Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

atlantyda

Użytkownicy
  • Postów

    255
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez atlantyda

  1. postawiłeś przy ścianie niczym dmuchniecie szept ust syczał spray utopiłeś mysie oczy w paryskim błękicie Rozcieńczając czystą Na-karmiłeś usta Karminem jestem muzą na ścianie z ręką w majtkach z mangą w oczach jęczę Evviva l’arte na idących po bułki kobietach wymuszam krzyże Wenus z Milo zaśliniona oddechami po denaturacie
  2. zasada Pelmana-nie ma tytułu wiersza nie ma komentarza.Podoba mi sie to lizanie chmur.Pozdrawiam
  3. Bede wracac.
  4. błe.brr.I nic wiecej.
  5. Tekst jak z piosenki discopolo.Mirosław rozpoczyna solowa karierę.O matko i po co to ?Co chcesz pokazać?
  6. Przeciez ja tylko troszkę ciagnę za uszy twoje słowa i nic wiecej;)pozdrawiam.Ciezki KLIMAT.hm.
  7. hm.Podpisuje sie pod beatą i pod moim komentarzem w słowach.Słowo TAk mnie irytuje.Za dużo dosłowności-słowo krew,ból i cierpienie.Weltschmerzt tak podany mnie mierzi.Brrr.
  8. Nawet mnie pan nie przekonał.Ani so swoich umiejetności ani do tekstu którym pan mówi.I rymy.Nie chwalę.Przepraszam.Pozdrawiam.Popatrzę.
  9. zadrżałam...koniec zwłaszcza,bo erotyki już były i bedą a ten coś porusza oprócz cielesności.Baaardzo mi sie podoba.Biore do ulubionych.Pozdrawiam.
  10. W którym miejscu Kai jest ciezki.Wojownicy zdaje sie lubią żelastwo a sportowe samochody coś mi tu nie grają;)Pozdrawiam.
  11. podoba mi sie gra słów na końcu.Podoba mi sie wielowymiarowośc interpretacji.Sama wymysliłam kilka na ktorych myśl przyszło zammyślenie;)Pozdrawiam.
  12. Mirko równiez cie ściskam.Moooocno;)To co z tym winem w twoim ogrodzie:)?Czasem cos skrytykuj...bo mnie rozpieścisz.I bede mówić jak oyey;) Beatko trzy latka rożnicy to jescze nie powód żeby mówic do mnie pani.Wypraszam sobie;)Pozdrawiam serdecznie
  13. CYTAT (Beata Szymańska @ Sep 4 2003, 10:26 AM) pokryte kolczastą zielenią przesądów ten wers powinien kończyć.Moim zdaniem.Dobrze wymalowane.Dziekuję.Już jesień.Znowu.Na szczeście.
  14. Zgniła złość tatuuje W moim gardle gorzki krzyk Wybiera korytarze dłoniom Rozrywa niezapisany papier Strzępami tapetując układy porównań Wykolejonych literami Zamarzam z wyprężonymi Do słońca plecami Grają zawieszone na kołku Kolorowe kostki spojrzeń Wyrywam im paznokciami Szron wierszy
  15. ja tez pozdrawiam czekam na nowe.
  16. Praziewniecie i praczłowiek.Podoba mi sie.Tatam.Taradadam Moze dlatego ze chodzenie boso to moja specjalnośc;)
  17. I już koniec recenji niemożliwe ja chce jakiejś konstruktywnej krytyki!
  18. Dobrze bronisz siebie.Ale to mój subiektywny obraz.Podobno tylko krowy nie zmeniają zdania.A ja nie lubię powtórzeń.Poza tym mi sie podoba i już.To aż twój wiersz dla ciebied la nie to wiersz.Nie mów co mialo znaczyć.Każdy interpretuje inaczej.
  19. korytarz pełen drzwi do lepkich snów to. troche rzeczywiście powtórzeń które dają klimat jednak nic nie mówią.Mów.Czekam na resztą.Pozdrawiam.
  20. Dobrze że "tylko dobry";)A ukryte prawdy rzeczywiście są;)
  21. Pelman znów dostanie niestrawności-lub kolejną mientę.Mimo potknieć w rytmie i troche oklepanym temacie ostatni wers jest...hm...
  22. Czytałam B.K. Po prostu nie wim co powiedzieć
  23. Podoba mi sie pomysł.Może pointa troche słaba.Ale i tak mi sie podoba.
  24. Karmię wymyślone zakończenia Odmawiam Boga pacierzom Chwilom podrzynam gardła Afiszuję twarz Bekettem Mijam drżące szaliki Ciągnące mnie za szyję Instynktownie wyszukałeś cytat En bloc szturmem na Bastylię Rozwijając prawdę Empirycznie drepczę Wyławiając z obrębu Odrywam wargami Laminat ochronny Uniwersalny dla ludzi Cieniem wnikam Jednorazową chusteczką wycieram Odłożoną na półkę walizkę Niedokonanego czasu Istotnego dla sekund Spacjami odsuwam Tchórzostwo Odpakowuję Miłość Owiniętą Jota w jotę
  25. Uśpiło mnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...