Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jacek_Suchowicz

Mecenasi
  • Postów

    11 021
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    105

Treść opublikowana przez Jacek_Suchowicz

  1. Okulary kolorowe? Okulary, czy to zdrowe? Czy nie lepiej coś odmienić, Zamiast chmurzyć się - jesienić. Rozgrzać serce uczuć szczyptą, Rozpromienić wokół wszystko, Mimo lodu i zawiei Świat się zaraz rozweseli. Zaczniesz "tworzyć poematy, W wielobarwne wchodzić światy" I choć wokół lód i zima, Ciebie tęgi mróz nie ima. A śnieg chociaż nie jest biały, Kolorowy jest nie szary. Zima z Twoich oczu zniknie, Za to wiosna Ci zakwitnie. Lepiej z dobrym wzrokiem pożyć Więc czy warto dziś założyć: Okulary kolorowe? Okulary, czy to zdrowe?
  2. pięknie napisane, ale tli się w nas nadzieja spowita tęsknotą aby znów się spotkać, przeżyć chwile piękne bo w tym wirowaniu to nam idzie o co: aby żądze spełnić, czy kochać namiętnie.... pozdrawiam Jacek
  3. Witku przepraszam że nie napisałem ale byłem szczerze zaskoczony. To był także wieczór poezji śpiewanej w Twoim wydaniu - a czynisz to doskonale. Gitara opanowana idealnie i Twój wokal przepraszam śpiew dobry. Twoje kompozycje znakomite - powinny być rozpowszechniane. Takie spotkania lubię i serdecznie dziękuję. Pozdrawiam Jacek
  4. rodzynkowa czułość w szampańskich pieszczotach oj wkrótce ulegnie dziewczyna - choć płocha :)))) pozdrawiam Jacek
  5. Dla Ali gdyż czytając jej inny wiersz błyskiem napisałem w/w myśl smutki i kłopoty odejdźcie znikajcie migdałowe nadzieje ofiaruję bajce
  6. poruszyłaś słuszny problem - my się kochamy albo nienawidzimy a czy umiemy się lubić? Pozdrawiam Jacek
  7. z przymrużeniem oka dziekuję pozdrawiam Jacek
  8. róze europy.............hm pozdrawiam Jacek
  9. możesz tylko polizać i powinno Ci wystarczyć :))))
  10. słodkich złudzeń garść przynoszę Ci miła migdałowe nadzieje które tak lubiłaś rodzynkową czułość w szampańskich pieszczotach i wspólne marzenia ja kocham, ty kochasz chociaż słowa ostatnie łatwo jest wymówić może lepiej powiedzieć ja lubię, ty lubisz...... dedykuję Ali za inspirację
  11. ja sobie też pozwolę na małą impesję w ramch warsztatu jeśli można: spakowałeś baśnie życia, w garb nocy minionych jedną zostawiłeś, w ramiona wtopiłeś językiem niemego pragnienia, w mych dłoniach rozwichrzonych teraźniejszość nieokreślona biegnie jutro zakazane jesiennie zapętleni, codziennością znużeni rozczytujesz moje wiersze, w szarosmutny poranek ugniatały bose ciała plik strof beznadziejnych z pragnienia przyszłości, umieramy z miłości wymodlenia pod sufitem spadają marzeń pełne wylało się pożądanie z przesytem nagich życzeń wypaliła namiętność pozostała oziębłość las płacze inicjałami – coś nas jeszcze dotyczy?
  12. pomyliłeś się Stefek pomyliłeś i już czasem wśród brązów przweśwituje róż :) Pozdrawiam Jacek
  13. Słonecznikiem mnie zjesienniłaś, Zmierzchem pełnym nowych tajemnic. Pigwówką i grogiem mamiłaś, Rozmarzyłem się czytając - przyjemnie. pozdrawiam Jacek
  14. Chętnie wpadnę ,aby usłyszeć samego autora. jak sławi Ziemię Przasnyską. Pozdrawiam Jacek
  15. Ostatnia zwrotka super - reszta trochę mniej Pozdrwiam serdecznie Jacek
  16. Jacku! Znakomicie czarujesz. Lubie takie wiersze. Miasto, dziewczyna, przemyślenia i drobinka różu. Pozdrawiam serdecznie Jacek
  17. Proszę - nie pisz wierszy sterylnych, Co spełniają zachcianki regułek. Niech Twe wiersze powstaną inne, takie ciepłe, przyjemne i czułe. Niech słowo w strofie nie zgrzyta, Gdy wyrywasz je z innego świata. A doborem słów – zachwycaj. Z nastrojem i klimatem się zbrataj. Bo cóż że zliczone sylaby I akcenty złożone na cacy. Suchy wiersz przestaje nas bawić. Kto go pisał: poeta - czy matematyk? .................... Nie podważam sensu nauki Ni doświadczeń ze szkolnej ławy Lecz gdzie szukać kanonów sztuki Czy wzór piękna dziś jakiś się jawi? Od warsztatu: rytmu i rymów, Czyli działań podstawowych czterech Rozwiązuje problemik pilnie Pierwszej generacji komputerek Co innego akcentów rozkład Korzystanie z całek, różniczek? Na to także odpowiedź prosta - Nowoczesny komputer policzy. W czym tkwi piękno, gdzie się ukryło Że tak rzadko zachwytu mam omam Klimat wiersza i środków ilość.... To ja was pytam starszy grafoman!
  18. Stasiu - to jest cukierek do zjedzenia Stefek - wekendowo to rozumiem ale dlaczego akurat pępkowo? Pozdrawiam Jacej
  19. Benie - wróbelek też jest szczęśliwy ale jestem taki szybki mam bystry rozumek tu podziobię tam poćwierkam nikomu nie wadzę kąpiel biorę w piasku sypkim wiele zrobić umiem choć nie żyje mi się w niebie dobrze sobie radzę pozdrawiam Jacek
  20. popieram i dziękuję lepiej brzmi zrobiłaś idealną 6 ja pierwotnie myślałem 7/6 pozdrawiam Jacek
  21. Leszku - własne przeżycia i wiedza pozdrawiam Jacek
  22. słodkich złudzeń garstkę przynoszę Ci miła nadzieje z migdałów które tak lubiłaś rodzynkową czułość w szampańskich pieszczotach wspólne rozmarzenia ja kocham, ty kochasz choć ostatnie słowa łatwo jest wymówić nie lepiej powiedzieć ja lubię, ty lubisz....
  23. filozofia na forum ograniczona do minimum a prosta jak przysłowiowy drut. Każdy ma swoje doświadczenia życiowe i logiczne myślenie. Zupełny brak wiary - aksjomat i pewność. Pozdrawiam Jacek
  24. Wbrew pozorom jest to bardzo istotne radosne święto. Tylko my (ludzie) w 20 wieku nazwaliśmy to świętem zmarłych (zupełnie bez sensu) i udajemy smutnych. Popatrz na Romów jak oni do tego fajnie podchodzą - zastanawiam się czy to wiara czy wiedza. Ale to co innego. Pozdrawiam Jacek
  25. Tu nie chodzi o pewność czy wiarę ale o istnienie i wzajemne przenikanie. Tak jest. Wytarczy tylko szerzej otworzyć oczy..... ale co tam, długo by pisać, a tu nie miejsce. pozdrawiam Jacek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...