Urzekła mnie ta "relacja" ,bo wolna od przesadzonej opisowości ,a dramatyzm w każdym jednym wersie i "pytajnik" w poincie.Dobre.pozdr
Mariuszu , dziękuję za czytanie .
PozdrawiaM.
wybitych siedem szklanek rumu
po wachcie kręciło się w głowie
chwiejny nie upadł na pokład
wolny od węzłów brzeg nie istniał
tylko plusk spadajacych cum
w wodę odmienił
szczura zatrzymał reling
złączeni aby płynąć
lub tonąć razem
się stał - zmieniłabym na jest
Jeśli ''się stał'' - brakuje czasu i przyczyny . dzielnicą kalek
bez serca - jesli wszyscy są kalekami, to kto komu zadaje rany?
PozdrawiaM.
Jeśli ktoś lubi rozczłapane kapcie i niedoprane, za duże portki - jego rzecz.
Ja wręcz nie przepadam i nie znoszę braku estetyki. Zimowe buty w środku lata
poszarpany pasek od spodni
tak widoczny po zdjęciu koszuli
tanie okulary
rozmiar za duże
długie spodnie
trochę niedoprane
lecz
gdzieś pośrodku tli się poezja
być może błaha
zapewne
lecz własna
szczera
wygodniejsza od tych butów
Własna szuflada przyjmie każdy wiersz :))))
chodzę po cienkim drucie
stąpnięcie krwawi
nie szybciej nie wolniej
łzy poją szare komórki
wypalają dyski pamięci
codziennie rano budzą
zdejmują buty idź
nie mówią co trzeba połknąć
trzymają to dla siebie
albo chodzą po cienkim drucie...
To tyle :) PozdrawiaM.