiego jakim jestem, wiersz jest bluźnierczy. dlatego napisałem, że mi się niepodoba... czasami na tym forum można przeczytać, że autor nie odpowiada za skojarzenia czytelników, ale nie wiem czy to do końca tak jest. powiedziałbym raczej, że czasami zdarzają się w wierszach treści niezamierzone przez autora. jeśli rozminąłem się w swojej interpretacji z Twoimi intencjami, to chyba niewiele. bo... czy wiersz nie dotyka, w jakiś sposób ludzkiej seksualności? pozdrawiam.