Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Pancolek

Użytkownicy
  • Postów

    2 954
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Pancolek

  1. Zatańczę Między dźwiękami Zabiorę mrok Na dłoni utrzymam Nie powiem Ci tego Bo nie chcesz słyszeć Nie chcesz widzieć Przyczołgam się Ułożę u twych stóp Nie odpychaj Jolu, wyciąłem wsiyćkie niepotrzebne szczęścia, smutki itd., bo psują wszystko. Może jakoś tak? Pozdrawiam cieplutko!
  2. proszę za mną droga pani najpierw parter tutaj bawiła się kiedy żarówka rozświetlała mały świat małe nóżki rączki i skupienie wiedziałem że będzie wielka wie pani niby wierzyć w dziecko to sprawa urodzenia tu chodziło o coś więcej proszę spojrzeć Książę Kaspian czeka otwarty przyprószył strony siwym zniecierpliwieniem zupełnie jak ja schodami wchodziliśmy razem – bała się ciemności i stromości złote włoski trzęsły się do czasu chwycenia za rączkę tak doszliśmy na piętro droga pani widzi te laleczki jeśli nie – nie szkodzi marzyła o macierzyństwie z plastikową godnością wychowywała moja córeczka wróci lada moment
  3. BlackSoul; Pancy prawie jak Pansy ;p Nie pogniewa się? ;D Dziękuję i stukam \_/ soczkiem! Mam jabłkowo-wiśniowy, starczy? Panie Poeto; nie liczba najważniejsza, tylko utwory :) Tysiaczkiem się podzieliłem tylko, żeby powiedzieć, jak bardzo Was wszystkich lubię ;) Rafale; naprawdę Pancolek nie godny takich słów. On w tyle daleko za debeściakami :) Herbatka tak samo ważna, jak i obecność. Jeśli mamy być grubymi rybami, to we dwóch - ramię w ramię! Dzięki, że wróciłeś na razie ;) Arielu; bo ja bardzo lubię komentować i codziennie jestem na orgu - nie wszyscy mają taką możliwość. Czytałem Twój wiersz i mam nadzieję, że częściej zaczniesz zaglądać :) Henryku; dzięki ogromniaste! Pancolek wzruszony, radosny! Wierszyk sobie zapiszę, bo robi wrażenie. Miło jak nie wiem co :) Tomku; dobijesz i do 10000, jeśli Ci się na orgu spodoba :) Ja zachęcam do komentowania i pisania. W razie czego postaram się wpaść do Ciebie! Jolu; jaka ona tam owocna ;) Dzisiaj już dużo miłych słów od Ciebie usłyszałem. jak się mogę odwzięczyć? :) Kebbabku; po prostu codziennie zostawiam parę komentów od kliku miesięcu, stąd taka liczba. Powinienem się pohamować, bo wierszy znacznie mniej, ale cóż... lubię zostawiać parę słów przy wierszach, które czytam :) Dzięki wielkie za zdrowie, a piwo... jak tylko się spotkamy, postawię ;] Judytko; zależy kiedy. Dla mnie to była dobra okazja do podziękowań :) mariannko; oby kolejny tysiak był dużo bardziej pożyteczny niż 1! 14-stkowego szczęścia i i pomyślności także życzę :)) Dziękuję mocno za ciepłe slowo - bezcenne! DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM! Marcin Chruściel
  4. Wybaczcie, ale ja drogą BlackSoulki chcialem się z Wami podzielić swoją radością - dobiłem 1000! Pół roku już orgowiczów męczę swoimi wypocinami. Wszystkim dziękuję za wyrozumiałość, wszystkie opinie pod moimi wierszami i przyjazną atmosferę. Co tu dużo gadać - zżyłem się z orgiem, czyli z każdym, który tuaj publikuje i pośrednio miał/ma/będzie miał ze mną wirtualny kontakt. Jeśli kogoś kiedyś zraziłem do siebie, przepraszam i wyrażam gotowość odkupienia win przy dobijaniu kolejnego tysiaka :) \_/ - Dziękuję jak nie wiem co.
  5. *spotkanie z dźwiękiem czasu? ino lepij? :p bo żyjesz i przewracasz strony Ładnie, Judytko. Ten przemawia. Pozdrawiam!
  6. Polemizowałbym, jeśli wolno? ;) dróg do cnót czasem do wiary ===> jakoś wzniośle zabrzmiało :p może cnotki podmienić? na skróty biegniemy - kto pierwszy najlepsi najtwardsi i tacy co jeszcze nie wiedzą jak brać od snów się łzami zalali ===> od snów zalali się łzami? Jako opcja. z myśli przez wieki płynęłaś aż wreszcie tutaj zostałaś ===> rym się wdarł? A pointa buzuje - fajna, ale może by wzbogacić o jakieś inne słowa poza tym brzydkim? Podoba się, bo czuję ten wiersz. Pozdrawiam
  7. A Pancolek tak ładnie nie umie :( Jest tak brrr... jak napisał Pan Micahł - obrazowo i malowniczo. To o winku, jak o winku to pewnie kobiecie, jak o kobiecie - dojrzewaniu, miłości. Usterek nie widzę. przyśpiesz dojrzewanie letnich kwiatów uroda jest ulotna jak jesienna pogoda najładniej przebarwiają się liście pora kupażowania ciepła plastyczna To chyba dla mnie naj. Pozdrawiam serdecznie 2 raz dzisiaj :)
  8. Chodzę sobie czasami z duszą na ramieniu, chociaż nic poważnego nie mam na sumieniu dobrze z oczu mi patrzy i źle nikomu nie życzę, a potrzebuję chwil takich, które osłodzą me życie ===> mariannko, dwa ostatnie wersy trzeba zmienić ;p Nie łatwiej będzie na biało coś przyfasolić? ;)
  9. głupio za wierzyć za melodia prawie z kogoś ściagnięta za jest po i tyle z nami że przed wzrokiem Przystępniej? to też nie opłaca coś już było znów: za to kocham i za każdego nie najlepiej nawet nie postarane postradane domysły rozdwojenia znad jaźni zupełnie niepotrzebne po co tak się za męczyć prostą drogą? Pancolek pozdrawia z biadoleniem (subiketywnym) na ustach. Wiel/uśmiechu!
  10. Patryku, dopiero 2 raz czytam Twój wiersz, ale naprawdę warto. Co tu gadać; pozdrawiam dużymi plusami.
  11. *był ostrym kolcem jej instynktu niezależności. A ten wers jakiś taki przydługi :) Reszta bardzo wdzięczna, chociaż zawsze się gubię w bratkach i innych roślinkach - z biologii Pancolek to zero bezwzględne. Wiel/uśmiechu!
  12. Oj, Mariannko, jeśli nie nadinterpretowałem Twojego komentarza, to mam powód, żeby się porządnie zaczerwienić. Bardzo, bardzo dziękuję za te słowa i nie zamierzam nigdzie sobie iść i Ty też zostań tutaj jak najdłużej :) Pozdrawiam cieplej niż zwykle.
  13. Pancolek także! I w ogóle Ci nie zazdrości, ani troszkę... ;)
  14. ja bym se trzepnął redbulla :)
  15. Hayq'u, wielkie dzięki! Rozkminiłeś perfekcyjnie, aż wstyd, że sprawa prosta jak włos Mongoła ;) Nad grudniem popracuję, bo nie uchwycił dobrze mojej myśli, tak jak parę innych wersów, niemniej pozdrawiam gorąco. PS: ciekawy pomysł z tym potomkiem... Wiel/uśmiechu!
  16. jesień dawało wtedy po twarzach aż odwróciliśmy wzrok byłaś przemoczona wkomponowana w ramkę ze strug deszczu które musiałem przełknąć mogłaś odpuścić sukience sklejenie z twoim ciałem i szybom w tramwajach ślinotok spoconych facetów każda jesień by się zamknęła widząć takie piersi ----------------------------------------------------------------- Oj na szybko, chyba za szybko ;) Odliczam się, Panie Stefanie!
  17. Jakieś rady dla żółtodzioba? w ogóle od kiedy jesteś na orgu? coś mało Cię widać ;)
  18. Dzięki wielkie :) a Ty na którym roku jesteś?
  19. Brzydki wrzesień, brzydkie słowo, Tomku. Zmiany będą, ale chyba już zostawię 1 strofę z obróbką kosmetyczną. Konfekcyjna, czyli? Do chrzanu, kitu, lekka? ;p obstawiam lekką - lekkie gawędziarstwo:) ale do września tak brzydko mówić:) Bo Pancolek generalnie lekka waga ;) A wrzesień peel'a wnerwił, to mu się dostało. Chyba nie ma immunitetu? :))
  20. Ja ufam, Espence, jak napisała, tak napisała (pewnie dobrze ;). Do wiersza wrócę, a podoba się, oczywiście. Może nie tak bardzo, jak ostatni (tytuł mi wypadł, coś a Austrii ;), ale jednak. Pozdrawiam cieplusiasto!
  21. 'O Nadziejo, siostro miłości!'. Nie podoba mi się, Dario, bo takie wzniosłe zawołania wieków średnich się nasuwają. Niemniej pozdrawiam i proszę Cię, żebyś miała odwagę publikować częściej ;)) Pancolek
  22. Bo jak się wezmę za coś weselszego, jeszcze bardziej schrzanię sprawę ;)) A było się, oj było. Ja myślę o trzech! U mnie jesień to wstęp do parszywej zimy :p 2 w jednym! Radość się przyda, Marlettko, oj tak. Dziękuję. Brzydki wrzesień, brzydkie słowo, Tomku. Zmiany będą, ale chyba już zostawię 1 strofę z obróbką kosmetyczną. Konfekcyjna, czyli? Do chrzanu, kitu, lekka? ;p Środek zmienię, ale mogłabyś sprecyzować, od którego momentu jest ciężkostrawny? Bo ten środek ciężko mi samemu umiejscowić :p Próbowałem nawet mierzyć monitor linijką, ale nie daję rady :)
  23. Pancolek tako, tako. Też na anglistyce jesteś? A o Pani mrówkojad nie mam pojęcia ;d
  24. od rys na plecach zaczęliśmy zabawę w cztery pory roku wiosną mogłaś jęczeć na całą salę w kinie wić się jak stonoga w przebieralni Reserved'a latem zakładać japonki i zamieniać w gejszę wbrew zasadom czerpać ze mnie garściami fantazje ubierać w czerwoną bieliznę rozbierać w różnym tempie żeby nie dojść za szybko do września - okazał się skurwielem zapomnieliśmy o Bożym świecie kiedy mówiłaś że skończyły ci się tabletki nie wierzyłem w taki koniec grudzień bez dwóch okresów wypada powiedzieć to nic nie zmienia i zacząć chodzić do kościoła przez te noce ktoś stracił ojca albo życie
  25. Aaaa.... żart, Olesio, to żart! KUMAM! Jupi! :D Ale i tak uważam, że powinien być w P ;))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...