Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

były__premier

Użytkownicy
  • Postów

    1 145
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez były__premier

  1. ułamek wydumałbym mu początek i przeszłość zmyślił linearnie, ponieważ jest czas i miejsce naszego bycia; jest? tak się mierzy rozum i sekundy poznania z profundis. wydobywasz mnie z dnia, zasłaniasz twarz jak wiatr mierzy odległość oddechem. kiedy spotkam cień burzy, która zasklepia we mnie ciemnię, mam w garści milimetr duszy, która drąży ciemniej; i gdybym miał jeszcze raz przepalić życie, będę pośród. jednią jeszcze raz przepalić życie, to będę pośród. Jednią Czy uniósłbym milimetr duszy, kochanie? Czy zatapiając się we włosach, zapadłbym się, jak Hiob poniewierany pryzmatem Boga? Śnię – na jawie – odbicie kilku fotografii, czasami chciałbym cię mieć na slajdach i przepuszczać przez diaskop; bo świt głębiej wchodzi, gdy odnajdujemy się poprzez cienie i niuanse świateł. Bo nasz świat jest jak maszyna do pisania nieskończonej opowieści o snach, trójkątach, morskich waleniach i szkwałach, tak prostych jak rżnięcie kartek na brulion, szast prast, na cykle wiatrów.
  2. doprawdy? hmm Dalibóg, zaprawdę... nie chce się Pan odważyć na dyskusję, no szkoda;) pozdry
  3. jest wiersz ale go nie ma, bo jak można czytać kolejną laurkę, pocztówkę z tamtych lat? etam
  4. hmm, tyle słów by wypowiedzieć traumę, szkoda słów, już ;)
  5. lubisz obracać językiem w wierszach. ;) pozdrasy :D choćby nieświadomie;) ale generalnie po wielu miesiącach posuchy chyba źle nie jest;) pozdry
  6. jeśli jest, to czego nie ma pomimo jestestwa ?;) pozdry
  7. no! zajebiście mi się podoba! ale czeka jakby na jeszcze większe przepalenie i dopiskę treści, bo: obrastam w burzliwe nazwy nagłych wzruszeń topiące w ramionach stosunek doświadczeń mielone obiegiem tęsknoty, do prawdy? końcówka jakby nie pasi, bym ją wykosił;) zaspokoił mnie ten poem:)
  8. Afryka to głębszy problemik;) a wierszyk do koszyka. pozdro
  9. wie Pan co, czytając ten tekścik wpadłem na pomysła: niech Pan dopisze jeszcze z kilkadziesiąt takich wierszy i połączy to w jakiś cykl wierszy wiejskich i powstaną Poetyckie CHŁOPY ;)
  10. taaa, za dużo towarku na tym bazarku, heheh;) pitu pitu..
  11. co się wydarzyło na świecie, że wszyscy sonetują? to chyba przez to trzęsienie ziemi w Japan i radioaktywne chmurki... ;) a tak poważnie to czytając te utwory przypomniały mi się wierszyki Dehnela, co nie jest niestety plusikiem. ale pamiętam Pana wiersze sprzed jakiegoś czasu i nie wiem czy to postęp czy zmiana dykcji, fanaberia?;) mi się średnio podoba, bo nie gustuje w takich formach, pozdry
  12. etam, nie dla mnie... pozdry
  13. a ja se właśnie słucham.... http ://dodi207.wrzuta.pl/audio/43lLftnTnXf/amy_winehouse_-_back_to_black
  14. może jednak oczywistość drażni wargi i wsuwa się bezlitośnie w cierpki limes podgardla. a może jednak zrywką, błędem rekrutacyjnym. czy kiedykolwiek będę tak jak on smugą cienia, miłością która drażni ego i wiatr; bo jest – moralny - przymus pisania: poezja? bo jakbym mógł cię - jednak - zawrzeć w oczywistość banału, byłbym lekkim pochodem wśród morw i szczawiu, bo tak mnie nazwiesz, gdy odchodzę wzrok rozstępem, burzą mknę po paliwo dla duszy i twoich ud, wzgórków. ochów, orgazmów, i wszystko jest jak penis. a może górą, dołem, linią się nie skończy, z trzaskiem nie wejdzie w zagajnik snu, nie rozpieprzy, jak zagubiony skowronek, blaszka snu! a może, bo gdybym miał jeszcze raz nazwać ciebie, to nie umiałbym cię. bo czas celebruje każdy odcinek, wietrzy przechwyt sekund. bo jakbyś miał zawrzeć mnie w niuans, to za daleko nam; bo „tak właśnie się gaśnie” bez upiorów i fleszy, tak właśnie kocha się pusty wiatr; ochoczo wchodzi głębiej pod skórę, a my zbieramy puch za oczu i łydek proscenium, tak gaśnie, się
  15. powiedzmy, ale to jest prostsze niż myślisz;) oryginalność...autentyczność...go .."uwolni":) no dobra, nie drocz siĘ z tekstem;) pozdro
  16. powiedzmy, ale to jest prostsze niż myślisz;)
  17. Pytania nie kumam, ale gdyby tak strzelić w odpowiedzi - to jest część projektowanego cyklu, każdy jego kawałek powinien odpowiadać za siebie, ale widocznie jeszcze długa przede mną droga. Pozdrawiam. Leszek no tak, też się kiedyś tak usprawiedliwiałem;) do zastanowienia :]
  18. wrażenie;) a chuj z nim;) ale jednak jest trochę sztuki dla sztuki prawda?;) być może. ale to nie miejsce by tłumaczyć, osobiste przeżycia :) ogólnie wiersz kończy się pozytywnie a w życiu niestety. pierdoły gadasz! jak masz się tłumaczyć to przegrałeś. trauma wali po oczach, zastanów się jak ukryć tą spermę, jeśli ona jest prawdziwa:) pozdry
  19. jak czegoś pełno, to słabe - lichutki argument, ale niech bedzie ;) Dzięki, pozdrawiam. czemu lichutki? miniaturka zgrana i na oczywistym koncepcie, mi się nie podoba, bo oklepana i niewiele sił intelektualnych zaangażowałaś. co mam ci napisać? zrewanżuj się jak chcesz;)
  20. hmm drąż a dojdziesz głębiej;) zobacz treść i się domyślisz, pozdro
×
×
  • Dodaj nową pozycję...