Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sylwester_Lasota

Użytkownicy
  • Postów

    12 678
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    60

Treść opublikowana przez Sylwester_Lasota

  1. O nie, nie! Muszę zaprotestować. Wszystko wina bobra... :)))
  2. Też mi się tak wydaje. Również :)
  3. Szedł bóbr za wodą, szedł za jedzeniem, przecierał zatarte szlaki. Gdy był nieliczny, trzymał się w cenie i nikt nie wszczynał z nim draki. Mógł więc bezkarnie wchodzić w drzewostan i ciąć, gdzie ludziom nie wolno. Żeremie sobie nowe budował, całą rodzinę miał zdolną. Lecz przyszła powódź. Powódź okropna. Nie zgadniesz, kto był jej winny! Znaleźli sprawcę! Padło na bobra i jego pokrętne czyny. Kroi się rzeźnia na większą skalę, wybić chcą bobra z rodziną! I nie obchodzi nikogo wcale, że ich tam wcale nie było.
  4. Żył kiedyś bóbr se w kraju nad Wisłą. Zdolne, poczciwe, stare bobrzysko. Lecz przyszedł rozkaz z zachodu, nie chronić więcej już bobrów, więc teraz winią go już o wszystko.
  5. Wsio ryba to raczej od wsio rawno, wszystko jedno, ale i niech tak będzie :)))
  6. @jan_komułzykant, na telefonie nie wyświetla mi polskich znaków. Jak poniżej:
  7. Nawet nie wiedziałem, że Franklin pisał wiersze... A poza tym, to tłumaczenie wydaje mi się być lepsze niż oryginał :))) Chyba to przez ten powtarzający się rym w pierwszych czterech wersach Wiersza Franklina, które powodują i mnie pewne odczucie naciągniętej konieczności zrymowania tekstu... ale może się mylę. Pozdrawiam.
  8. Sylwester_Lasota

    CO2

    Ministra z Powiśla wraz z dyplomatką, po lodzie jechała zupełnie gładko. Choć ocieplenie tłukło się w głowie, taka gołoledź była, Ci powiem, że w sądzie skończyło się z adwokatką.
  9. A wracając do przysłów i porzekadeł: Brakuje tu tylko ☆☆☆☆ ☆ ☆☆☆☆☆☆
  10. I Żeleński... Boy Tadeusz
  11. Pewien filozof pochodzący z Chęcin nie miał smykałki do żadnych narzędzi. Gdy jakieś brał w łapę, wychodził na gapę. Lecz do narządów, to zawsze miał chęci.
  12. Tak! :))) W innej wersji jest chłop, ale sens pozostaje taki sam.
  13. Popularne na Mazowszu. Znaczenie jest mniej więcej takie, że zajmujemy się czymś mało istotnym, podczas gdy coś ważnego odłożyliśmy na bok i trzeba do tego wracać... tak jak do pilnowania sadu przed złodziejem. komu w drogę...
  14. Zawsze wolno. Dziękuję, wzajemnie.
  15. Niech i tak będzie, chociaż nie wszędzie. Pozdrawiam :)
  16. Ten wiersz, to dla mnie zagadka. Czytam i myślę, myślę i czytam, i nic nie mogę wymyślić. Kot? Tchórz? Raczej nie kret, bo nie sięga do gołębia. Nie wiem :( Pozdrawiam :)
  17. A polski bez jak pachniał w maju W Alejach i w Ogrodzie Saskim, W koszach na rogu i w tramwaju, Gdy z Bielan wracał lud warszawski! ... J. Tuwim, Kwiaty polskie Dla mnie może być bez. Poza tym refren w piosence, to produkt kultury zachodniej, znaczna część świata radzi sobie bez niego zupełnie doskonale. Z podobaniem Pozdrawiam
  18. Dziwny jest ten świat. Również pozdrawiam. Dzięki.
  19. Bo ja tam wim. Raczej taka nieudolna, mglista fotografija rzeczywistości.
  20. Walka o wodę lub walka z wodą, planeta płonie albo się topi. Zmiany klimatu przydać się mogą, gdy się buntują uparci chłopi. Na domiar wiatry, niezmiennie zmienne, zmieniają ciągle punkty widzenia, można więc wciskać masie bezczelnie kity bezdenne z prawa i z lewa. Granice dzielą tych na Zachodzie. Na Wschodzie nadal nic się nie zmienia. Ktoś bredzi jeszcze o czystej wodzie, jak się kręciła, kręci się Ziemia. Wirują gwiazdy, strach rządzi światem, wciąż płyną łodzie pełne młodzieży. Biednym brakuje mniej niż bogatym, wszystkim po równo znów się należy.
  21. O śmierci jednego z moich pradziadków opowiadano, że powiedział: - Dajta mi czystom koszule i zawołajta wszystkich. Będę umierał. Gdy cała rodzina zebrała się przy łóżku, podzielił majątek i umarł. Dzisiaj ludzie umierają przeważnie wśród obcych, w obcych sobie miejscach. Pozdrawiam.
  22. @Ajar41 Pewien pers, co szlajał się po warszawie, wypatrzył mieszkanko myszki we trawie. Chciałby poswawolić, dostać się do nory, lecz myszka się złapać jemu nie daje.
  23. Zabawiał się w parku kotek z myszką, Niestety, dobrego nic nie wyszło z igraszek, bo ptaszek myszołów nad nimi wprost zawisnął.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...