Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sylwester_Lasota

Użytkownicy
  • Postów

    12 680
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    60

Treść opublikowana przez Sylwester_Lasota

  1. Bez kurwików Pozdrawiam i do poczytania
  2. Szukasz w życiu rzeczy ważnych i chcesz o nich pisać, to dobrze, ale może dobrze też byłoby potrenować formę na czymś mniej zobowiązującym. Pozdrawiam i do poczytania.
  3. Lęk bije od wiersza. Chociaż nie powiązałem go z konkretnymi wydarzeniami, takie było moje pierwsze odczucie. Komentarze wyjaśniły wszystko. Pozdrawiam.
  4. Dzięki, Kamertonko, i zapraszam :-). Kłaniam się i pozdrawiam.
  5. Witaj Judyt. Ciekawie bawisz się słowami :-). Właściwie, to więcej czytam z pomiędzy niż z, ale to dobrze :-). Kłaniam się i pozdrawiam.
  6. Zastanawia mnie, Krystyno, to podawanie sobie dłoni. Bo jeśli PL mówi np o pogodzeniu się z partnerem, to pomiędzy powinno być właśnie 'sobie'. Chyba, że w ten sposób zostawiasz otwartą furtkę żeby powiedzieć coś więcej i wprowadzić do wiersza jakieś osoby trzecie. I wtedy 'my' z wiersza mają szansę podać im dłonie. Ale nie jestem przekonany, czy taki był Twój zamiar. W każdym razie wiersz, dla mnie, ciekawy. Pozdrawiam i do poczytania.
  7. Bo to taka proza wierszem napisana, Judyt. Dziękuję za wgląd i serdecznie pozdrawiam.
  8. Dziękuję Ci, Nato :-).
  9. Możesz, tylko proszę, zmień jeszcze na każdego i już będzie dobrze :-).
  10. Prawdziwe aż boli. I w tym przypadku ... to cieszy. Podanie dłoni jest często dużą sztuką, ale jeszcze większą jest niedopuszczanie do sytuacji, po których trzeba sobie dłonie podawać. Pozdrawiam
  11. Myślę, że 'każdego wieczoru' lub 'kiedy wieczorem', a w drugiej 'o tym co minęło' itd. Pozatym, jak dla mnie ok :-). Pozdrawiam i do poczytania.
  12. Dzięki Amelio w całej rozciągłości :-). Pozdrawiam i do poczytania.
  13. Drogi Jacku, dobrze piszesz! Chociaż nie jest wszystko jedno, to ostatnio często słyszę, że w bok prawdy leży sedno. Czy to w szkole, czy w rodzinie, w pracy, w polu, czy na drodze ktoś mam wpaja prawdy krzywe, co najczęściej niosą szkodę. Choć z początku zdają dawać przyjemności co niemiara, później, niczym z drzwi koślawych, zionie od nich jakaś szpara. Żal na końcu jest i bieda, bo co łatwo się nagięło, często się sprostować nie da.
  14. Technicznie doskonały. Co do reszty nie wypowiadam się.
  15. Przecztałem z przyjemnością :-). Pozdrawiam i do poczytania.
  16. Nie jest najlepiej. Rymy dają największego czadu, zdecydowanie do poprawy, rytm zawalony, a treść też jakby się chwieje, moim zdaniem, chociaż jakiegoś pomysłu doszukać się można :-). Pozdrawiam i do poczytania.
  17. Rymy rzeczywiście fatalne, szczególnie w niektórych miejscach. Pozatym pewna niekonsekwencja w nieczuciu bólu i bólu nie do zniesienia, a zestawienie tego ostatniego z parzeniem przez pokrzywę wygląda niepoważnie. Co do treści, to tak bywa gdy zabraknie tej trzeciej z kompletu. Myślę, że warto przemyśleć i spróbować jeszcze raz. Pozdrawiam i do poczytania.
  18. Nie powiem, miło mi było z odwiedzin. Wszak nie ma nic gorszego niż obojętność. A tu taka niespodzianka :-). Ponieważ dzisiaj mam już dość, po prostu, jestem padnięty, więc żegnam się i życzę spokojnego odpoczynku. Część ;-).
  19. Czytać, pisać, czytać. Zawsze dwa razy więcej czytać :-). Pozdrawiam.
  20. Prosto i na temat :-). Pozdrawiam.
  21. O, jak szybko, Panie Michałe :-). Dzięki składam za odwiedziny i pozostawionego komenta. Kłaniam się i pozdrawiam.
  22. Pewien młody budowniczy, ekonomię mając w głowie, gdy ktoś nie znał się na niczym, wciąż oszczędzał na budowie. Raz budował mały domek co miał wejście nietypowe, więc zamówił u stolarza nietypowe drzwi wejściowe. Prosił stolarz: "Drzwi pomaluj, bo choć wyszły jak marzenie, to niechybnie się wypaczą, malowania nie ma w cenie". Gdzie mu myśleć o lakierze, kiedy rosną już kominy, dom ukończyć chcę się szczerze, no i gonią wciąż terminy. Wkrótce też i dom oddany, już się cieszą gospodarze. Budowniczy wychwalany już następną pracę bierze. Wkrótce przyszła jesień, zima, słoty, mrozy i zawieje, i niepokój gospodarzy, że coś z drzwiami źle się dzieje. Dzwonią więc po inżyniera żeby feler ten zobaczył, a ten drapie się po głowie, bo materiał się wypaczył. Musiał uznać reklamację i wejściowe drzwi prostować. Tutaj zacisk, tam listewka, no i dalej je forsować. Czasem w życiu tak to bywa, że co łatwo się wypacza, to do normy trudno wraca i na los nasz często wpływa.
  23. korektorzy się znaleźli, na bank "wziąść" Spokojnie smoku :-), idzie ku dobremu. Pozdrawiam :-).
  24. A i jeszcze jedno... żaden ze mnie pan :-). Dla mnie w sieci wiek, status społeczny, zawód, itd., itp., nie grają roli, chociaż wiem, że są tacy, co uważają inaczej. W przypadku tego forum, życzyłbym sobie żeby wspólne zainteresowanie zmaganiem się ze słowem czyniło z Nas kolegów. Jeśli ktoś uważa inaczej, to już jego problem. Co nie znaczy, że nie uszanuję tego jeśli ktoś będzie życzył sobie żeby zwracać się do niego per Pan :-). Jeszcze raz pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...