Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

piotrbierzynski

Użytkownicy
  • Postów

    325
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez piotrbierzynski

  1. ponownie nie rozliczyłem się z losem następnym razem nie klepnie mnie po plecach dobrodusznie już widzę jak odwołuje przyszłe wzloty zatrzymuje fortuny hojny gest nienasyceniem popędzany czekam wykorzystałem jednostkowy limit i kredyt przepuściłem
  2. ponownie nie rozliczyłem się z losem następnym razem nie klepnie mnie po plecach dobrodusznie już widzę jak odwołuje przyszłe wzloty zatrzymuje fortuny hojny gest nienasyceniem popędzany czekam wykorzystałem jednostkowy limit i kredyt przepuściłem
  3. Czy tytuł i treść jest nawiązaniem do filmu Requiem dla snu??? Jeżeli tak-to jest nieudane. Jeżeli nie-to i tak jest nieudane. Pozdrawiam. Piotr [sub]Tekst był edytowany przez piotrbierzynski dnia 23-07-2004 18:36.[/sub]
  4. Ja wypowiem się w sposób następujący:Za dużo Schulza w Schulzu niestety.Ciężko przebić "bezwstydnie rozbuchane kapusty na grządce", ale troche klimatu jest(nie ma to jak "ulica Krokodyli w oparach haszyszu"). Kiedyś napisałem pracę zaliczeniową pt."Narkotyczna wizja Sklepów cynamonowych"-pozdrawiam Drohobycz!!! piotr
  5. Jeżeli to nowy tekst dla Stachursky'ego to jestem za. Dosłowność bije po oczach!!! Piotr
  6. dlaczego Norwid maila nie ma ziomem naszym on nie będzie ciemno wszędzie tępo wszedzie belfer przy tablicy łka dosensownić wiersz ten trzeba ryczy Krzysio z trzeciej de więc Bozowska Stasia wie siłownia posłuch jej da A Santiago stary dziad kurwo do rekina rzekł nie ma chuja że się wściekł pewnie mu telefon padł jaka to różnica Krysia pyta Austria czy Australia Neron ten to był kanalia Miłosz to pewnie fetyszyta* lepiej przecież optymistą być niż no...tym drugim ja i tak nie będę ubogim iteligenta* będę bić!!! *wymowa oryginalna
  7. Przykro mi ale całkowicie błędna interpretacja,choć każdy widzi co chce. Jeśli chodzi o "młodopolszczyznę"-to dla mnie komplement(choć nie taka była intencja komentarza). To nie jest wiersz o rewolucji politycznej(od wierszy "zaangażowanych"jestem bardzo daleki). Pozdrawiam. Piotr
  8. Klaudiuszu-a sześć dni? Pogmatwane może i trochę jest,ale nie zgodzę się,że nie jest spójne. Pozdrawiam. Piotr.
  9. Może niedługo karawany zastąpią autobusy? "Kultura w autobusach jest, tylko miejsc brak" Pozdrawiam. Piotr
  10. Niestety nie więrzę(na podstawie wiersza)w wyznanie,że nie ma tu zazdrości-dla mnie jest odczuwalne przez pedantyczne wręcz opisanie przedmiotów-nawet odczuwam zawiść u peela. Pozdrawiam. Piotr.
  11. Poczatek niezły ,gładko sie czytało, później trochę gorzej,nie mogę się oprzeć wrażeniu ,że wiersz kojarzy mi się rytmicznie z pewnym znanym poetą... Ale ogólnie nieźle. Pozdrawiam. Piotr
  12. obdarte z blichtru słowa i czyny krew błękitu pozbawiona zbielałe pięści w chmurach z rejestru wykreślone winy nowej jakości przymioty błędów twoich pozbawione na świątynie nie czas teraz nie wyleczą ze zgryzoty nie sześć a dwa praca trwała koło historii jak wyrocznia księgi świadectwom kłamią pewność pierwszym stopniem do nieba
  13. nie sądzisz, że już ci wózek pasuje!!! zobacz kumple z klasy tacy poważni trzeci krzyżyk na karku a ty nowe tatuaże!!! co?!? włosy znowu zapuszczasz? Boże jedyny!utrapienie z tobą dobrze, że pracujesz tyle ciekawych dziewczyn no to co ,że nie znają tego jak mu??? Bursa czy coś a ty tylko mecze i piwko z kumplami!!! jeszcze przyznasz mi rację!!!
  14. bez wyrazu jak na gładkiej ścianie niespodziewanie obraz zajaśniał oczu wpatrzonych w przechodnia zez pocieszeniem tchnął między neonami a szyldem pralni gdzie marynarki na spodniach wiszą czyste i szczęśliwe tynk odłupał jedno oko przyszli panowie z magistratu znowu szyld i neon tylko
  15. nigdy nie będziesz początkiem i wzniesienia szczytem poręczą czy czekanem w skale podmuchem rześkim jak kartka z kalendarza wyrwana zdecydowaną ręką wieko życia mojego nie zagarnęło Cię
  16. Mirku-owszem,ale chodziło też o coś ogólniejszego. Dzięki wszystkim za komentarze. Piotr
  17. w hotelu na uboczu oaza grzechotników wiatr przegania w rytm złowieszczych syren kępy przepalonych włosów po twarzy musnęła mnie ręka zamki w drzwiach pamiętają jeszcze białe kaptury wywrócone białka czarnych i płomienie dalekie pomalowane twarze widma po twarzy musnęła mnie ręka w nieobecnej recepcji
  18. Ponownie(drugi)wiersz zaangażowany politycznie-niestety to nie moja działka-nie podoba się. Piotr
  19. szalem poturbowanych dni zagarniasz beznamiętnie stoliki w kawiarniach niedopite kawy w pośpiechu przemykania jak zrogowaciała kanapa z jednym zagłębieniem oddychasz monotonią wypłowiałego koloru
  20. piotrbierzynski

    Tylko chwila

    Trochę przegadane jak dla mnie,i lepiej chyba będzie bez ostatniego wersu-domysł jest lepszy niż podawanie na tacy sensu . Pozdrawiam piotr
  21. gęsta kropla sączy się zagrożeniem tunel jednokierunkowy koszula pajęczyną przywarła jak Madonna Dolorosa zaciska uwięzioną pewność siebie
  22. O męskości nie będzie,gdyż nie można odkrywać wszystkich kart. pozdrawiam piotr
  23. Zbyt dosłowne,nie mogę znaleźć niestety żadnych pozytywów. Pozdr. Piotr
  24. piotrbierzynski

    boboki

    "Czytałam(...)obrazki"-trochę to nielogiczne. Żal,że to jego priorytety, a nie Twoje-rozumiem bardzo dobrze. Kraj wódką i miodem płynący???-gdzie to jest -proszę o adres-he he. Choć widzę trochę niedociągnięć to wiersz zaczyna mi sie [podobać. Pozdr. Piotr
×
×
  • Dodaj nową pozycję...