Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

HAYQ

Użytkownicy
  • Postów

    8 235
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez HAYQ

  1. Nie wiem, czy zasłużyłem, ale bardzo dziękuję. Twoja ocena, to dla mnie nobilitacja. (A do Z)... nie wkleję, bez obawy ;). Co prawda z tym "pasmem" troszku przesadziłeś? ;)) ale dzięki za wiarę - bo to pomaga leniuchom. Serdecznie pozdrawiam.
  2. Całkiem przyjemnie coś takiego usłyszeć właśnie od Ciebie. Czytuję, czytuję, podziwiam... :) Pozdrawiam.
  3. wolałbym ze spacją zamiast myślnika i bez wielokropka, ale... to nie moja wola ;). pozatym podoba mi się :). przy zapisie ze spacją traci się wrogość, czyli jeden z czterech elementów. To już lepiej bez spacji i bez myślnika. Tak zresztą wyglądał mój pierwszy zapis: wrogi był, przez kobity, a nie w ciemię bity. lepiej wygląda, ale mniej zrozumiale (nie dla Tych, co na org-u oczywiście). Dziękuję za odwiedziny, pozdrawiam.
  4. Toć dlatego wrogi był... wobec wszystkich, ale przez nie. Bo cóż "oni" winni ;)) Miło Cię widzieć, pozdrawiam.
  5. uuuumie, umie, a z jajem na pewno :) Dzięki, że zajrzałeś, pozdrawiam.
  6. no tak, ale to epitafium i "był" mu się należy ;) Ale dzięki, pozdrawiam
  7. po rogach była nie biła a biła co była biło za byłą bo była be... one Dzięki za wizytę
  8. w-rogi był... przez kobity, a nie w ciemię bity.
  9. tela pikne, co cud! - takie haiki... mniam
  10. HAYQ

    naHAYQa

    paw w tęczę zbrojny w oczkach zdobiących piórka plastry o... górka!
  11. Teraz to dopiero nieco skomplikowane ;) Po co Ci "nieruchome" skoro i tak wiadomo, że drzewa nie chodzą? ;) A czy ruch polega tylko na chodzeniu? ;) oj, zapewniam, że drzewa potrafią się ruszać, czasem nawet bardzo groźnie i na wszystkie strony. Ale przecież wiesz o tym. ;) Akurat w tym przypadku "nieruchomość drzew" może wskazywać choćby na pogodę - brak wiatru, ciszę, a mimo wszystko potęgować zjawisko wędrówki. Znak zapytania powoduje wieloznaczność tego ruchu, bo być może w ciemnym parku jeszcze inne zjawiska wywołują cień. Myszy, koty, sowy itp., bo park nocą też żyje. Pozdrawiam
  12. po pierwszym przeczytaniu też wydawało mi się, że coś jest nie tak. Na drugi wers jeszcze przymknąłem oko - ze względu na "poetyckie brzmienie, ale trzeci zupełnie mi nie pasował. Olśniło mnie jednak... bo przeczytałem to trochę inaczej. Po postawieniu na końcu znaku zapytania. Wszystko wówczas nabiera innego sensu: księżycowa noc, po parku cień wędruje - nieruchomych drzew? Uważam, że świetne haiku Panie Waldku: Panie Waldku, choć mnie nie przystoi, ale powiem - haiku za Panem stoi Pozdrawiam ;))
  13. HAYQ

    tequila

    palacz z robalem w tle pęd-rak
  14. Wiersz piękny, zainteresował mnie "żarzelek" - domyślam się, że to coś żarzącego, ale nie słyszałem jeszcze :) Zabieram do ula "żarzelka" Pozdrawiam.
  15. naprawdę ładne, mam do rymu cd. ;) przyczajony kot razem z sową poluje mysz podgryza krzew Pozdrawiam
  16. krwiste truskawki na Etruskim bazarze Etruria płonie
  17. HAYQ

    ****

    yhmm? www.digart.pl/zoom/257628/Wojna_swiatow.html
  18. HAYQ

    naHAYQa

    Podoba mi się, ha, ha... a tytuł, rozumiem, że to taki bykowiec na mnie ;))) Jedną rzecz tylko bym zmienił: Noe zamawia wino z pustej butelki odpływa robak Dzięki za nahajkę, pozdrawiam :)
  19. chyba sprawę wziąłem nazbyt powierzchownie, teraz mi w przenośni głupio i dosłownie ufam, że czyn niecny będzie wybaczony winnym - nie dziwo... ta łeb mój postrzelony. ;)
  20. I tak właśnie napisałem ;) "Nie chodzi o walkę np. z systemem. Każdy to ma (takie powiedzmy "jazdy"), jeden w większym procencie, drugi w mniejszym. Każdemu czasem przydałby się pilot. Nie każdemu jednak można dać do ręki wyłącznik" Sorry, to tak w celu sprostowania. Wiem, że nie ma tu polityki.
  21. Mój ociec, (nawet nie na widok, tylko) na słowa "pierwszy sekretarz... PZPR" w Dzienniku Telewizyjnym mówił dokładnie to samo, po czym rzucał się na telewizor, że by go wyłączyć ;)) ( wtedy nie było jeszcze pilotów). Jak się trochę zestarzał, zrobiłem mu wyłącznik prądu na kablu zasilającym, bo się bałem, że kiedyś zwali telewizor ze stolika. Obserwowałem z jaką satysfakcją (nie musiał już wstawać), tuż po rozpoczęciu tego programu czekał w napięciu na owe "pier... ", po czym jednym kliknięciem kończył po swojemu - "dolę". Po co taki długi wstęp? A, bo przypomniałeś mi już w pierwszym wersie kawałek mojej własnej historii, w tym również historii mojego wiecznie zbuntowanego staruszka. Bunt w wierszu bardzo mi przypomina jego charakter. Peel wywala wszystko na wierzch, bez ogródek i zabawy w niuanse. Buntuje się przeciw niemal wszystkiemu, co dla przeciętnego zjadacza chleba jest normą. Odbija mu? Nie. Jakiś sens w tym jest, ale... czy gdyby zmieniła się rzeczywistość na inną, on też by się zmienił? Nie wiadomo. Ta, którą zastał być może nim poniewiera, ale czy umiałby się znaleźć w tej innej? Z wiersza nie wynika, żeby peel miał chęć coś zmienić. A może to najzwyczajniejsza w świecie nuda? A schematy doprowadzające go do takich frustracji, to jedynie jakiś etap, na drodze do przyzwyczajenia? Nie wiadomo. Nie każdy da się okiełznać. Nie chodzi o walkę np. z systemem. Każdy to ma, jeden w większym procencie, drugi w mniejszym. Każdemu czasem przydałby się pilot. Nie każdemu jednak można dać do ręki wyłącznik ;) Pozdrawiam
  22. Stasieńko... nie szczuję ino kompinuję przez "miszcza" się zegłem - takom połkłem cegłę, a tera w tym zgięciu (z cegłom i w napięciu) czuję, że poległem :|
  23. HAYQ

    tequila

    Nie ja to wymyśliłem, ino Aztekowie... i zdaje się robal jest, ale w mazcalu nie w tequili
  24. do mnie jak przychodzą dziwy nie przeżywam zaostrzam ołówek i gumki używam ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...