Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

a._mrozinski

Użytkownicy
  • Postów

    1 215
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez a._mrozinski

  1. Arku, sprawdzam czy bycie idiotą i naturalnym egoistą jest wygodniejsze. co się odbija. i mam pomysł: wiersz o idiocie któremu sie odbija (np nerki). A i ja też miałem ochotę swego czasu posprawdzać, coś tam nawet takiego napisałem, ale wycofałem się szybko. Nie warto być małym, nawet dzisiaj.
  2. Piękny wiersz. Wiersz-ostoja. Wiersz, do którego można wracać po przedawkowaniu trudnej poezji. Arek
  3. Ho, ho, ho, huh, huh, huh...
  4. Wolałbym w innej formie, bo w takiej kiepsko trawię. Pokładanie ufności na pewno nie jest oznaką słabości, raczej siły (na ogół na świecie wszystko jest na odwrót: użycie siły jest oznaką słabości, a uzależnianie swego życia od innych oznaką siły), ale czy sprawą ludzką? Raczej jakiś boski pierwiastek. Arek ps. A kto śpiewał: Trudno nie wierzyć w nic...?
  5. Słowackiego i ja nie lubię, jednak wolę poezję klasyczną niż nowoczesną (może to mój konserwatyzm). Jednak słabość tego wiersza nie jest spowodowana klasyczną konstrukcją, lecz po prostu kiepskim jej wykorzystaniem. Nie da się odłączać treści od formy, ale gdybym próbował to uznałbym, że wiersz oddaje problem XX wieku. "By człowiek mógł uwierzyć w siebie". Dziś wszyscy są uwierzyć w siebie, chcą sami osiągać doskonałość, sami się zbawiać, sami, sami, sami... straszliwy egocentryzm ludzkości. Jako że mam przerwę w pracy, wkleję fragment, który właśnie przeczytałem: "Podczas Warsztatów osoby indywidualne lub małe grupy słuchaczy z kilku krajów zbierają się razem w celu doświadczenia innowacyjnej sytuacji uczenia się w środowisku wielonarodowym, co umożliwia im rozwój osobisty i zaspokojenie indywidualnych potrzeb związanych z uczeniem się." I znów: rozwój osobisty, indywidualne potrzeby itd. itp... szkoda, że po romantykach odziedziczyliśmy najlepiej właśnie ten przeklęty indywidualizm. Arek
  6. Przyjemnie się czyta. Nie podobają mi się trawy zielone i pluskanie wodą. I zakończenie zbyt niedopowiedziane jak dla mnie. Byłbym za całość gotowy wystawić plusik, lecz rzeczywiście nie w tym dziale. Arek
  7. To jakaś pomyłka? Pan pisał dużo lepiej. Arek
  8. Każdy ma prawo do swojej oceny, jeden może uważać poezję Miłosza za genialną, a inny za tandetną. A może jakieś paragrafy są za to? Każdy może napisać co myśli, ale ludzie dajcie spokój, to nie jest powód żeby nawzajem się atakować.
  9. Wg. mnie wszystko się starzeje, łącznie z tym, co w zamierzeniu miało być ponadczasowe, a po kilkudziesięciu latach i tak staje się kiczem. ;) Mam trochę inne podejście do własnych gryzmołów. :) Dzięki za wizytę, pozdrawiam Mam wrażenie, że współczesna poezja starzeje się dużo szybciej, niż ta tradycyjna. To jak pisał Białoszewski, a nawet jak pisali niektórzy autorzy w latach 90.; jak pisała część Brulionu wydaje mi się mniej aktualne niż np. Norwid. Cóż, takie moje odczucia.
  10. Ja poczekam aż będzie konkurs o miłoszowskim wątku komunistycznym.
  11. Ciekawe myśli, ale ubrane w tak banalne, żeby nie powiedzieć prostackie zwroty, że aż odrzuca. W procesie tworzenia wiersza są chyba trzy fazy: pomysł, pisanie, publikacja. A tutaj jakby zabrakło najważniejszej i najdłuższej fazy - pisania. Jakby był pomysł i ten pomysł od razu pojawił się na forum. Może warto dłużej posiedzieć, ubrać myśli w ładne i niebanalne słowa? a na pewno czytelnicy się znajdą. Arek
  12. A ja ostatnio sam myślę o pisaniu bez podziału na wersy. Czy wiersz bez wersów staje się prozą? Może ktoś mądrzejszy mi to wyjaśni, bo sam nie znam odpowiedzi. Podoba mi się Twoje pisanie. No właśnie - jest "Twoje", bardzo Twoje. Znalazłaś swój skrawek w niekończącej się ludzkiej twórczości i to mi się podoba. Nie trzeba tego czytać jak wiersz, nie trzeba tego czytać jak prozę. I podobnie jak Barbara, ciekawi mnie kursywa. Hm? Arek
  13. Bardzo mocny wiersz, a ostatnio lubię takie. Rzeczy, które trzeba powiedzieć. Kilka fragmentów zapamiętuję (otwarte okna kompleksów). Arek
  14. Nie podoba mi się. Nie lubię takiego pisania, takich zabaw. "Współczesna poezja", która po kilkudziesięciu latach kompletnie się zestarzała i znudziła. Arek
  15. Byłoby nie na temat jaki wybrał.
  16. Skoro masz temat i już w nim siedzisz, to nie wiem czy ktoś ci tutaj pomoże. Konstrukcja pracy to już pytanie do twojego polonisty. Ale moim zdaniem plan jaki napisałeś jest ok.
  17. Podoba mi się, ale ciężko się to czyta. Wolałbym to ułożone w normalne, tradycyjne zdania. Arek
  18. Hm, i mnie najbardziej przekonała środkowa część. Koniec wydaje mi się mętny, chyba Stefan o tym wspominał. A początek, cóż łysienie (ale nie słońca, tylko czego innego) w odniesieniu do jesieni jest w wierszu, który od paru dni piszę, więc czuję się :/ ale i tak go pewnie wstawię, bo podobieństwo tylko śladowe... Arek
  19. Nie podoba mi się taki "mówiony" sposób pisania. Gdyby to recytować, gdybym to usłyszał tak po prostu - może by mnie przekonało. Ale czytanie jest po prostu nieprzyjemne dla mnie. A i Grechuta nie ratuje; może gdyby inna, nie tak ograna piosenka... Arek
  20. Może Lecter powinien napisać dlaczego mu się nie podoba, ale o to można spytać, a nie rzucać od razu takimi tekstami. Moim zdaniem to bezczelność ze strony autora. A wiersz jest średni. Arek ps. tłumaczenie na język polski słów Quo vadis, Domine? aż zanadto świadczy o poziomie pps. skąd niemal 200 wyświetleń najmłodszego na forum wiersza? autor wpadł w samozachwyt?
  21. Bardzo dobrze wykorzystałeś cytat. W moim odczuciu dzięki zestawieniu z całością wiersza nabiera prawdziwego dramatyzmu, gdyż w głowie samo rodzi się pytanie: czym w takim razie jesień się kończy? A to już pozostaje bez odpowiedzi (która podobno także jest w jakiś sposób odpowiedzią). Arek
  22. Tak, to prawda. Zarówno "Śpieszmy się kochać ludzi" Twardowskiego, jak i "Potęga smaku" Herberta były wierszami z dedykacją. Jednak tamte wiersze oderwały się od konkretnej osoby, że stały się utworami ponadczasowymi. Ten wiersz się nie oderwał i tutaj tkwi błąd.
  23. Wydaje mi się jednak, że po przeciwbólowych wszyscy czują się jak bogowie.
  24. Lecz nie ma tematów, które byłyby martwe, które uleżałyby się już... wszystko wciąż jest żywe i w ruchu, o czym mogą świadczeć choćby tak częste nawiązania współczesnej kultury do antyku. Arek
  25. Wolałbym to czytać albo z normalnym podziałem na wersy (tzn. żeby były krótsze), albo jako normalny tekst prozą. Arek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...