Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Mr.Suicide

Użytkownicy
  • Postów

    1 827
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Mr.Suicide

  1. no, ja myślę, że ciąg dalszy nastąpi ;) czyta się bardzo przyjemnie, lekko i do tego paradoksalnie do treści utworu z uśmiechem na twarzy. nie mogę się doczekać kolejnej części. pozdrawiam.
  2. wszystko, co miałem do powiedzenia na temat utworu zostało napisane w warsztacie :) pozdrawiam.
  3. troszeczkę patetycznie, ale nie przeszkadza to w odczytaniu myśli, uczuć jakimi daży podmiot liryczny pewną osobę. krótko i treściwie. pozdrawiam.
  4. Twoje zdanie, które naturalnie szanuję :) jesiennie pozdrawiam.
  5. ależ Judyt, ja sobie wcale nie przeszkadzam. mam nadzieję, że innym również ;) dziękuję za ponowne odwiedziny. pozdrawiam. wcale nie kwestionuje pewnie nie jak się nie skarżą :) odpozdrawiam nie, raczej nie skarżą ;) pozdrawiam.
  6. jasne, że adresat wypowiedzi odkłada wszystko na później, wszak peel jest najważniejszy na dany moment. tym bardziej, że noc ;) pozdrawiam.
  7. uprzejmnie dziękuję, Marlett. cieszy mnie fakt, że wiersz przypadł Ci do gustu :) pozdrawiam.
  8. otacza nas z każdej strony daje tlen- świeżość pomysłów tylko czy my nie traktujemy kogoś zbyt oschle ja to widzę tak. nie rozumiem tylko jednego - skoro coś daje nam tlen, sprawia, że nasze umysły stają się jasne, otacza nas z każdej strony /las/, to jak możemy go traktować oschle ? jak możemy las traktować oschle ? a może chodzi tu o rodzica ? 'daje tlen' => nauczył nas oddychać => dał nam życie; 'otacza z każdej strony' => jest przy nas zawsze, gdy tego potrzebujemy; tak czy inaczej wiersz całkiem a całkiem zgrabny. pozdrawiam.
  9. schodzą się światy pustki i słowa czasem zatęsknie, zaboli kolec wbity w marzenia jesteś daleko a mnie troska umyka bo wyjścia nie mam więc czekam na Ciebie w zasadzie niewiele pozmieniałem, ale wg teraz wygląda to lepiej. radziłbym popracować nad ostatnimi wersami. pozdrawiam.
  10. hmmm jakby dwie kobiety pomiędzy którymi istnieje silne połączenie emocjonalne. jedna z nich /zapewne ta starsza - może matka ?/ usiłuję zrobić z drugiej niemalże swoje podobieństwo. takim postępowaniem nie daje swobody. dziecko nie może normalnie funkcjonować, boi się bowiem reakcji, jaka może ją spotkać ze strony matki. córka pragnie zrozumieć tok myślenia, jakim kieruje się matka. uświadamia sobie, że ta nigdy nie wyraża swoich emocji. jej wygląd zewnętrzny jest naturalnie nie do zarzutu, ale wnętrze nie prezentuje się tak dobrze. podmiot liryczny nie traktuje kobiety, która dała jej życię jako matkę. taki mój pogląd na wiersz. mnie się wydaję być on ciekawym. podoba się czyli :) pozdrawiam.
  11. specyficzny utwór - to trzeba przyznać. aczkolwiek ostatni zdecydowanie lepszy w moim odczuciu. pozdrawiam.
  12. autor kiedyś gustował w powieściach fantasy /generalnie Sapkowski/, teraz mu już przeszło. dziękuję za wizytę, Judyt :) pozdrawiam. pr. sobie nie przeszkadzać :) ja tylko wspomniałam pozdrawiam K. ależ Judyt, ja sobie wcale nie przeszkadzam. mam nadzieję, że innym również ;) dziękuję za ponowne odwiedziny. pozdrawiam.
  13. a wiesz Mr że właśnie o to chodzi......żeby poezja uczyła TEŻ!;)))) cmook ach, jestem niezmiernie rad, że mojemu wierchołowi udaje się pełnić tę jakże ważną rolę :))) pozdrawiam.
  14. autor kiedyś gustował w powieściach fantasy /generalnie Sapkowski/, teraz mu już przeszło. dziękuję za wizytę, Judyt :) pozdrawiam.
  15. no widzisz, Stanisławo jaki ten mój wierszyk pożyteczny dla społeczeństwa :))) serdecznie dziękuję za wizytę. pozdrawiam.
  16. zapewne można uciekać, ale po co ? lepiej chyba rozwiązać problem od razu, niż czekać niewiadomo na co i pogarszać swoją sytuację. pozdrawiam.
  17. mnie także się podoba, choć nie zachwyca ;) peel rozważa, dokładnie analizuje ostatnie zdarzenia, jakie miały miejsce w jego życiu, czego już doświadczył, a czego może się jeszcze spodziewać. podchodzi do tego jednak w sposób ironiczny, np. : 'w której sekundzie jest przemijanie' albo 'od razu przyjmijmy że ponieśliśmy sukces'. te dwa wersy, razem z pointą to najmocniejsze fragmenty tekstu. pozdrawiam.
  18. dziękuję za podpowiedź. zaraz skorzystam :) pozdrawiam.
  19. no co Ty, jaki marazm ? mnie przypadł do gustu :) zgrabne przerzutnie. generalnie można postawić plusa. pozdrawiam.
  20. chyba nie jestem w stanie uzmysłowić sobie pięciosekundowego braku kontroli a przecież chciałbym przeskoczyć na koncyliacyjny ton rozmowy i usłyszeć twój śmiech tak wiem – nie można mieć wszystkiego ale cieszę się że potrafimy razem dojść do kongruencji
  21. - kursywa jako pierwszy wers nie bardzo mi pasuje. radziłbym ją oddzielić albo pozbyć się. to oczywiście moje, subiektywne zdanie ;) ; - w trzecim wersie bardziej odpowiadałoby mi 'przypominając' - 'na smutnie niedokończonych ścieżkach' --> moim zdaniem 'niedokończonych' ma już ładunek o zabarwieniu negatywnym, dlatego można się pozbyć 'smutnie'; - nie wiem także czy nie warto byłoby rozbić tego wersu; generalnie - mnie się podoba. ciekawa pointa :) pozdrawiam.
  22. szkoda, że tak żadko piszesz, bo /szczerze mówię/ przypadł mi do gustu Twój styl. a miniaturka dość lekka i przyjemna :) pozdrawiam.
  23. przykra prawda. nikomu nie życzę tej choroby. niestety coraz więcej kobiet pragnie osiągnąć wagę 'idealną'. skutki tragiczne. dobrze, że mam chociaż w tej kwestii normalną dziewczynę. a wiersz, jak wiersz. podoba się. co więcej mogę powiedzieć ? ;) pozdrawiam.
  24. popraw przede wszystkim lieterówkę ;) generalnie jak na początki - jest przyzwoicie. powtórzenia nadają specyficznego charakteru utworowi, sprawiają że jest on w miarę melodyjny. o tyle nie przeszkadzają mi one w pierwszej strofie, tak w trzeciej tracą moim zdaniem sens. ta strofa do wywalenia albo do zmiany. staraj się unikać patosu, to nie ta epoka. jeśli jednak, to z umiarem i rozsądkiem. pozdrawiam.
  25. - 'zjadam tlen (...) z balonem na głowie' - tak jakby peel chciał się schować przed otaczającym go tłumem, pragnie nieco więcej swobody, spokoju; - w drugiej strofce peel drwi sobie z przechodzących obok niego ludzi dostojnych, zamożnych. bawi go to; - czwarta strofa potwierdza chęć, pragnienie izolacji; - tabletki na kaszel. zastanawiające ;) znam wielu takich acodinowych /podejrzewam, że wiesz o co mi chodzi/; generalnie raczej pozytywne wrażenia. pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...