Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jacek_Suchowicz

Mecenasi
  • Postów

    11 201
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    106

Treść opublikowana przez Jacek_Suchowicz

  1. jw. za pomysł i całość Pozdrawiam
  2. na ławce usiadł smutek obok przysiadł żal a wiatr próbował uciec lecz stracił łeb wśród fal opodal dojrzał parę to uśmiech tulił żart ten związek ma ciut zalet i chyba tynfa wart więc powiał szybko do nich i spytał łapiąc dech czy mogą za miast stronić zgorzkniałym radość nieść gdyż czas ich gonić zaczął i piękno z twarzy skradł uśmiechu głośny akord niech zwieńczy im sto lat pozdrawiam
  3. wydała mi się całkiem nie zła usiadłem obok niej w piętnastce zaraz codzienność w gruzach legła wzrok zawiesiłem na tej lasce co ja tam będę wstawiał bajer słowa nie wiele tutaj znaczą ona też we mnie – tak jak w obraz ja wiem że jestem niezłe ciacho zaraz musiałem szybko spadać już mojej jazdy widać koniec wcisnąłem jedną z kilkunastu małych karteczek z telefonem od dawna noszę je w kieszeni i koszę dość pokaźne żniwo bo chemia zawsze czyni cuda a potem każde za swą szybą znowu schematy powtórzone więc pora skończyć tą namiętność tak delikatnie i spokojnie niech pozostanie w nas to piękno jako mężczyzna wyznam szczerze sami się pchamy na ten „afisz” lecz z gracją wyjść ze sytuacji nie każdy facet to potrafi pozdrawiam :)
  4. fajne tylko słowo hybryda jakoś mi nie pasuje do całości świat w oczach dziecka jest nieskończony z czasem bariery tworzy w nim życie stawiając miasta ulice domy i tylko różę kochamy skrycie Pozdrawiam
  5. och te marzenia by zostać samcem alfa i wielbicielki pozdrawiam
  6. Zakopaer mnie nie wzrusza za to German co i raz zwłaszcza gdy jej kolęd słucham czasem spłynie łza kap kap dzień powszedni traci szarość a świat jakby lepszy jest zaraz czegoś jest mi mało zaraz skrobnę jakiś tekst pozdrawiam
  7. ziemskie gwiazdy z warkoczami czasem spełniają życzenia w tej oczywistości spełnienia świata odchodzą przy nadziei pozdrawiam
  8. dziękuję Pozdrawiam
  9. właśnie pod choinką znalazłem ten album sześciopłytowy i słuczam Dzięki pozdrawiam
  10. dzięki Pozdrawiam
  11. a jak mnie znajdziesz i dotkniesz to myśli wyrzucisz wiele, o tym że żyjesz samotnie czekasz w każdą niedzielę że jesteś zaledwie płatkiem róży kwitnącej w ogrodzie takim mięciutkim i gładkim ja nie spojrzę przechodzę jesteś jak rosa kroplista na łące w maju kwitnącej znikasz w zieleni soczystej gdy wyżej wzejdzie słońce więc teraz stoję przed Tobą spojrzenie w oczach mam szczere, z uśmiechem patrzysz zalotnie szepcząc mi słodko berek będę po polach cię gonił znajdował w każdym parowie obsypię kwiatem piwonii głaszcząc czasem po głowie. będę cię gonił po lasach miał oczy tobą spragnione cichością ukoisz czasem słodząc garścią poziomek będziesz figlarnym wiaterkiem w upał nad wodą chłodzącym ja jestem łódką z żagielkiem chwilą ciebie łapiącym ty mi się stale wymykasz i zaraz wracasz skruszona rozgrywasz uczuć szlemika mistrzowsko - grając o nas w tym robrze punktów przybywa kart zawsze nowe rozdanie bo miłość trzeba rozgrywać przez całe życie – kochanie kwiecień 2006
  12. przeczytałem i wybacz ale napisałem po swojemu nie wiem czy dokładnie oddałem Twoje intencje gdy wędrujesz po tym świecie wpierw obserwuj moje dziecię później pomyśl choć przez chwilę a gdy działasz... zostaw w tyle pośpiech który nam przeszkadza do konfliktów doprowadza później nie masz już odwrotu multum zmartwień i kłopotów jest zasada z mądrej księgi (nie znam większej ja potęgi która światło nam objawia i obnaża sens bezprawia) gdy po drogach wędrujemy piękno świata poznajemy zachowując się roztropnie nie działamy zbyt pochopnie by nie popaść w jakiś chaos by nic złego się nie stało wędrujemy wciąż ze swadą niosąc w sercu miłość radość a w pamięci mamy słowa „od złych czynów nas uchowaj Boże władco tego świata pozwól w innych ujrzeć brata” który kocha swe dziedzictwo swą kulturę język i strój ma mentalność nieco inną i odrębność bardzo silną a Ty pozwól Panie w niebie rozeznanie mieć od Ciebie kto jest bratem a kto wrogiem by przekleństwa nie brać w drogę za błądzących ja się modlę aby się nawrócił człowiek i nikogo nie zabijał zaś miłością innym sprzyjał kończąc krótkie to przesłanie „marność świata miejcie za nic” bogactw świata - powiem szczerze nikt do grobu nie zabierze Błogosławieństwa Bożego w Nowym Roku
  13. w nienagannych wręcz proporcjach wszystkie stosuj lecz z umiarem niech cudowna życia poecja do konsumpcji nam zostanie pozdrawiam Noworocznie
  14. ujmujący obrazek jako ojciec trzech córek z pasją przyglądałem się im gdy dojrzewały - przeżycia malujące się na twarzach - podpytywania - gesty, które mówiły więcej niż tysiąc słów - wieczne problemy pozdrawiam Noworocznie
  15. jak to dobrze że ludzie nie są do końca przewidywalni i potrafią zaskakiwać :))
  16. Oczy to brama przez którą informacje przepływają w obie strony. Światło wszakże wciąż odbite - paralela dotycząca tekstu? dzięki i wzajemnie od Kasi
  17. dzięki dużo zdrowia i pomyślności w Nowym Roku
  18. dzięki każdy postrzega rzeczywistość po swojemu np dostrzega to co chce zobaczyć a listopad inny dla każdego z nas - tak już jest Wzajemne dużo zdrowia z Nowym Roku :))
  19. Dzięki pozdrawiam mnóstwo radości z Nowym Rokiem
  20. podziękowało i serdecznie pozdrawiało:))
  21. dzięki: Pozdrawiam Noworocznie
  22. Dni nam płyną jak szalone rok przemija niczym cienie, już odchodzi w swoją stronę by zapisać się wspomnieniem. Zapamiętasz jako miły lub wykreślisz go z pamięci gdyż nie wszystko się spełniło pełny sukces go nie zwieńczy. Wybiegamy ku nowemu jakie będzie? co przyniesie? Żeby było bez problemów, bez upadków, więcej wzniesień. By się zdrowie nie zbiesiło nie uciekło na manowce, żeby lepiej nam się żyło żeby nie był nikt pechowcem. A więc witaj Nowy Roku dużo zdrowia, najlepszego, samych spełnień i uroku byś był lepszy od starego. Pozwoliłem sobie na drobne korekty Pozdrawiam Noworocznie :) Jacek
  23. jako piosenka - super Pozdrawiam Noworocznie :) ps. gadżety piękne
  24. wciąż próbujesz przeniknąć mnie wzrokiem czyżbyś chciała świat myśli zgłębić lub spoglądasz na przestrzeń za oknem zda się krążysz ze stadem gołębi niestrudzone wciąż tworzą złudzenia w napatrzeniu niesyte oczy wyobraźnia realia pozmienia aby suknią metafor zaskoczyć czasem figlik zagości przelotnie lub iskierka w źrenicach błyśnie by łzą spłynąć nim jeszcze się ockniesz kwitnie smutek jak w śniegu przebiśnieg oczekiwań wianuszek zszedł w niebyt i pragnienia w niemocy topi serce stale ma nowe potrzeby za to wrażeń już tylko za grosik zaś stagnacja oblepia powoli niczym gęsty jesienny opar coś gdzieś strzyka coś łupie coś boli przecież życie ma własny listopad a ty nadal przenikasz mnie wzrokiem w tylko sobie wiadomym celu najciekawsze zakryte przed okiem to co wieczne wiadome niewielu
  25. Jużem kontent dawno takowej wspaniałości nie czytał Wać Pani to grzmocisz słowem tak że ino wiór z pustych łbów leci za wszelakim pozdrowieniem ps II lepsza
×
×
  • Dodaj nową pozycję...