IN

cie choroba.... drugi neofita ;) :)))

a ja dziękować :))) - może cuś z tym jeszcze zrobię potem

znaczy pożywne, a strawne chociaż? ;) cmok, :)))

chyba szło na piechotę, ale wreszcie doszło tfu!rczość zyskała na po/wadze po oprawieniu - oprawa że hoho, KTOŚ się napracował aż po same łokcie (uszy?, czubek nosa? aż po...no, sama nie wiem... aż potąd, o!), wielkie dzięki, o Wielki BZzz... zdaje się, że szachrajka pokpiła sprawę, przydałoby się jeszcze kilka egz :( zdrówka, :)))

fajne staśkowowielankowowarsiawskie, ;)

no to ja jeszcze na koniec swoje czy-gorsze ;) - dwa pierwsze wersy oddzieliłabym i zapisała jw bo tak mi się czuje i podobuje hej, :))

odleżało się ;) nie pamiętam już niu/ansów z W, ale w obecnym kształcie bardzo ok cały tryptyk zresztą hej Mister, :)))

miło, że zaciekawiło - serdelki, :)))

w żadnym wypadku! - a jak potrzebne, to się kupuje nowe ;) :)))

a strach pomyśleć co wymyśli neofita ;) serwus, :)

to łap za igłę i mocno się przyszyj do tego guzika... znaczy do księżyca ;) :)))

nic-i-owy temat można byłoby jeszcze pociągnąć ale może następnym razem (?) ;) :)))

no zgoda, nie powinno ale wydaje mi się, że przybrało taką formę na skutek zniecierpliwienia - krótka piłka do kursywy ;) se poleży, oba-czym dojrzeje, :)

;) tak się pomyślało ale chyba zostaną po prostu - nici :)

nadziejne, :)))

ona z wąską grzywką on a la irkoez z oka - nie spuszcza na razie koń...eee ;)

dobre! a płenta zupełnie jak memento ;) :)))

Nie zacznę od obrusów śmierci pąsowej sukienki Nie przegryzę mił.o -ścią śledziem w śmietanie saksofonem Nie zasłowię solą ziemi go.ryczą-cy Nie poleje łez deszczem krwią maków Nie wycisnę obłokom uczuć faktom morałów Nie zanaforuje Nie - to też już było ;) fajna zabawa

żałuję, że nie skopiowałam wersji uprzedniej/ich z Tobą to zupełnie jak ze Stanką macie wspólnego przodka? Strusia-Pędziwiatra? ;) mam wrażenie, że nabrało impetu (złości?) hmm... te żaluzje - bardzo obrazowe, celne ciekawa jestem cd(n) ;) :)))

no.... ale można by się trochę jeszcze nad tym poznęcać ;) tak myślę :)

ja to bym z nerw wyszła ;) a z Ciebie fajny wierchołek wyskoczył :)

ekstramalnie :)

ka-masz...eeee ;)

fajny początek :) intencje też fajne ale "ubranko" niefajne - jak dla mnie zbyt kwieciste ;) :)

usadzone jeden obok drugiego przypominają zaciśnięte powieki alleluja biją dzwony niespokojnie do cichego płaczu - było za mało ciebie by oprzeć brodę na ramieniu w pomieszaniu kolorów oczu i nieba - bez jaj dyngus zmył myśli ale i tak przyjdę do ciebie oprę brodę jak wyżej zmieszana kolorowo ładne, :) cmok!