Marlett

PozdrawiaM.

to nie pawłow wyuczył lęku przez pustynię obijając o garby bez śladów powrotu wiatr zawiał piaskiem nie ma drogi ucieczki

ot,dobrze wiedzieć do kogo po poradę. Dziękuję i pozdrawiaM.

Dziękuję i pozdrawiaM.

Czasem mi się to zdarza. Dziękuję i serdecznie pozdrawiaM.

M.Poema,dziękuję serdecznie za miłe słowa. PozdrawiaM.

Raz w górę, raz w dół.Raz w niebie ,raz na ziemi-tak to widzę. Ciekawa forma i wykonanie. PozdrawiaM.

Ja podczepiam się do Stefana,On życie wszak zna. Płynnie i ładnie. PozdrawiaM.

niebo zaciągnięte gęstymi chmurami porywisty wiatr zmienia kierunek łagodnie falujące morze zbałwania szarzeje powietrze ciemnieje woda w głąb pokrywa się pianą rośnie ku niskim obłokom i zapada w otchłani szum fal zamienia się w łoskot i ryk bałwanów nad które wzbiły się grzmoty piorunów rozdzierają poczerniałe przestworze po zmaganiach wichura ustaje pojaśniałe chmury unoszą się błękitnieje smużka czystego nieba

Friccus, czasami może i ogon co to ciągnie się za człowiekiem,ani go odciąć ni odgryźć. Póki co tak piszę nie inaczej,może czasem ciężko zrozumieć. Jest niewiele osób co odczytuje...ale to już inna kwestia. Miło że jesteś i za to dziękuję.PozdrawiaM.

Może wystarczy ''dla potomnych'' Poza tym druga strofa świetna. PozdrawiaM.

Tomku,tak ''jest''wykreślone. Pomyślę nad przymiotnikiem.Dziękuję. Z wdzieczniścią pozdrawiaM.

Spotyka się dwóch P. i R. P.siedzi przy drodze i je że smakiem. R.mówi -jestem bardzo glodny ,poczęstuj mnie. Na to P. -dam ci jeść ale najpierw musisz wypić wiadro wody. -dobrze -mówi R. i zaczyna pić. Kiedy już R.wypił wodę P.mówi -oto twoje jedzenie. Na to R.odpowiada: -nie,dziękuję,nie wiedziałem,że tak strasznie chciało mi się pić.

może tak?jeśli już...

Bywają piękne i złe,takie co to spełniają się i takie co nigdy nie spełnią się. Egzegeto ,pozdrawiaM.

Stani.pięknie dziękuję.Sny na jawie jeszcze gorsze. PozdrawiaM.

Taa,dla mnie ''zwyczajnej''banały są takie niezwykłe. PozdrawiaM.

Talarku, przypomniałeś mi pewien dowcip. Ładnie.pozdrawiaM

Wracaj tutaj na premiera:)))))

Ja też nie uczepię się,nie ma czego. Ładnie napisane.PozdrawiaM.

M.Poema,korzystam z Twojego podpowiadania. Jeszcze drugą strofę zastawiam bez zmian. Dziękuję serdecznie,pozdrawiaM.

Świat przesiąkniety bohaterami,hm..który lepszy którego wybrać.Dylemat. Ula,pozdrawiaM.

w snach tylko drwina a pamięć nie sięga początku prawdy tracić i odnajdywać w poszukiwaniu pomocy zdychanie w sobie niedostrzeżone jak przegrana usypia otwarte oczy od nadmiaru słońca początek zawsze łapie się za ogon

Zachowujesz lekkość pisania jak zawsze czytam Twoje wiersze z przyjemnością uśmiecham się i pozdrawiaM. ...głosuję na Twój wiersz.

Myślę,że jest dobrze.Zwięźle i sensownie. PozdrawiaM.