piotrbierzynski
Użytkownicy-
Postów
325 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez piotrbierzynski
-
Choć nie przepadam za długimi wierszami,to przykuł moją uwagę.Niby każda zwrotka o tym samym, to jednak inaczej podana. Niezłe+ pozdrawiam piotr
-
Ajajaj!!! Znam to na pamięć,pozdrawiam bijąc kolejne lustro piotr
-
ciemny jesienny płaszcz zwisa sucho z wieszaka tęsknota za ogniskiem przetarła dziury w jeansach i oczywiście stary sweter zaciąga się o wystające gwoździe po drugiej stronie klucza rozaśmiany ortalion ocenia znaczki na butach wsłuchując się w pochlipywanie martensowych sznurowadeł tak od lat przeszłość z teraźniejszością ścigają się o przyszłość
-
Wstać sąd ostateczny idzie
piotrbierzynski odpowiedział(a) na Marek Wieczorny utwór w Wiersze gotowe
-
Jetem w kropce, gdyż wiersz podoba sie bardzo i wiele skojarzeń przychodzi do głowy; Garderobę można chyba odebrać jako ogólnie ubiór , a nie miejsce w teatrze,ale dalsze skojarzenia są z topielcem,po którym tylko na powierzchni wody zostaje ubranie(może na brzegu) Czemu takie skojarzenia? -akwarium -lustro wody -prąd rzeczny -zamknięte powieki Tylko ta modlitwa do mikrofonu tajemnicza jak na razie(nawoływanie przez megafon???) Pewnie strasznia przeinterpretowałem,ale jeszcze pokombinuję, bo wiersz urzeka bardzo pozdrawiam piotr
-
Zgadzam się, że może to istnieć samodzielnie. pozdrawiam piotr
-
Kurz zakrył wszystkie wspomnienia? niezłe piotr ps.kurz może mieć też smak [sub]Tekst był edytowany przez piotrbierzynski dnia 12-07-2004 16:46.[/sub]
-
TO taka niewy(licz)anka,dosyć płytka,ale nia ma co sie załamywać jak masz liczyć to -wiadomo-licz na siebie trochę dwuznaczny wers Dominiku"nie liczę,że będziesz miał odwage",ale co mi tam kiepsko i to bardzo piotr
-
Mosty podniesione,ale zawsze można wpław... dzięki za komentarz pozdrawiam piotr
-
To temat na tysiące innych wierszy.Niestety, to chyba ciągła walka,ale jakże piękna,gdzie żadna ze stron nigdy się nie podda lub nie przyzna do porażki. dzięki za komentarz piotr
-
Podpisuję się "obyma ręcoma" piotr
-
Opis pewnej sytuacji,jakże często spotykanej,trochę zbyt dosłownie wszystko,razi w końcówce zwrot"olewa"-nie pasuje do całości pozdrawiam piotr
-
Zgadzam się ,że niepotrzebne wołanie do Boga,choć nadaje to ekspresji tekstowi,więc cofam zarzut wiersz dobry piotr
-
spojrzeniem omijam codzienność by w oddali fundamenty postawić wysiłkiem nieskończonym horyzont witrażami oplatam w zamku tęczy się muruję pożywieniem mym przeszłość lata dni godziny wy to co było jak łańcuch mosty przytrzymuje w górze gdy armią przybędziecie by ten wrzód wypalić co plamą na waszym honorze dla każdego pal znajdę z litości
-
chodziło o element ,może nie przerażenia ale złości pierwotnej co do ostatniego wersu to "po mojej myśli"jest typowo potoczne i niby poprawne gramatycznie,ale nie o to chodzi pozdrawiam piotr
-
ścięgnami pień nogi oplotłem na tyle sił wystarczyło kikutem pozostałym robactwo uśmiercam jak demiurg złośliwy panowanie zapowiadam niespełnione przepowiednie miłosierdzia krwią bezbronnych w rytm wiatru teren znakuję i czołem podobnym do kory oczy żywicą zalepiam ostatnim mięśnia wysiłkiem wyginam krajobraz po myśli mojej
-
Świetny - tylko tyle! Pozdrawiam piotr
-
Że urzyję parafrazy Sweet noise"dzisiaj Je kochasz a jutro nienawidzisz"-i niech tak zostanie pozdrawiam zniewolony piotr [sub]Tekst był edytowany przez piotrbierzynski dnia 11-07-2004 14:08.[/sub]
-
Podpisujesz się pod sytuacją z tekstu?Zauważyłem wyjatkowo minimalną przewagę głosów męskich-czyżbym czułą strunę (skrywaną)poruszył? piotr
-
Niestety ostatnio czytałem trochę Wojaczka i skojarzyło mi się z jego podejściem(chodzi mi o pierwszą zwrotkę)-jest wieloznaczna a jednocześnie może być odebrana bardzo dosadnie. Pierwszy wers jest albo prowokacją skojarzeniową albo delikatnym uciszaniem-albo jednym i drugim(mniejsza o to)-działa na wyobraźnię. Dalej zaczyna się delikatnie a później naturalizm.Worek-czyżby tragiczne zakończenie spełnienia? Bardzo mi sie podoba pozdrawiam piotr
-
A może tekst Tool'a o ratowaniu marchewek!!! Dlaczego ponownie rozmowa nie o wierszu a o zespole(genialnym zresztą) Na marginesie-używajmy języka polskiego(nie musimy się popisywać) tekst dobry therion
-
Można to nazwać poezją refleksyjną,pod jednym warunkiem-gdyby nie było tak dosłowne(to zdania rozbite na wersy) ale pozytywne wrazenie robi piotr
-
Dzięki za komentarz,a te zamiany to u mnie norma pozdrawiam piotr
-
Chciałbym skomentować tekst,nie włączając się w teologiczne dyskusje: Dla mnie jest to najzwyklejszy manifest(podmiot zbiorowy),,odbieram to jako ostrzeżenie,jakich w historii świata było wiele;napisany zresztą bardzo dobrze,może trochę fanatyczne przesłanie,ale pewność przekonań osób wypowiadających te słowa jest odczuwalna i o to chodzi; Nie komentujcie przekonań osoby piszącej tylko tekst. pozdrawiam z szacunkiem piotr
-
Jeszcze dokładnie nie rozgryzłem wiersza,ale wyczuwam klimat trochę traumatyczny,dwa ostatnie wersy-niby paradoks ,a jednak z pozytywnym sensem pozdrawiam piotr