Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jacek_Suchowicz

Mecenasi
  • Postów

    11 052
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    105

Treść opublikowana przez Jacek_Suchowicz

  1. poezjowanie nam się podoba Pozdrawiam z Rudego
  2. a ileż to razy drzesz te kartki stwierdzając - to nie to? pozdrawiam Jacek
  3. Nie czuję o co Ci idzie. zawsze jak piszę to coś przeżywam nie piszę obojętnie - chyba że zonedy Pozdrawiam Jacek Jacku, napisałam ... troszeczkę... na wyrost. Płonę cały kiedy piszę oraz to drżenie papieru tak jakoś mi troszkę nie tak zabrzmiało. Wierzę, że nie piszesz obojętnie, no bo jak mogłoby być inaczej... wyraziłam tylko swoją opinię, nie złość się już i "nie krzycz" na mnie... :) ja nie krzyczę a każdą uwagę sobie cenię - czy zabrzmiało patetycznie? :) pozdrawiam Jacek
  4. w ciszy siebie usłyszysz pozdrawiam Jacek
  5. czasem warto usłyszeć naszą ciszę;) pozdrawiam Jacek
  6. Nie czuję o co Ci idzie. zawsze jak piszę to coś przeżywam nie piszę obojętnie - chyba że zonedy Pozdrawiam Jacek
  7. tzw. samotność (w tłumie) wśród bliskich ale nie moja forma :) pozdrawiam Jacek
  8. lepiej kup poetce pantyhose a w ryj nie oberwiesz:)))
  9. Płonę cały kiedy piszę. Papier drży pod piórem wiecznym, gdyż przelewam, to co słyszę, w słońca blasku, w zimnym wietrze. Z zewnątrz głosy mnie dochodzą; z krańców nieba, z głębi ziemi, ludzi, którzy idą obok ciężkim życiem przygnębieni. Z roślin, zwierząt, co nie mówią, jednak krzyk ich wszędzie słychać. Więc cię proszę: pomilcz ze mną niech nas złączy gęsta cisza. Wypełniona twym oddechem, szumem krwi, co w żyłach płynie, namiętności dawnych echem. Niech ja wiem, że jesteś przy mnie.
  10. Dziękuję dysk otrzymałem W ustach S. Szelca wypadło znakomicie ( ok. 8 min nagrania ) Jak przymknąłem oczy to zobaczyłem Ciebie Stefanie w kufajce i w gumofilcach snującego te rozważania :)) Znakomite Pozdrawiam
  11. Jak zwykle znakomicie a ja zauważyłem: Dziś Boh ma zoned, i nie byle jaki Gnając po lesie w knieje zaglądając Tam drogę cichcem przekica mu zając A jeż przetupcze gdzieś pomiędzy krzaki Jelenia trudno mu wypatrzyć okiem Dzik oswojony drepcze towarzysko Niucha po koszach - wyżerając wszystko Zaś na polanie dziwy może zoczyć Tam ssak naczelny pozbawiony sierści Ponoć rozumny - grasuje od rana Niszcząc drzewostan krzyczy klnie i wrzeszczy Ale przyczyna nikomu nie znana Boh nań popatrzył i zachodzi w głowę: Jaką logiką kieruje się człowiek?
  12. Stefanie jeśli możesz ponoć zawsze możesz to prześlij mi swoje nagranie. Znając głos S. Szelca i klimat Twoich wierszy powinno być super PW podam Ci adres Pozdrawiam i oczekuję Jacek
  13. a jednak można napisać zoned bez wulgaryzmów:))) POzdrawiam Jacek
  14. Witku spieszę dociekliwym wyjaśnić: że żaden chłop nie siedział babie na piersiach Pozdrawiam Jacek
  15. wielbiciel S. Dali czy Rubensa nie ważne. najgorsze te rozczarowania :)))))) POzdrawiam Jacek ja wiem? to cena za konieczną chęć wiedzy. mógł pl nie zaglądać, gdzie nie prosili ;P później się rozczarować to tragedia - nerwica, dla obojga kompleksy to dobrze, że się tak stało P.
  16. napisany jako komentarz z rozbiegu i tak zostało nie ma nawet śladu bekonu :) pozdr. Jacek
  17. wielbiciel S. Dali czy Rubensa nie ważne. najgorsze te rozczarowania :)))))) POzdrawiam Jacek
  18. Zawsze uważałem, że to cecha charakteru ale jeśli masz praktykę w tym względzie to musiałeś sporo przeżyć. dużo zdrowia Stefanie ps. dobre ale co ma Donald wspólnego z piękną polszczyzną? (pytanie retoryczne - proszę nie odpowiadać) A jednak odpowiem, chociaż podejrzewam, że to dowcip jakiś :)) Przyznam, że wolę tę (nazwijmy to "gilganiem") ułomność Donalda, niż to, co robili (i robiom dalej) niedawni wybrańcy narodu. I nie chodzi o jakiekolwiek sympatie polityczne, ale o tom prawdziwom poloskom mowe, którom (podejrzewam) szkolili chyba w grupach, żeby przybodobać się, swojom prostotom wypowiedzi pewnej grupie wyborczej. A może to była pewna skala wyboru na stanowiska? To dziwne, że niemalże jak jeden mąż (wyjątki były oczywiście -Cymański np.) pokazywali co potrafiom. Poza tym gilganie jest to wada, której naprawić już się nie da. A mlaskanie - tak, jak i dłubanie w zębach można i nawet trzeba powstrzymać. Niejednokrotnie obśmiewałem np. zachowania Edgara, ale nigdy nie śmiałem się z jego ułomności fizycznych. Innymi słowy - nawet Dyzma potrafił nauczyć się mówić po Polsku, haha - po angielsku nawet, zachowywać jak trzeba w towarzystwie itd itp. I chociaż wewnątrz pozostał (jak to określił hrabia - Pokora) zwykłym chamem, to jednak praca, jaką włożył spowodowała, że ż ćwoka wyrósł (to oczywiście bzdura) na człowieka z "towarzystwa". W naszej rzeczywistości kwarcówka też nic, jak wiadomo nie dała. ;) Dialogi na cztery nogi - X jest garbaty - zgadzam się X jest garbaty ale Y kulawy zresztą to miłe, że autor postu się obruszył, a ja pisząc komentarz oglądałem z wnuczką Myszkę Miki i Kaczora Donalda Ten Dzień Dziadka robi swoje.
  19. Ja też uwielbiam proste strofy, Co kuszą swoim pięknem. Przypomną miłość dziś niemodną I już mi serce mięknie. Uwodzą całą swoją składnią, Kołyszą: formą, stylem Są jak orzechy które spadną A ty się po nie schylisz Skorupkę słowa rozum zmiażdży I się zachwyci sensem, Lecz taki morał znajdzie każdy A wiersz zawiera więcej. Ukryty podtekst - jest wrażenie Smak cudnie buzię mami. O! Taką słodycz hojnie cenię. Wiersz sam zapada w pamięć.
  20. przegrodę może słodką jak groszek ukrywa z wdziękiem sukienka letnia lecz prócz przegrody chcę więcej piękna które ty z dumą przed sobą nosisz? sukienka pełna pod szyję samą milusie wzgórki robią nadzieję gdy na nie patrzę tylko się śmiejesz może zobaczę co kryje stanik właśnie się kąpiesz niby przypadkiem cicho uchylam drzwi do łazienki widok mnie zmroził lecz on nierzadki w chwili opadły wszystkie me wdzięki piękne złudzenia nagle skończone w puchatym miejscu - jajka sadzone
  21. Zawsze uważałem, że to cecha charakteru ale jeśli masz praktykę w tym względzie to musiałeś sporo przeżyć. dużo zdrowia Stefanie ps. dobre ale co ma Donald wspólnego z piękną polszczyzną? (pytanie retoryczne - proszę nie odpowiadać)
  22. jeśli deszcz mży to jaki wiatr szarpie firankę i czemu ona wydęta? bo jeśli wiatr i firanka wydęta to ulewa lub burza ale w poezji wszystko możliwe przeurocze: "co zechcesz zrób" ma 14 wersów Proszę dopisać ZONED i podnieść poziom działu Z pozdrawiam Jacek
  23. moje klimaty podoba się ale pozwoliłem sobie pogmerać Dni jesienne upałem zmęczone las faluje w poszumie zawiei nawet anioł – trubadur już zamilkł na ławeczce w parkowej alei. Ktoś poprawia kapelusz i szalik niedopięte guziki zapina pod pożółkłą pierzyną liści oczekują na mróz kiście wina. A w pokoju od chmur pociemniałym polnych ziół wymieszały się wonie najważniejsza jest miłość – tak mówisz i układasz bukiety w wazonie. Rozświetliłaś nadzieją pomrokę gdzieś pierzchnęło wszystko co marne najważniejsza jest miłość – powtarzasz tak normalnie bo przecież normalne. pozdrawiam Jacek
  24. miłe że się podoba - zachęcam do pisania prostych form pozdrawiam Jacek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...