
HAYQ
Użytkownicy-
Postów
8 235 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez HAYQ
-
Mr.Suicide - chyba tak zrobię, dzięki z wgląd. Pozdrawiam. zak stanisława - dzięki Stasiu za pomysły... i że jeszcze raz zajrzałaś. Pomyślę, ale muszę się z tym przespać. Pozdrawiam.
-
nadszedł wieczór padam, głowa do poduszki śnię że mgły znad bagien suną w stronę lasu wór na plecach targam chciwie zbieram puszki ja na kary z unii ciułam już zawczasu
-
He, he... wyobrażam sobie te uśmiechnięte gębuchny z odstającymi uszami i nowymi zegarkami na rekach (w moim przypadku "poljot" -Zeteseser, czy cóś takiego). "wszyscy odwaleni ze świecami i książeczkami czekają na coś co nigdy nie nastąpi przynajmniej nie tutaj"... to jest piękne, naprawdę - szczerze się uśmiałem, chociaż nie powinno mi być wesoło, bo jak tak się dobrze zastanowić - sam jestem jednym z tych "jełopów". ;)) Podoba mi się, lubię ironię, a nawet cynizm... ale jeden warunek - inteligentnie napisane. Jeśli mogę coś zasugerować, to bardzo proszę zostawić tatusia... jako stały element swoich utworków ;)))) Pozdrawiam
-
Tusz obok mnie, czyli rady fachowca
HAYQ odpowiedział(a) na HAYQ utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
I co ja mam teraz począć... chyba wiersz jaki tylko, bo nawet takiej szafy nie mam, co bym pilnować jej musiał. Jedna rada tylko na to - gniota trza mi stworzyć. Dzie wczę w szafie Twojej pozostanie i przykrości nie uczyni, a mnie uciechy ;)))) A za plusa jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam. -
he, he podoba mi się... ciekawe, kto był kierowcą on, czy ona. ;))))) Pozdrawiam
-
Tusz obok mnie, czyli rady fachowca
HAYQ odpowiedział(a) na HAYQ utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dzięki za plusa, a cmokanie... ho, ho ;)) Pozdrawiam. no tak... teraz wszystko na mnie... ale nie żałuję ;9 -
ile Tofik L. układa... i boki zakłada, a dał Kazik. Objadał kulki foteli
-
Podoba mi się, ale jest tu trochę niekonsekwencji. Duże litery na początku każdego wersu, a potem małe, po kropce? Trochę to wprowadza w błąd, a lepiej by się czytało, gdyby to uporządkować, Zakończenie najlepsze - też nie wierzę.;)) Pozdrawiam
-
Trochę chyba lipa, ale pomocy
HAYQ odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Mnie się podoba. Jest inny. Czuje się peela, sfrustrowany gość z niego. Fajny język. Na pewno wymaga wygładzenia, ale nie za bardzo, bo straci. Może tak: (pozdrawiam) weź mów mi mów nie że się wszystko między nami nie układa bo czasem ważniejszy żart.......................wywaliłbym "jest" niż wszystkie sakramenty do kupy wzięte w kupie są mocni w kupie się pływa ale wiesz, że jutro ta sama droga do pracy weź to zrób mów mi że pada jak nie pada a twój ojciec prosto w mordę dostał upadł na ryj szkoda chłopa no ale czasem tak nie wypada mówiłem: „puść, gnoju” a jeszcze te cholerne płyty do oddania kolejna nieprzespana noc psy węszą weź mów mi mów że to się wszystko opłaca z mojego zasiłku na koszt tego kraju -
Chyba dobra rada, dzięki. Pozdrawiam.
-
Kajah...! co zapętał? I pęta zatępił? A tępa Zocha, jak?
-
A, Iga... moje jabole i noże żeberkom, mokre beże żonie, loba jej. O - magia!
-
a puk, a puk (si-bi radio) O...! i dar i biskupa kupa...
-
Tusz obok mnie, czyli rady fachowca
HAYQ odpowiedział(a) na HAYQ utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pięknie dziękuję, a od cmoka w hajkę, aż poczerwieniałem [color=#FF0000]:)[/color] w czułek cmokam :* -
Groteska ? :))))) Oj, wiesz co - chiba masz rację, faktycznie... być może trzeba na to spojrzeć mniej osobiście. Ale przyznam, że kiedy to pisałem czułem zupełnie inaczej, bo jak się dowiedziałem później, leciała ponad 30 m po uderzeniu. Wielkie dzięki za szczerość - bardzo to cenię. Pozdrawiam.
-
Bardzo analityczny ten Twój wiersz Stasiu. Peelka wspomina o Jungu i mimo, iż zaprzecza poszukiwałem w nim jednak nawiązań do jego teorii: "od siebie mogę wymagać stawiać liczyć tylko na dobrego konia a sen jest dalszym ciągiem interpretacji" Nie wiem, czy rozumiem Twój wiersz, ale to jest chyba jedna z odpowiedzi charakteryzująca osobowość peelki. A tak na marginesie - zazdroszczę tego "dalszego ciągu interpretacji". Dla mnie sen, to zawsze wielka niewiadoma i zupełna abstrakcja. Jedynie koszmary mam rewelacyjne :)))) i tu nie żartuję, bardzo je lubię... inspirują. Pozdrawiam.
-
Wiem, że to kino trochę głupawe... ale w takich sytuacjach plecie się bez sensu... i masz rację, to PÓJDZIEMY jest najważniejsze. Inna sprawa, że w moim przypadku (mieszkam w mieście) łąka, czy las odpada. "Na gorąco"... nie, nie jest, ale na gorąco było pisane - stąd może ten rwany chaos. Dziękuję, za wgląd i pomoc Stasiu. Pozdrawiam.
-
o... też kata walę sam, ale Ela masę law, a także to...
-
A, kłaki? Farsa! Ah, cuma na morzu taka...
-
Tusz obok mnie, czyli rady fachowca
HAYQ odpowiedział(a) na HAYQ utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
he, he... no tak, a teraz sam tej laski potrzebuje ;)))) -
nie wiedziałem co zobaczę kiedy tam wchodziłem jest przytomna usłyszałem Oczy zobaczyłem zimne ręce reszta w gipsie Oczy Oczy żyły i mówiła nimi do mnie Oczy mi mówiły że na pasach że przeprasza że to nie jej wina wiem kochanie śpij jak wstaniesz pójdziemy do kina Może nie przypaść do gustu, ale zależy mi na tym wierszu, a szczególnie na puencie. A raczej wyrażenie jej w inny sposób. Zresztą... wszelkie propozycje mile widziane. Dziękuję.
-
mnie tam milion by wystarczył ;))))) szkoda, że dalszego ciągu nie będzie.;|
-
Tusz obok mnie, czyli rady fachowca
HAYQ odpowiedział(a) na HAYQ utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wzrokowcem... wiadomo;)))) każdy facet tak ma. A pro pos, wczoraj słyszałem taki tekst: "odkąd pan Putra wąsy zgolił, jakoś mniej denerwują mnie jego wypowiedzi... chyba wzrokowcem jestem" ;)))))))) Wiem, może nie śmieszyć, ale ja uwielbiam Monty Python'a. Dzięki i pozdrawiam.