Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sylwester_Lasota

Użytkownicy
  • Postów

    12 677
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    60

Treść opublikowana przez Sylwester_Lasota

  1. Sylwester_Lasota

    Chora

    Mieszkali na Hożej raz dwaj znachorzy. Gdy jeden był chory, drugi był hoży. Gdy hoży zachorzał, to chory wstał z łoża. Pomagał choremu żonę chędożyć.
  2. Sylwester_Lasota

    Chora

    Pewna Szwedka z miasta Mora gustowała w metaforach. Gdy wstawała z łóżka, mówiła, że huśtał ją buldożer na resorach.
  3. Sylwester_Lasota

    Chora

    Dimitris, Grek z miasteczka Chora, uwielbiał bawić się w doktora. Przez długie godziny wciąż badał dziewczyny, choć żadna nie była z nich chora.
  4. Już się zdeaktualizowało. Na szczęście. Pozdrawiam.
  5. @iwonaroma Tak, bo autor nie poradził sobie z morałem :)))). Ale z drugiej strony... legendy, jakby na nie nie patrzeć, w znacznym stopniu kształtują nas takimi, jakimi jesteśmy. Przedstawienie naszej drogi przez życie często ma więcej wspólnego z bajką niż z prawdą. Sporo znam takich przypadków. Jak mnie oświeci, to zmienię to zakończenie na lepsze :))). Na razie ciemność, ciemność widzę. :) Dzięki za czytanie. Pozdrawiam
  6. Świetne! Pozdrawiam
  7. Na górze zielonej, lecz z jednej strony, bo z drugiej skalistej, dwa źródełka biły. Wody ich były krystalicznie czyste. To pierwsze spływało prosto na łąkę, na której wodopój swój miały jelenie, sarny, zające. Tu znalazło spokój. Z drugiego płynęła woda po skale, by spotkać po drodze płynące z gór inne strumienie, dalej swe nurty łączące. Strumyczek więc, w ruczaj wkrótce urosły, ciągle karmiły podobne rzeczułki. Poziom podniosły, dodały mu siły. A gdy już dopłynął na skraj równiny, to rozparł się w brzegach, a jego hulanki tempo zwolniły. Już stawał się rzeką, co wzięła na barki łodzie i tratwy, kajaki i barki, poiła, żywiła, niosła podarki i kary na karki. A gdy już dobiegła morza wielkiego, to wody wtoczyła, bez żadnych oporów, prosto do niego, w nim bieg swój skończyła. Już morał z koniuszka bajki wygląda, że to, kim jesteśmy, nie zależy w głównej mierze wszak od nas, ale od legendy. Legendy na mapach, co nam wyznacza miejsca urodzenia. Widok masz ze szczytu, ale na bagnach już widoków nie masz.
  8. Ponoć jakiś szpieg powiedział: Nie kłam, bo zapomnisz. Pozdrawiam
  9. Coraz bardziej lubię wiersze niepoprawne politycznie, a to chyba dlatego że coraz trudniej mi uwierzyć, że dożyłem czasów, w których względna normalność staje się jedną z takich niepoprawności. Pozdrawiam serdecznie.
  10. a ja widzę to inaczej że tak powiem kiedy nagle tam się ZJAWIŁ owy człowiek to wampiry wnet panika tak dopadła że cień znikał by się ustrzec potworności zniku znik Pozdrawiam
  11. Dziękuję. Pozdrawiam.
  12. Bo, gdy się bliżej przyjrzeć, odrzucając propagandową otoczkę każdej ze stron, to historia ludzkości wygląda jak walka zła ze złem, w której zawsze większe zło wygrywa z mniejszym. Zastanawiam się czy to nie jest jakieś prawo naturalne, z tym że np. w świecie zwierząt nic nie pisze historii. Z mojego punktu widzenia, tylko autentyczne chrześcijaństwo wnosi jakiś głębszy sens w to szambo. Pozdrawiam Dobrze, że nie walka o pokój. Pozdrawiam.
  13. Ostatnio też takie odnoszę wrażenie. Również pozdrawiam.
  14. Piękny. Pozdrawiam
  15. W hardych bunkrach rżą głowice, każda trzęsie się w barłogu. Starców palce, jak kotwice, świat by chciały wziąć do grobu. Atomowe parasole rozpiąć chciałby z nich niejeden, klucz na szyi, guzik w dole, choć co robił wczoraj, nie wie. Tych nazwali szeryfami, tamci, to są terroryści, każda strona swoich mami, a jednacy chyba wszyscy. Tyka bomba Czernobyla, chłopcy bawią się w wojenki, pozostała może chwila, prosty człowiek znowu cierpi. Boże obudź w nas rozsądek, daj przywrócić nudny pokój, nie karz świata w Twój dzień sądny, lecz łobuzów miej na oku.
  16. a dziad swoje. Cudze chwalicie,
  17. Świetne Marku! :) Pozdrawiam
  18. Ja bym powiedział, że licho nie śpi. Pozdrawiam :)
  19. będzie dobrze panie bobrze kurtularne dziś elyty zaczynają gadać wierszem i to z rymem należytym (!) będzie dobrze panie bobrze niech pan więcej się nie lęka ten co chciał cię wychędożyć teraz znów przed tobą klęka będzie dobrze panie bobrze z elytamy tak to bywa fantastyczne bajki tworzą szybko lubią zapominać będzie dobrze panie bobrze więc niech już się pan nie boi bo dziś na królewskim dworze ściana drzew za panem stoi i tak bardzo tam zielono że w tej zwrotce pan mi zniknął a że wierszyk kończyć trzeba więc go kończę tutaj szybko
  20. Całkiem nieźle. Jedynie ten wers wybija z rytmu. Wydaje mi się, że "gdzieś" jest zupełnie zbędne i to chyba właśnie o nie się potykam :). Pozdrawiam.
  21. Uważam, że bobry, tak jak wilki, są bezpartyjne... chociaż... Wilk i zając, to bajka ze wschodu ;)
  22. Dziękuję. Również pozdrawiam.
  23. Ze względu na krępą budowę ciała, bóbr ma raczej utrudnione "wychylanie się". One tak raczej prosto do przodu. -> -> ->
  24. O nie, nie! Muszę zaprotestować. Wszystko wina bobra... :)))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...