powiedz mi wiersz tato, o wietrze który był
i jak spadałeś z urwiska by złapać liść;
z twoich słów wyczytuję poemat, opowiedz
jak się zamienia miłość w czekanie i jak mam
dogonić słowa które są we mnie, ale nie podobne
są do nas. dziś masz dla mnie tamte ślady
perkozów na wodzie i czas przyszły jak wołanie płaczki.
dlaczego świat ma kształt łodzi która odbija się od brzegów
z każdym dźwiękiem wioseł, i topi się w niej głos, moja dłoń
unosi się wyżej.