Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

atlantyda

Użytkownicy
  • Postów

    255
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez atlantyda

  1. koncowy wiersz zgrzyta,a poza tym czytalo sie bardzo dobze.Ciekawie choć dla mnie słabo osobiste i mało emocjonalne.Pozdrawiam.
  2. Zamykam naiwność Podobno kobiecą Sprężyna w rdzeniu nadal napięta Czy za brak lekkości Winić Nie dosłowność Słów Za Mało widać gęsiej skóry za mało śliny na ciele intensywna wola wchłonięcia puchaty ręcznik smakuje jak ścierka tarcie wyplute wędzidło zostawi posmak metalu lepkość dziąsła znowu ta sama ludzka łodyga nie wyssana do końca
  3. dziękuję bezdomna łzo.Zabolał?Dziwne. Pozdrawiam wszystkich po powrocie z wakacji...
  4. co wy z tą krwią eh.To jakiś krwawy czwartek?Może jutro mi sie spodoba dziś po lekturze "Połóż mnie na stole"nie moge przełknąć.Pozdrawiam
  5. Brr.Wogóle Agnieszko tego nie czuję.Błe.
  6. Zasanawia.I to lubie.Aż dziw że napisał menzczyzna...i prosi.Eh co sie porobiło.Pozdrawiam.
  7. czemu ślizgawka Sewerynie?
  8. Chociaz jescze jesień.Masz buziaka(oczywiście to wyraz uznania;) za ten wiersz.Pozdrawiam.
  9. Patetyczny.Zakończenie łazawe.Trochę dla mnie telenowelowate.Trąci prozą.
  10. Kai.Szybko wracaj.Koniec-zbyt dramatyczny jak dla mnie ale dwie pierwsze zwrotki hm...
  11. przecztałam to sobie w twojej wersji pare razy.Faktycznie brzmieniowo jest lepiej.Zmieniam.Pelmanie dziekuję.;)
  12. gdybym napisała szczerząc zeby wyszłoby że ja je szczeżę a tak nie jest.Biedna moja chroma pierwsza zwrotka tak ważna bo to lustro..
  13. coś dalej nie tak z tym forum.[sub]Tekst był edytowany przez atlantyda dnia 11-09-2003 09:21.[/sub]
  14. najpierw mówisz w pierwszej osobie potem w drugiej.Powtarzasz sie.I ten rym pod koniec.Nie wiem wogole tego nie czuję.
  15. dziekuję ci anetzko.Dziś odkryłam że można go odnieś inaczej.Ale wam nie powiem;)
  16. Wspaniała zabawa słowami.Chociaz miejscami brzmi jak disco polo tak mialo być i tutaj to gra.Podoba mi się.
  17. Często-chowa sie rytm.Takie ot,emocje i może ale słowa oklepane i niedobrane.Ja tyle.
  18. Na lustrze został szmer Ciekawskich rąk Szczerząc zęby uwalniam sweter od tęsknoty czyszcząc z zapachu pięcioramiennych laurów składanych wrzosowiskom odplątuje sznurówki wyciągając igły pocałunków wygładzam gęsią skórę ocierając się naga o ścianę aż chyłkiem siedzący cień zapiszczy cichutko [sub]Tekst był edytowany przez atlantyda dnia 11-09-2003 09:20.[/sub]
  19. CYTAT (agnieszka puczynska @ Sep 9 2003, 07:33 PM) hm...malowana inaczej i strawna inaczej czyli coś dla mnie właśnie... ominięty banał codziennej prostoty w klasycznym ubranku poplamionym, też się zatrzymam, jeszcze nie wiem w jakim celu... pozdrawiam, agnieszka A ja wiem w jakim celu-w takim celu bym mogła cie Agnieszko pozdrowić serdecznie.
  20. Klimat.Zabrakło jednego o- popraw.Jestam na tak.Choć końcówka mało wymowna.
  21. Nie wiem czy ten proces nazwałabym dojrzewaniem Agnieszko.
  22. Coś gdzies już było.Mało poetyckie i logiczne.Zgadzam sie z Adamem.
  23. CYTAT (Agnieszka_Gruszko @ Sep 7 2003, 10:49 AM) spod serca wypij łzy słone Ten wers psuje mi obraz.Magią operujesz Agnieszko,smutną ale magią taką kobiecą,którą niestety tylko kobieta docenić może bo ją zna.Pozdrawiam bardzo serdecznie(a nawet ściskam jeśli sie nie obrazisz;)
  24. Twoje rymy są prawdziwe.Podobają mi sie.Wiersz żyje mimo formy.Masz niesamowitą łatwość.Te chyba zamierzone powtórzenia do mnie nie przemawiają.A tak ja jestem pod wrażeniem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...