-
Postów
9 152 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
18
Treść opublikowana przez Oxyvia
-
Zakrawałoby na delikatny, subtelny erotyk, no ale ten słownik?... I to określenie: "grzybku" - czyżby Sandra była dzieckiem? ;) No tak, pewnie oboje z dziadkiem Roklinem piszą razem wiersz!
-
Dziękuję, Roklinie, za pochwalenie i za zabranie! Strasznie się cieszę! :) Z tymi twardymi i miękkimi ramionami, tudzież w ogóle z pojmowaniem tego, co kobiece, a co męskie, to naprawdę jest tylko stek przesądów obyczajowych i nic poza tym. Zresztą wiersz nie mówi o niczym innym, jak właśnie o zupełnym łamaniu standardów: otóż wojny rodzinne mogą się toczyć wcale nie tylko o to, żeby zapędzić babę "na jej miejsce" do kuchni, chociaż się broni i krzyczy, że chce do ludzi, ale i o rzecz całkowicie przeciwną: o to, kto z partnerów ma większe prawo do gotowania, kto robi to lepiej i komu udało się dziś zająć kuchnię. :) Zupełne rozwalanie utartych obyczajów, do wariacji. :))) Pozdrawiam serdecznie.
-
jedno z dwojga
Oxyvia odpowiedział(a) na Sylwester_Lasota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Joasiu, bardzo dużo wyciągnęłaś z tego tekstu, ale co najważniejsze, stawiasz pytania w kluczowych miejscach, za to Ci bardzo dziękuję :). trochę pozmieniałem. nie chcę go zbytnio upraszczać, ale mam nadzieję, że teraz będzie Ci się chociaż lepiej czytać. co do 'winy', to nic o niej nie napisałem, raczej o napięciach i pretensjach, ale zapewne zaproponowane przeze mnie spojrzenie można odwrócić i znów może wyjść na to samo, czyli z dwojga jedno. tak masz rację, to bardzo smutny wiersz, jeden z najsmutniejszych jaki zdarzyło mi się popełnić i chyba do końca nie da się zrozumieć. jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam Cię serdecznie :) p.s: a liczbie mnogiej nie będzie 'zapytaj luster'? Istnieje taka forma (raczej gwarowa): zapytać - kogo/czego? - luster. Bardziej poprawnie jest mówić: zapytaj - kogo/co? - lustra. Ale na pewno nie można powiedzieć: prosić - kogo/czego? - luster. To jest błąd. Wyłącznie: prosić - kogo/co? - lustra. Czy pretensje to nie jest to samo co obwinianie? Dla mnie to samo. A więc jest mowa o jednostronnej winie. Pewnie, że można to odwrócić i też będzie mowa o jednostronnej winie. Ale co z tego? Nadal nie wiadomo, na czym ta wina polega, o co tu chodzi, dlaczego tylko jedna strona jest winna i dlaczego tylko jedna strona może szukać szczęścia, i to z trudem, i to "kiedy nas nie bęzie" - czyli jednak po śmierci?... Mam wrażenie, że wiersz dotyczy jakiejś rzeczywistej sytuacji i jest hermetyczny, zrozumiały wyłącznie dla osób zanurzonych w tę sytuację. Czy nie tak? Podrawiam również serdecznie. :) -
Jak byłam tak młoda jak Ty, też tak czułam!! Potem niestety, już zakalce nie wychodziły! Serdeczności - baba E tam, wiem, że bardzo kochasz swoich bliskich do tej pory, to można wyczytać w Twoich wierszach! A że nie przez całe życie jest tak radośnie i tak szczęślwie? No pewnie, miłość i szczęście nie są łatwe ani tanie, nie mogą być, bo nie byłyby miłością ani szczęściem.
-
O Babo, jakie piękne! Czy to specjalnie dla mnie? Skąd wiesz, że tak właśnie myślę i czuję???
-
jedno z dwojga
Oxyvia odpowiedział(a) na Sylwester_Lasota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Smutny wiersz, ale nie do końca rozumiem, o co w nim chodzi. O ciasne spodnie? O to cała wojna? Zapewne nie w tym rzecz... Dlaczego dziecko jest nieszczęśliwe? Bo rodzice się kłócą, no tak, ale w wierszu winna jest tylko jedna osoba... Jednak nie wiadomo, dlaczego. Widzę błąd gramatyczny: "luster prosisz o poradę" - prosisz (kogo/co?) lustra, nie luster. Błąd jest też w ostatniej strofie i muszę powiedzieć, że dużo czasu mi zajęło, zanim zrozumiałam jej sens, ponieważ jest tam błędna przekładnia (tak, tu akutrat jest błędnie użyta inwersja zdaniowa): "z trudem szukać swego szczęścia pozostanie tylko jedno" - te zdania powinny być ustawione odwrotnie: "pozostanie tylko jedno: z trudem szukać swego szczęścia". Wiem, że wtedy zmienia się rym naprzemienny abab na okalający abba, ale w ostatniej strofie można nagle zmienić regułę rymów, to nawet podkreśla pointę. Poza tym w pierwszym wersie ostatniej strofy jest zwrot: "kiedy nas nie będzie" - przywykło się tak mówić w rozumieniu: po naszej śmierci. Dlatego zmieniłabym to jakoś. Zwłaszcza, że ze słowem "szczęścia" bardzo dobrze rymuje się słowo "odejście" w różnych przypadkach. Pozdrawiam. :) -
Masz Ty rację droga Oxi, ale bywają wybitne jednostki, gdzie talent, czy też rozum wybronią ich i wywindują na samą górę i przed takim czapka z głowy. Dziękuję za czas dla mojego wierszyka i refleksję nad nim. Pozdrawiam serdecznie:))) Bywa. Niektórzy mają mądrość, talent, umiejętności, wiedzę, wiarę w siebie, siłę przebicia, znajomości i jeszcze wielkie szczęście. :) Dlatego nie poddawajmy się nigdy: Żeby coś się mogło zdarzyć, trzeba marzyć, marzyć, marzyć... (Oczywiście J. Kofta). Niestety, większość ludzi utalentowanych i mądrych nigdy sie nie wybija i nie rozwija tak, jak by mogła. Natura jest bardzo rozrzutna, tworzy mnóstwo dóbr na zmarnowanie, na zapas.
-
Lecz niestety częściej bywa, że ta mądrość - ta prawdziwa - i bezdyskusyjny talent - nie są w cenie, są deptane.
-
Lilu, dziękuję, że wpadłaś i pochwaliłaś mój wierszyk. Bardzo mi miło. :) O codzienności można pisać, jak najbardziej, a udowodnili to jako pierwsi Skamandryci, których strasznie lubię i cenię. Serdeczności. :)
-
Dziękuję, Leno, bardzo się cieszę, że trafiłam w Twoje poczucie humoru! Miło mi! :)))
-
Ha ha ha! A ja Ci dziękuję za fajny komentarz! :))) Nie chudnij, po co? Przejmuj się tylko tym, co warte przejmowania, i zażywaj życia (oraz dobrej kuchni)! Mówię Ci, że nie warto się odchudzać! ;))) Serdeczności. :)
-
A czy męskie ramiona muszą być koniecznie twarde? Mój facet ma miękkie i ciepłe, i wierz mi, że jest to stuprocentowy Mężczyzna. :) Pozdrawiam, Kredensie. Ależ wierzę wierzę stuprocentowo i tak w ogóle to masz rację tylko czasem człowiek myśli stereotypami i wtedy coś mu nie gra Pozdrawiam Kredens :))) Serdeczności.
-
po co ci to było
Oxyvia odpowiedział(a) na Alicja_Wysocka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ha ha ha! Świetne!!! Boskie!!! Baaardzo mi się podoba! Żal mi tego wiersza, że jego "mamą" rozpacz i że tak się rozczarował, kiedy wyszedł do ludzi... Smutna rzeczywistość. Ale podana w humorystyczny sposób. -
A czy męskie ramiona muszą być koniecznie twarde? Mój facet ma miękkie i ciepłe, i wierz mi, że jest to stuprocentowy Mężczyzna. :) Pozdrawiam, Kredensie.
-
A ja to z czym robię niby??? Takie białe gęste z cukrem - to jak to się nazywa??? Nie możesz się doprosić, a jak zrobiłam naleśniki ostatnio, to tyle czasu jadłeś, że ser skwaśniał i musiałam wymienić nadzienie! A Ty miałeś zrobić rybę po swojemu - no i co?...
-
Dzięki, Bernadetto. Fajnie, że wpadasz czasami. :) Pozdrawiam.
-
No pewnie! :) Dzięki za wizytę i ciepłe słowo, Grażyno. I życzę wszystkiego najsmaczniejszego. :)
-
Jasne. Temat rzeka, napisano o tym mnóstwo książek, nakręcono wiele filmów. Tak sobie tylko tu przy okazji opowiedziałam zdarzenie, które mną wstrząsnęło. I ni ez powodu zachowania dziecka, bynajmniej. (Sama jako dziecko wyłaziłam w piżamie na balkon, żeby zachorować i nie iść do szkoły). :) A tu możesz sobie poczytać o placówkach, o których pisałam wyżej: http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35771,7495716,Pakuj_sie__dziecko__jedziemy_na_tydzien_do_przedszkola.html http://www.archiwum.kurierlubelski.pl/module-dzial-viewpub-tid-9-pid-66357.html http://szkolapodstawowaspecjalnazinternate.szkolnictwa.pl/ http://www.polskieradio.pl/7/15/Artykul/728317,Jedrus-miejsce-dla-trudnych-dzieci-
-
A dlatego, że "ot" jest partykułą, która nie należy do zdania, tylko występuje jako wtrącenie przed zdaniem, natomiast w tym wypadku "i" nie spaja żadnych zdań ani wyrazów - nie pełni tu funkcji spójnika, tylko drugiej partykuły. Całe wyrażenie: "ot, i" jest tutaj zlepkiem partykuł, między którymi stawia się przecinek. No widzisz, trochę to skomplikowane. ;) Ale można w końcu nabrać wyczucia. Tylko trzeba pamiętać o tych przecinkach i starać się je stawiać, gdzie trzeba. Naprawdę można się tego nauczyć, wierz mi. :)
-
Ocieplenie na cenzurowanym
Oxyvia odpowiedział(a) na aluna utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Miło, że się czasem przydam, ale słuchać mnie nie musisz, bo marudzę i wybrzydzam, a to Twój wiersz jest, Hanusiu. :) Serdeczności. :) -
Ha ha ha ha ha! Dobre! Wykorzystam! Nie byłabym sobą, gdybym nie spożytkowała Twojego przepisu! ;))))) Dzięki za "przepis" i za miły komentarz. Ja także pozdrawiam Cię z uśmiechem, Alu. :)
-
Ja właściwie też lubię, ale i sama lubię być dopuszczana do garów, i miło mi jest, kiedy coś, co z sercem przyrządzę, inni spożywają i smakuje im. Dzięki za miły koment i pochwalenie wierszyka. :)
-
No to bardzo mi miło, Izo! Cieszę się i dziękuję za "świetny"! :) Serdeczeństwa.
-
Makariosie miły, sprawa to nie prosta, bowiem każdy pragnie już przy garach zostać, a w dodatku każdy swoją kuchnię lubi, więc gdy go częstują, okrutnie marudzi. :)
-
No tak powiadają, a tutaj - nic z tego, tylko kłótnie i swary w kuchni, bo każde chce gotować! :((( Ale chyba już sobie poradziliśmy z tym problemem. W każdym razie mediacje są na dobrej drodze. :) Pozdrawiam.