Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

a._mrozinski

Użytkownicy
  • Postów

    1 215
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez a._mrozinski

  1. Wiersz jest dla Dagny, więc ja nie powinienem go czytać. Dla mnie będzie średni, bo w stosunku do autora jestem wyzerowany. Z tego powodu nie wstawiam na forum niektórych wierszy pisanych dla konkretnych osób - bo tylko one są w stanie je poprawnie odczytać i zrozumieć. Arek
  2. Z jednej strony dojrzałość do życia w społeczeństwie, w grupie, w pracy, a z drugiej chorobliwa niedojrzałość w życiu osobistym, w podejmowaniu prywatnych decyzji. Takie to dziecko nam się urodziło po 1989...
  3. Dobry tekst, gdybym mógł, to bym plusował. Arek
  4. Ciekawe, jest kilka mocnych fragmentów. Choć nie wiem czy pasowałoby to na konkurs poezji romskiej im. Papuszy. Arek
  5. Podoba mi się wiersz, choć nie podoba mi się zakończenie - przestało mnie ciekawić rzucanie pojedyńczym słowem. Arek
  6. Niezwykły wiersz. Arek
  7. Ja mieszkam w Warszawie od zawsze, a mimo to jeszcze nie zanurzyłem się nigdy w Pradze tak jak Ty. A może właśnie dlatego? Warto pisać takie wiersze, zwłaszcza o niedopieszczonej Warszawie. Arek
  8. Dla mnie chyba zbyt niedopowiedziane. A może za rzadko zamykam oczy i myślę o czymś przyjemnym. Arek
  9. Jeśli chodzi o ton artykułu, to jest on oczywiście trochę typowo prawicowy w stylu "Załgany życiorys Bronisława Geremka" itp... a swoją drogą można by przy okazji spytać co mają robić młodzi literaci.
  10. Hm, ja bym przełknął gdyby trochę pogłębić temat. Przykład: Andrzej Fiderkiewicz w swoim tekście "Uwagi o życiu seksulanym w epoce cząstek elementarnych" opublikowanym w Arcanach nr 85 pisał, że obecnie dla wielkich producentów i korporacji mężczyzna jest niczym innym jak wiecznie niezaspokojonym wielkim penisem. Można by napisać coś w tę stronę... niestety tak jak jest, to trochę za mało dla mnie. Arek
  11. Stawiałbym raczej na planetę Melmac
  12. A może Thorgal? tam chyba pełno nawiązań do legend...
  13. A jeszcze nawiasem mówiąc: dr Migalski został pozwany przez profesora, byłego TW o którym powiedział, że nie ma "moralnych podstaw do kierowania instytutem" (często przytaczał najprostszą sprawę: jak ma mówić studentom, by nie ściągali, skoro wiedzą że szef instytutu robił w przeszłości dużo gorsze rzeczy i nie spotkała go za to kara?). Jeśli zostanie skazany, dojdzie do paradoksalnej sytuacji, w której nie będzie mogła wykładać osoba dopominająca się prawdy, a były TW - jak najbardziej. Dla mnie tłumaczenie niektórych osób, które starają się powiedzieć, że to przeszłość, że to nieważne, że może ci ludzie wcale nie byli tacy źli to po prostu ukrywanie na siłę rogów diabła. Wszyscy wiedzieli czym się zajmuje bezpieka, do jakich rzeczy mogą być wykorzystywane nawet błahe informacje i jeśli ktoś się decydował na pomoc takim ludziom powinien teraz choć otwarcie przyznać: tak - donosiłem, tak - dostawałem kasę, tak chciałem by było mi lepiej kosztem innych. Ja w każdym razie idę w stronę Herberta. Idź dokąd poszli tamci do ciemnego kresu po złote runo nicości twoją ostatnią nagrodę idź wyprostowany wsród tych co na kolanach wsród odwróconych plecami i obalonych w proch ocalałeś nie po to aby żyć masz mało czasu trzeba dać świadectwo bądź odważny gdy rozum zawodzi bądź odważny w ostatecznym rachunku jedynie to się liczy a Gniew twój bezsilny niech będzie jak morze ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych niech nie opuszcza cię twoja siostra Pogarda dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają pojdą na twój pogrzeb i z ulgą rzuca grudę a kornik napisze twój uładzony życiorys i nie przebaczaj zaiste nie w twojej mocy przebaczać w imieniu tych których zdradzono o świcie strzeż sie jednak dumy niepotrzebnej oglądaj w lustrze swa błazeńską twarz powtarzaj: zostałem powołany - czyż nie było lepszych strzeż sie oschłości serca kochaj źrodło zaranne ptaka o nieznanym imieniu dąb zimowy światło na murze splendor nieba one nie potrzebują twojego ciepłego oddechu są po to aby mówić: nikt cię nie pocieszy czuwaj - kiedy światło w górach daje znak - wstań i idź dopóki krew obraca w piersi twoją ciemną gwiazdę powtarzaj stare zaklęcia ludzkości bajki i legendy bo tak zdobędziesz dobro którego nie zdobędziesz powtarzaj wielkie słowa powtarzaj je z uporem jak ci co szli przez pustynię i ginęli w piasku a nagrodzą cię za to tym co mają pod reką chłostą śmiechu zabójstwem na śmietniku idź bo tylko tak będziesz przyjęty do grona zimnych czaszek do grona twoich przodków: Gilgamesza Hektora Rolanda obrońców królestwa bez kresu i miasta popiołów Bądź wierny idź
  14. A może pan Fogg pochodzi z innego układu słonecznego i przesyła nam odpowiedź na naszą wiadomość z kodem DNA ludzi?
  15. Tekst warty uwagi. Wiem co się stało po 89 roku z "komunistami" (w cudzysłów, żeby się na bawić dochodzeniem znaczeń, a żeby było wiadomo o kogo chodzi), ale nie zgłębiałem jak jest z ZLP (poza tym, że po 1983 był partyjny i dlatego powstało SPP). Oczywiście - mnie to nie dotyczy, robię swoje itd., jednak moim zdaniem kulturze polskiej lepiej by wyszło, gdyby zamiast takich ludzi (tzn. którzy są tam jeszcze za swoje "prlowskie zasługi"), w ZLP zasiadali po prostu ludzie wybitni, bez brudnej przeszłości.
  16. Oczywiście historia jako karta przetargowa, historia która jest tylko elementem sporu politycznego jest żenująca. Ale właśnie z tego powodu moim zdaniem należałoby pisać o historii tak, jak sobie na to zasłużyła [tzn. www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=97946] Arek
  17. Niektórzy mówią, że wszystko jest poezją. Ten tekst(?) udowadnia, że jednak się mylą. Arek
  18. Jesień sprzyja poezji. Arek
  19. Dołeczek ma dno - to mi się podoba. Można by jednak trochę skrócić całość... Arek
  20. Zgodziłbym się z Leszkiem. Niezbyt lubię takie pisanie, jednak w tym przypadku jest uzasadnione. Arek
  21. Przewrotnie. Podoba mi się, bardzo ciekawe spojrzenie. A odnośnie Adama - cóż okazał się tchórzem, gdy w rozmowie z Bogiem starał się zrzucić całą winę na Ewę. Arek
  22. Zaskakujące. Spodziewałem się wszystkiego poza tym. Plus. Arek znam tych, którzy przysięgli, a w chłodzie spojrzenia noce zimne...
  23. Forma jaką sobie narzuciłaś wymogła pewien kompromis z dowolnością. Mimo to czyta się przyjemnie i jest całkiem mądre. A nawiasem mówiąc skojarzyło mi się z fragmentem piosenki Cohena: Ah baby, let's get married, we've been alone too long. Let's be alone together. Let's see if we're that strong. Arek
  24. Coś jest w tej prostej melancholii i łagodnej niezgodzie na przemijanie. Dobrze jest czasem przeczytać taki wiersz. Arek
  25. Hm podkręcanie wąsa kojarzy mi się raczej z dostojnością, natomiast łaszenie się już niezbyt... ale to mała rzecz. Arek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...