Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Spiro

Użytkownicy
  • Postów

    824
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Spiro

  1. niech Pani idzie na lody, dobrze? może być dużo lodów. tak dziesięć do dwudziestu lat. jak nie ma się nic sensownego do napisania to po co klepać w klawiaturę? na zewnątrz ciepło i przyjemnie...
  2. myślę, że jak chwilę powisi, kilka osób się wypowie to sam będziesz najlepiej wiedział i czuł co zrobić z wierszem. i zrobisz. do takich przeżyć najlepiej wraca się z dystansem pozdrawiam
  3. jest Jung to dla mnie już jest dobrze. tylko ja bym Staneczko trochę ciachnął po słowach i wersach pozdrawiam :)
  4. nie kosz. dzie wuszka proponuje grabie i ja bym wziął. "nastolatką"? błąd czy przekombinowałeś. pozdrawiam
  5. granica pani Kim jest konieczna trzeba oddzielić moją dżucze od twojej strefy przepływów bez ograniczeń i kontroli upadną nasze królestwa trzecie nie powstanie będziemy więc stawiać zasieki spać z dłonią pod poduszką obserwować z daleka jak przerzucimy most nie będzie powrotu
  6. z nadinterpretacją to Pan zaczął. od doskonalenia jest warsztat i ewentualnie forum dla początkujących. jeśli sprawność władania piórem nie świadczy o zaawansowaniu to co ma Pan na myśli? sprawność manualną? osoby są w liczbie, nie ilości. przynajmniej dla mnie. kolejny przykład na to jak wielkie jest Pańskie ego i mały szacunek dla innych. i na koniec - domaga się Pan grzeczności i kultury w stosunku do siebie. pozwolił Pan sobie na osobistą wycieczkę pod moim adresem i kiedy zwróciłem na to uwagę, to zignorował Pan ten fakt. z pewnością wygodniej. ale czy grzecznie i kulturalnie? niech Pan sam oceni swoje postępowanie. jako ekspert w tej dziedzinie nie powinien mieć Pan trudności z samooceną.
  7. woda sodowa? a skąd taki wniosek? ja akurat jestem świadom tego, że poziom moich wierszy nie zasługuje na nic więcej, niż miano nieśmiałych prób początkującego. i z tą świadomością oraz z szacunku dla autorów, którzy piszą dłużej i lepiej, nie zaśmiecam forum dla zaawansowanych (uprzedzę Pana potencjalny atak - jedyny przypadek to efekt umowy uczestników pewnego spotkania). Napisał Pan w imieniu słabszych (mniej doświadczonych?) autorów, czyli zaliczył się Pan do tej grupy, a równocześnie kreuje się Pan na zaawansowanego poetę. nie mogę jednak, jak widać, oczekiwać szacunku dla innych od kogoś, kto po pierwsze ustanawia jakąś grupę słabych (kiepskich?) poetów (wg mnie są tylko lepsze lub gorsze wiersze), a na dodatek zrównuje mnie z kapustą, szpilką, itd. Moim zdaniem arogancją bije Pan wszystkich na głowę.
  8. jeśli uważa Pan, że jest słabszym poetą, to dlaczego umieszcza wiersze na formum dla zaawansowanych? krytyka bywa różna i każdą trzeba umieć przyjąć. porównam: im wyżej lata ptak, do którego się celuje, tym z większej wysokości może nas trafić gówno w oko. takie jest życie. niech Pan celuje w /P/rzepiórki. pod górę trudniej. prawa fizyki powodzenia w krucjacie (historię, domyślam się, Pan zna) s/
  9. a jakie sprawności musi mieć taki anioł? harcerzem nie byłem, to nie znam się...
  10. zawsze mogę łapać motyle ;) pozdrawiam
  11. dziękuję i pozdrawiam
  12. jasne, zawsze można wystawić na balkon i liczyć na deszcz. myli Pan pielęgnację ze staraniem i zaangażowaniem. komentarze też Pan sprzeczne pisze. znalazł Pan wiersz o kwiatkach czy jednak o relacjach, bo nie wiem co ma ten kocioł i garnek do rzeczy?
  13. mówisz? przy mnie tylko kaktusy wytrzymują pozdrawiam
  14. Marlett, jedyne czego jestem pewien to brak gwarancji na sukces :) Jeszcze więcej słońca? dzisiaj? chyba już mnie nie lubisz... :(
  15. cierpliwy i sumienny będę regularnie zasilał wystawiał na słońce nawet rozmawiał będę po pracy z ochotą doglądał żeby nie wyschła kupię większą donicę zaprzyjaźnię z czasem może się ugruntuje i zakwitnie
  16. miałem duży problem z zapisem trzeciej zwrotki i wyszło jak widać. bez przekonania, ale chyba tak zostanie. może jakieś sugestie? ogólne też mile widziane :)
  17. statystycznie ujmując przypada więcej niż jedna kobieta po sześćdziesiątce dopiero tymczasem można liczyć na wakacje z klimatem i osiem koma coś tam pojedynczego łóżka w tygodniu czterdzieści godzin hamburger i pół - zadowolenie gwarantowane - kilka litrów czystego zmęczenia jak życie schodzi
  18. ostatni raz w tych pięknych miastach byłem wiele lat temu i dlatego opatrzyłem komentarzem "o ile mnie pamięć nie myli" (powinienem dodać: i wiedza). skojarzenia mają skłonność do podążania najkrótszą drogą. plac Michała Anioła nie zapadł mi widać w pamięć. dzięki serdeczne za objaśnienie. p.s. z ciekawości - który to Most Westchnień, bo na taki nie trafiłem, a mam słabość do mostów
  19. wszystko pięknie Marlett, ale o ile pamięć mnie nie myli, to Most Westchnień jest w Wenecji. We Florencji najsłynniejszy to Most Złotników. nie wiem też do czego odnosi się 'plac anioła' we Florencji. może to być Piazza della Republica z rzeźbą Dawid (teraz kopią) Michała Anioła, ale to trochę naciągane.
  20. Dziewczyny i chłopaki nie pakujcie się w "wolne związki" one nawet w zakładach pracy przynoszą więcej strat niż korzyści. Ślubujcie sobie miłość, wierność i uczciwość małżeńską. Polecam http://www.tchr.org/milujcie/index.php :-) ja nie zgadzam się na wolne związki. szybkie związki to jest to! jak coca-cola. dobrze smakują, gaz uderza do głowy, a potem problemy z brzuchem i psują się zęby ;)
  21. dziękuję wszytskim za miłe słowa. wstawiłem swoją relację z Gołuchowa tutaj, ponieważ takie były ustalenia. cieszę się, że według Was nie zaniżyłem poziomu.
  22. jak my wszyscy, pani Leno. ludzka rzecz ;) chodzi o dyskusję przy/po winie, która odbyła się późną nocą w Gołuchowie, na temat możliwości kształtowania własnego losu, wolnej woli, wpływu naszych decyzji i działań na innych, na obraz świata, itp. mówiąc ogólnie - dość swobodnie wybrane elementy z takich koncepcji filozoficzno-teologicznych, jak determinizm i predestynacja. zapewniam, że poziom dyskusji (mimo wina lub dzięki niemu) był wyższy niż napisanego przeze mnie wiersza :) pozdrawiam
  23. tak jest! ja dla odmiany słucham, gdy ktoś dobrze radzi :)
  24. Droga Orgowiczko, interpretacja poszła w złym kierunku. miałem na myśli przewietrzenie słowników i może kilku książek. błędy i sposób formułowania myśli praktycznie uniemożliwiają zrozumienie Twoich wywodów. lapidarność mojego wpisu wynikała wyłącznie z tego, iż odnosił się również do bezpośrednio poprzedzających go komentarzy innych użytkowników. a niektóre z wykorzystanych sformułowań to odpowiedź na stosowane przez Ciebie słownictwo. skoro razi Cię w moim komentarzu, to pomyśl jak może poczuć się osoba czytająca Twój post. może wtedy będziesz trochę staranniej i z większym wyczuciem dobierała słowa. mam nadzieję, że tym razem moja odpowiedź jest precyzyjna. pozdrawiam Widze ,że jak chcesz to umiesz sprecyzować swoje wypowiedzi.Dziwię się tylko,dlaczego tego wcześniej nie zrobiłeś.Myślę że sam się gubisz w wypowiedziach.Myślę,że post napisałam dość wyraznie.I nie sądzę że nie wiesz o co chodzi...Koniec komentarzy. Pozdrawiam milutko ja wiem, że potrafię. nie gubię się. napisałem powyżej dlaczego był lapidarny. napisałaś wyraźnie? oczywiście. trudno inaczej na komputerze. czy jasno i poprawnie? przeczytaj swój post jeszcze raz i zastanów się. nie chce mi się wskazywać wszystkich błędów. a jest ich bardzo dużo. w pierwszym i kolejnych postach też. i jeszcze jedno - atak personalny to dość osobliwy sposób na zakończenie dyskusji, ale możemy też w ten sposób. dziękuję za wymianę poglądów i uwag. mnie nie dała nic. a czy dała Tobie, to już Twój problem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...