Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Marlett

Użytkownicy
  • Postów

    9 796
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    31

Treść opublikowana przez Marlett

  1. Miłka! Mogę też zobaczyć? Uśmiechu.
  2. Pierre! w porę wypowiedziane słowo sprawia że wymarzona szansa otworzy swoje podwoje Czasem wiele od tego zależy ...może nie trafić się druga szansa.++ Serdeczności.
  3. Jimmy! Tak myślisz:)))))?
  4. Tak słusznie!
  5. Spiro! pewien - moje tu i teraz Dobrze i mocno powiedziane. Już za ten wers ++ Serdeczności.
  6. Jimmy! Pointę również traktuję pół żartem:)) Uśmiechu.
  7. Łania -rozkapryszona, biała, rozłożysta, gorąca, uległa - czy nie za dużo dookreśleń??? rozłożysta łania uległa na piasku jeszcze pusto leniwie łagodnieje u brzegu wariat - rozplata warkocze i głaszcze słoną skórę w batystowej przestrzeni momentami brakuje oddechu ...ale spacer Pozdrawiam. Eugene! Propozycja do zastanowienia się, ale ''ale ''nie spina mi się z tytułem. Szkoda bo miałam chęć na ''ale''. Dziękuję.Radości.
  8. Dżygito! Ucieszasz mnie.Dziękuję. Radości.
  9. Bardzo dziękuję za słówko. PozdrawiaM.
  10. Oldy! Czasem wystarczy kilka kreseczek. Dzięki wielkie.Uśmiechu.
  11. Tomku! Dziękuję i pozdrawiaM.
  12. Adam! Za Twoim przykładem też zmieniam na hmmmm.....''owska''? Ja też idę na ten spacer. Radości.
  13. Spiro! Dziękuję.Nie ma co się rozpisywać;)) Szkoda czasu.Radości.
  14. Właśnie się wybieram, ale nie jako wariat tym razem ;) Michał! Dziękuję. Miłego spaceru życze:)) Uśmiechu.
  15. A znam,znam prawdziwych... i na spacer chodzą. Uśmiechu.
  16. Pierre! To pewnie się spotkamy na takim spacerze:))) Dzięki. Radości.
  17. Michał! Wraaaaaacaaaj!:))))))))))))))
  18. wieczorami włóczysz się za mną jak cygan grając na harmonijce smętne melodie niespodzianie drogę zachodzisz złodzieju w czapce rozwianych włosów na głowie nie ostrzegła mnie ziemia i nagle pęka w szczelinę wpadam - nieostrożna dziewczyna w wirze lecimy razem przekornie w niebo straciłam oddech - więc nasz romans ma klimat spotykamy w drodze cygańskie tabory przyszłość stara cyganka wróży mi z ręki ''twe uczucia chłopak ci ukradł bo złodziej zostaniesz samotna bez serca na wieki'' nie uwierzę słowom starej cyganichy złotawe iskry w oczach chłopca migają rozbijemy nad piękną rzeką nasz obóz fale pieszczą brzeg a marzenia zostaną ta nocna opowieść niewiele jest warta co mocno kochasz jest ważniejsze od życia dla nauki jedno tajemnie wam powiem widzicie: romans to jest cygańskie dziecię Marlett i Sosna
  19. trafność stereotypu
  20. HAYQ! Biegną dni zamieniane w dmuchawce, wolny tryb gdzieś się łamie, zahacza… Wiesz, znów dzisiaj zasnąłem na ławce - jakiś szkic mi się śnił… Dudy Gracza. Te wersy biorę dla siebie ,jest w nich klimat. Rymy też się podobaja.Serdeczności.
  21. Talarku! Realistycznie. Przemawiasz klimatem wiersza. Uśmniechu.
  22. rozkapryszona biała łania gorąca rozłożysta uległa na piasku jeszcze pusto leniwie łagodnieje u brzegu wariat... rozplata warkocze i głaszcze słoną skórę momentami brakuje oddechu w batystowej przestrzeni ....taki spacer
  23. legendy legendy legendy
  24. Pobudza! .......apetyt dzięki zawartości substancji gorzkiej. A z kiszonymi ogórkami.....''poezja'':)) Uśmiechu:))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...