Mr.Suicide

zaleczone w więcej niż jednej kropli bolą w dwójnasób i dwójosób wiercić skałę patyczkiem- zajęcie na lata a korci do działania gdy obok czeka tajemnica przed którą tylko głupi strach powstrzymuje jak bym to jeszcze tak zapisał.

będzie tryptyk :) P.S a z kogo ten cytat?

zaleczone w więcej niż kropli boli w dwójnasób wiercić skałę patyczkiem na lata zajęcie a korci do działania gdy obok czeka tajemnica przed którą tylko głupi strach powstrzymuje w porę wypowiedziane słowo sprawia że wymarzona szansa otworzy swoje podwoje Zapominając, że tu już nie sami przeobrażamy się Maskując na co dzień* ----> zastanawiam się czy to nie jest płynne przejście w kolejną część? ;> a tak poza tym ,to naprawdę bardzo mi się podobają oba utwory. to jedne z Twoich lepszych, jakie czytałem. jak nie najlepsze. być może ktoś by się przyczepił, że za bardzo dosłownie, ale mnie to w ogóle nie przeszkadza. całkiem zgrabne przerzutnie. myślę, że dość dobrze rozumiem peel i spokojnie mogę się z nim identyfikować. trafiłeś do mnie Piotrze, naprawdę. serdecznie pozdrawiam. P.S jeśli na coś jeszcze wpadnę, to na pewno dam znać.

i więcej zmian nie potrzeba moim zdaniem ;)

mnie się bardziej pierwsza wersja, Piotrze. ale dewizy nie odpuszczę ;p nie mówię, żeby się pozbywać, ale można zamienić jakimś synonimem. pozdrawiam.

'może przy ścianach tak płaskich tkanina chemicznie powiedzą mi (:) co mam racje (?). i z tą bladą skórą opowiedzą...' nie bardzo rozumiem o co chodzi. dla mnie trochę nie po polsku, chyba, żeby interpretować z tym, co umieściłem w nawiasach. oprócz tego zakradł się jeszcze rym 'powiedzą' - 'odpowiedzą' . reszta dla mnie bez zmian. (przynajmniej na teraz. może mnie coś jeszcze najdzie, to dam znać). serdecznie pozdrawiam.

dzięki Michale za komentarz, za pochlebną opinię, za wizytę :) serdecznie pozdrawiam :)

myślisz, że bardzo przyziemne sprawy mogą sprawić, że człowiek będzie naprawdę szczęśliwy ? po części się zgodzę. dobra, ale jeśli człowiek jest szczęśliwy (przypuśćmy poeta) to przecież chce się tą radośćią podzielić z innymi, w związku z tym opisuje to, co dobre w jego życiu. co to za różnica czy jest szczęśliwy czy przybity. i tak i tak będzie pisał. nie podoba mi się ten wierszoł. serdecznie pozdrawiam.

wiesz nawet jest jakiś pomysł, ale trzeba by go dopieścić moim zdaniem. pozdrawiam.

ja chce z Wami... ja z Wami, ja z Wami :)

Twój najlepszy. przynajmniej z tych, które czytałem. świetna ironia. 'śmietnicoo' - no to po prostu genialne. jak mi się wydaje Grabarz chyba coś śpiewa o ludziach, którzy używają takiego języka. jedno malutkie ale- skoro piszesz boga, a nie Boga, to dlaczego później 'Panie' z dużej litery? no chyba, że tu chodzi już o kogoś innego. poza tym mnie się bardzo. serdecznie pozdrawiam.

okropieństwo. nikt nie karze przecież spoglądać na te reklamy.

pomyślałbym o tej 'dewizie'. mnie osobiście nie pasuje, ale to Twój utwór :) poza tym... wiersz naprawdę bardzo mocno mnie poruszył, to ze względu na podobne odczucia. dlaczego trzeba coś nadłamać, żeby potem znowu sklejać(?), kiedy można przecież powstrzymać się od niszczenia, tego co wymaga niezwykłej pielęgnacji. aż mi się oczy zaszkliły. naprawdę :( dziękuję Piotrze za ten utwór. dla mnie świetny. serdecznie pozdrawiam.

świetne :) 'bez stanika nigdy nie masz obwisłych piersi' to sobie zabieram. chyba zacznę to powtarzać swojej dziewczynie 1000000000 razy częściej w ciągu dnia ;) serdecznie pozdrawiam.

tak.

może i masz rację Stanisławo. skoro tak mówi już druga osoba, to na pewno coś w tym jest. chyba rzeczywiście zmienię. serdecznie pozdrawiam.

dzięki Reni Her za opinię :) również pozdrawiam.

dzięki za wizytę. również pozdrawiam :)

racja. moje niedopatrzenie. Lublin, Lublin (taki był temat na utwór) zgadzam się, miewa przebłyski piękna ;)

dzięki za wizytę. cieszy mnie pochlebna ocena :) serdecznie pozdrawiam.

znam ten temat i to dość dobrze, niestety. ciekawie go opisałeś. serdecznie pozdrawiam.

eeee tam. z tym się nie zgodzę. moja znajoma z klasy napisała w swoim gniotku na jakieś konkursidło, że Lublin też jest miastem na siedmiu wzgórzach. hehehe... serdecznie pozdrawiam.

dziękuję za komentarz. póki co zastanawiam się nad zmianą. teoretycznie już był w W. poczekam jeszcze trochę. parę osób opowie się za Twoim zdaniem, to możliwe, że zmienię. serdecznie pozdrawiam.

rzeczywiście, chyba masz rację. przed chwilą zamieściłem podobną opinię pod Twoim utworem. dziwny zbieg okoliczności ;p dziękuję za wizytę i cieszę się, że się podoba :) serdecznie pozdrawiam.

trochę znam takie sytuacje ;/ chyba wspólnie trafiliśmy podobną tematyką ;) mnie się bardzo, oj tak. i wcale odpowiednia ilość słów. serdecznie pozdrawiam, Ateno.