Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

HAYQ

Użytkownicy
  • Postów

    8 235
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez HAYQ

  1. Puenta kojarzy mi się, jakby celebracja nastąpiła na "wysokim szczeblu" Tam, to codzienność ;)) Podoba mi się, fajna miniatura Pozdrawiam
  2. Zdaje się, że niezbyt dokładnie przeczytałem Twój post, więc przepraszam za ten mój wywód pod spodem. Dlatego go usunąłem, a po raz pierwszy to robię. Sam widzisz, jak czasem można się pomylić z oceną. Jeśli uznasz, że konfliktu nie ma - dla mnie też nie istnieje. Sorry, pozdrawiam.
  3. A może tak? ;) Podoba mi się, zgrabnie i z przekąsem :)) Pozdrawiam
  4. HAYQ

    obok

    :) co zrobić, co do haiku czasem formalista jestem... innym razem znowu, wręcz przeciwnie ;) - ale dzięki pomyślę.
  5. Znam już te jaskółki i sobie nawet je wydrukowałem, bo niedługo odfruną z innymi. Dziękuję Stasiu za ten wiersz. Pozdrawiam
  6. ... a że w 3,14-śmie niezbyt biegły, to i głupoty wypisywać się zdarzy ;)) muuuuuu Dzięki, pozdrawiam
  7. A Ty je masz? Nie sądzę, żeby ktokolwiek miał obiektywne zdanie o swoim dziele. A lepiej, żeby miał jak najgorsze (ale to moje zdanie) niż wzruszał się podczas czytania własnych wypocin, bo to niczego dobrego nie wróży. Wybuchy niezadowolenia z kolei, to uważasz poważne zachowanie? :) Spokojnie, przecież takie literki z komentarza nie oblezą Cię jak pchły. Z tego, co się zdążyłem zorientować nieźle znasz literaturę. A może, jak Zagłoba trzeba... fortelem? ;))
  8. "podatkodawcy liczą na cud że zejdzie do nich z wystawy Matka Boska że odda im Syna swego"... a gdzie wyznawcy Lotto i pozostałych złudzeń? ;)))) Ale zawiedziony nie jestem (może dlatego, że nie gram) i podoba mi się. Jest kilka rzeczy, które troszku mnie rażą np. wte i wewte wewte i wte ;) , albo podatkodawcy - "paskudny" wyraz, niemalże, jak Dżordż Klunej ;) (ale nic nie sugeruję, to bardzo subiektywne odczucie) Pozdrawiam
  9. Zastanawia mnie jedno. Co chcesz wywołać tym oskarżycielskim tonem? Współczucie, wyrzuty sumienia, a przede wszystkim, u kogo i w jakim celu? Nie sądzisz chyba, że tym sposobem skłonisz kogoś do przychylnych komentarzy. Pisanie płomiennych poematów o nieszczęśliwym losie - [u]swoim[/u] - zmień raczej, przynajmniej na początek, w odrobinę pokory. To bardzo trudne będzie, ale efekty, podejrzewam - szybko zauważalne. Nie liczyłbym też na taryfę ulgową, bo być może ktoś w pewnym momencie zakpi z Twojego poematu… ot tak, po prostu i co, znowu będziesz rozdzierał „szaty”? I nieważne, czy w wulgarny („gościu”, to raczej kolokwializm), czy inny - kulturalny sposób. To nie ma znaczenia, bo tylko od Ciebie zależy, na jaki komentarz sobie zasłużysz. A potem, jak zareagujesz. Czasami brak reakcji jest najlepszym wyjściem, – ale przecież Ty to wiesz – jesteś, jakby nie było, mistrzem aforyzmów. Dobra, koniec banałów, wytrwaj w tym, co tu obiecujesz, a inni też zmienią do Ciebie stosunek. I jeden haczyk – nikt niczego do końca nie może być pewien, czyli raz na wozie raz nawozem ;) a najśmieszniejsze, że dotyczy to każdego z nas, nie tylko Ciebie, dlatego lepiej dmuchać na zimne. ;) Pozdrawiam.
  10. HAYQ

    obok

    deszczowe strugi - lśniący w tęczowych barwach chitynowy płaszcz
  11. Ten kawałek - mistrzostwo i wiersz bardzo ciekawy. Tylko znak zapytania... Pozdrawiam
  12. he,he... i miejsc niedługo nie będzie, ale ja mam... nadzieję, że jeszcze nie zarezerwowane ;)
  13. Nie spodziewałem się takiej recenzji, naprawdę :) dziękuję. Świetnie odczytane, z "piciem" włącznie. Prawdę mówiąc peela g... obchodzi, to "malowanie" betoniarza"... i tak żyje w swoim świecie. Z humoru chyba nigdy nie zrezygnuję - pozwala zachować zdrowy rozsądek. Delikatnie podjęty "niespotykany temat" ... odczytuję :))) Wiem, że to zarzut. Następnym razem postaram się mniej dosłownie. Pozdrawiam.
  14. jasne, że tak... śmiało! Ja tam się nie pytam, wyżeram ile wlezie ;) (... i tak zielonego tyle)
  15. HAYQ

    Będą zdjęcia!!!

    Oh, oh... a mamas and łapa's? Sapał? DNA sam, a ma... ho, ho!
  16. HAYQ

    uczta ...

    o, te kaka w rukaw rukom, a to łam azot
  17. Dzięki :)
  18. Oj nie jest, a styropianik w cenie ;) Dzięki, pozdrawiam.
  19. Jeśli to tylko "ćwiczenie językowe", to gratuluję narzędzi, bo w dobrym warsztacie i ze szmaty od czasu do czasu należy skorzystać ;) Piełkne - jak by to powiedział jeden z "wymienionych" Pozdrawiam.
  20. no nie, bo jak cóś pasi, znaczy pastwisko zadbane, a ugór i zorać się przyda ;)) zdro... i już nie zawracam
  21. Na razie to warto byłoby zmienić - lepszy rytm. Pozdrawiam
  22. Wiersz mi się podoba, trochę wyrównałem rytm, jeśli się nie przyda - do kosza :) Pozdrawiam "świat jakoś dzisiaj poszarzał pochmurność myśli przenika w głowie dudniąca jak banał skostniałych dźwięków muzyka wysnuwam się smętnie jak cień czas w sen gdzieś z zegarem zmierza składa godziny w mroczny dzień ramką zbędnego pacierza"
  23. a czemu "cię" na "ci"? Rozumiem, że dla zmiany.. Wydajje mi się, że bez drugiego "cię" też będzie dobrze. Znam albatrosy, niemal żeglują razem z łodzią - nie zauważą. A może tak: "fala - w powietrze jak Feniks wzniesie" Pozdrawiam.
  24. ze sztyletami w ustach wściekłości piana przed ostatni gwóźdź
  25. jak na truskawki przystało... słodkie ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...