-
Postów
9 152 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
18
Treść opublikowana przez Oxyvia
-
Pieśń Czwarta : Otoczeni Miłością
Oxyvia odpowiedział(a) na slawomir_zeromski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Chyba chodzi o SalOmona? Robisz błędy w imieniu swojego poprzedniego wcielenia? ;-))) -
Przemijanie zapomnienia
Oxyvia odpowiedział(a) na 'Ivonne' I.W. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ivonne, masz już trzecią stronę komentarzy; czy dostałaś choćby jedną dobrą opinię o wierszu? (Nie chce mi się wszystkiego czytać, bo bardzo dużo tego). Nie spotkałam się jeszcze z wierszem, który by dostał aż tyle nieprzychylnych krytyk. Nie możesz uwierzyć, że on się nikomu nie podoba? A skoro nikomu się nie podoba (przynajmniej na tym forum), to po co wmawiać ludziom na siłę, że jest świetny? Jaki masz w tym cel? -
O tak, popieram, w każdym słowie! Alem się ubawiła! Pozdrawiam obydwu AUTORÓW i oczekuję dalszego sympatycznego pojedynku z niecierpliwością! Wiersz też bardzo mi się podoba, nawet bardzo-bardzo, jeszcze tu wrócę, na pewno, niedługo!...
-
The roof is on fire
Oxyvia odpowiedział(a) na Sebastian_Pietrzak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tak... Irak i inne kraje, w których można ukryć amerykańskie interesy pod płaszczykiem wprowadzania demokracji i jakichś tam wartości... Można strzelać, bo nie ma świadków, bo nikt nie osądzi strzelających. Tylko ci, co widzieli to bezpośrednio, w czyich źrenicach odbiły się światła "fajerwerków"... No, a oni przecież robią to samo. To straszne, ale prawdziwe. Bardzo mi się podoba. Byłam na kilku manifestacjach przeciwko wojnie w Iraku. Ale nic nie pomogło... A manifestujących jest coraz mniej... Pozdrawiam. -
leży rozebrana
Oxyvia odpowiedział(a) na Włodzimierz_Janusiewicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Rozumiem. No, teraz mam przed oczami dokładny obraz porcjowanego obiadu w stołowym. -
Pieśń Czwarta : Otoczeni Miłością
Oxyvia odpowiedział(a) na slawomir_zeromski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
No właśnie, mnie to samo ciekawi. A ponad to: kto to był Salmon? I gdzie występował? -
Dzien sie juz otarl
Oxyvia odpowiedział(a) na Korczak Krzysztof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Cały czas konsekwentnie trzymam się swojego zdania: można czytać "romacero" i dawać komenty o tych wierszach w dyskusji, a można tego nie robić, jeśli kogoś zdecydowanie ten gatuneczek nie interesuje i wręcz denerwuje. Ale każdy ma prawo pisać wierszyki w tej konwencji. Dlaczego nie? Bo ktoś inny tej konwencji ma dosyć? Poza tym zgadzam się z tym, że omawiany przez nas wiersz ma pewne niedociągnięcia warsztatowe, i sama o niektórych napisałam. Natomiast nie czuję akurat tego "złego" zestawienia słów i "bezsensowności" zdrobnienia. Akurat to pasuje mi do treści. No i tyle. Czy słucham muzyki pop? Hmmm... Tak, czasami słucham - na spotkaniach towarzyskich, jako tła do rozmów i wygłupów. Nie jest to gatunek muzyki, który by mnie fascynował. Chociaż niektóre piosenki - trzeba przyznać - bardzo mi się podobają. Ale nawet w nich nie widzę specjalnych rewelacji muzycznych. Nie mniej uważam, że pop (music czy inny) jest bardzo potrzebny w życiu. Do zabawy. Bez której nie idzie żyć po prostu. A dlaczego o to pytasz, miły Michale? Czy to tak a'propos tego gatuneczku, który nazwałam za Gałczyńskim "romacero"? ;-D Świetnie mi się z Tobą dyskutuje. Pozdrawiam. :-))) Oxy -
Dzien sie juz otarl
Oxyvia odpowiedział(a) na Korczak Krzysztof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ojejejejejejejej, ale ja nie chciałam nikogo urazić! Można czytać, a można nie czytać. Można komentować, można nie komentować. Można pisać i można nie pisać. Można płakać, śmiać się i złościć w wierszach. Można lubić i nie lubić jakiegoś stylu. Wszystko można. Forum temu właśnie służy. I dyskusji także. I bardzo dobrze. I w tym cała zabawa. -
Z pewnością masz zdolności językowe, to widać. Ale myślę, że wiersz jest bardzo przegadany, że masz słowotok i nie nadążasz z selekcją słów i treści, bo szybciej wymyślasz nowe sformułowania, niż je filtrujesz przez sensy i cele wypowiedzi. Takie odnoszę wrażenie. Pozdrawiam.
-
leży rozebrana
Oxyvia odpowiedział(a) na Włodzimierz_Janusiewicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
O matko, to jest straszniejsze niż "Pierwszy dzień w rzeźni"! ;-) A tak poważnie, to tamten bardziej mi się podobał. Chociaż ten naprawdę jest straszniejszy. Rozumiem, że to opis 54 porcji flaczków na obiad? Brrr... Pozdrawiam. -
Suknia utkana z jesieni
Oxyvia odpowiedział(a) na Jaro Sław utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Rany gościa, obyś się mylił! Nikomu nie życzę, a Jaro jest w ogóle bardzo sympatyczny i ładnie pisze! :-O -
Pieśń Czwarta : Otoczeni Miłością
Oxyvia odpowiedział(a) na slawomir_zeromski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przykro mi, ale nie mogę Cię zostawić w mylnym przeświadczeniu. Nie, nie podoba mi się. To były żarty z mojej strony. Dlatego zamieściłam w nich wyrazy: "w pigułce" (czyli da się to czytać tylko w streszczeniu autorstwa Cecorki) oraz: "tasiemiec" (czyli długi, nudny utwór o niczym). Nie ma tam żadnej akcji ani perypetii Oblubieńców, które by mnie wciągnęły, nie ma nowatorskich, ciekawych metafor, nie ma oryginalnego odczuwania miłości i erotyki. Wszystko jest przestarzałe, banalne i "ściągnięte" od artystów z dawnych epok. Niestety. Przykro mi, że muszę Cię rozczarować, ale jestem szczera i nie chcę, żebyś wyciągał błędne wnioski z moich komentarzy. Pozdrawiam. -
Dzien sie juz otarl
Oxyvia odpowiedział(a) na Korczak Krzysztof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Rozumiem, że wiersz po prostu nie przypadł Panu do gustu z powodu oklepanej treści i różowo-słodkiej poetyki. Tu już dyskusja nie ma racji bytu, bo gusta nie podlegają dyskusji. Ale myślę, że każdy ma prawo pisać na ten temat w nieskończoność, bo ile jest i było romansów na świecie, tyle wspomnień po nich i tyle mniej lub bardziej poetyckich zwierzeń o nich. Takie wierszyki to rodzaj zwierzeń, jeśli nie z romansu samego poety, to w każdym razie ze zrozumiałych dla niego uczuć peela. Każdy taki wierszyk jest jednak nieco inny, jak inny jest odcień światła w każdym punkcie tęczy albo zorzy polarnej. A jeśli kogoś ta tematyka znudzi, no to może ją sobie odpuścić i nie czytać. Ot, po prostu. Takie są moje refleksje na temat gatunku "romancero". A brak polskich znaków jest pewnie skutkiem nieposiadania ich przez Autora w "zagramanicznym" komputerze. Siła wyższa. -
Nic to, nic to, ale za to mam dla Ciebie ogromny szacunek za poczucie humoru i dystans do siebie samego oraz do nas. Pozdrawiam. Nietylkodruzgocąca krytykantka. ;-)
-
A, wiem, kupowałam takie suszone rozwielitki, kiedy hodowałam rybki akwariowe! Strasznie to chrzęści, kiedy się je sypie na wodę. To my (kobiety) przypominamy te rozwielitki? Rany Julek!... ;-/ ;-D Coś mi się w tym wierszu podoba, ale jeszcze nie wiem, co. Jeszcze go nie do końca rozumiem. Właśnie ta rozwielitka mi przeszkadza... Jeszcze wrócę. Pozdrowienia.
-
Dzien sie juz otarl
Oxyvia odpowiedział(a) na Korczak Krzysztof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Właśnie się staram. Dla mnie wierszyk ma sens następujący: kończy się piękny dzień, pełen czystych, kryształowych, drogich jak klejnoty uczuć i doznań (miłości; zresztą sam dzień może być metaforą gasnącego uczucia). Nadchodzi wieczór, bo ktoś powiedział pierwsze niemiłe słówka, wilgotne jak rosa, ale nie ta piękna, kryształowa i z tęczą, tylko ta smutna jak łzy, nieprzyjemna jak wilgotny osad, "zbawiona" od tęczy - pozbawiona złudzeń, wolna od nich. Nadchodzi noc - płacz, chlipanie po utraconej miłości (romansie). Dlaczego "słówka", a nie słowa? Myślę, że w tym wypadku jest to zdrobnienie eufemistyczne, zgryźliwe, mające podobną wymowę, co np. sformułowania: "gnojek", "złodziejaszek", "watażka", "kłamstewka polityczne", "Warszawka", "śmietanka towarzyska", "elitka", "światek", "półświatek" itd. Żadne z tych określeń nie oznacza niczego dobrego, nie wyraża życzliwych uczuć dla desygnatów, wprost przeciwnie. To tak, jakbyśmy komuś, kto nas obraził, rzucili przez zęby: "Dzięki za ciepłe słówka!" -
Lobo, wiesz, o ile ogólnie uwielbiam Twoje wiersze, to teraz muszę szczerze wyznać, iż tego też nie rozumiem, podobnie jak Messa. Nie wiem, może faktycznie koniec umyka, a może to ja mam atak sklerozy czy twardej mgły... Ale jeszcze tu wrócę. A może dasz mi jaką wskazówkę? (Ale bez irytacji, proszę). :-) Pozdrawiam.
-
Suknia utkana z jesieni
Oxyvia odpowiedział(a) na Jaro Sław utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo ładne. Piękne. I znowu smutne, jak wszystkie tutaj wiersze o skojarzeniach z jesienią... Zabieram do ulubionych. Tak. Jest tylko błąd - a nawet dwa - w wyrazie: szepcząca (1-szy wers 2-giego segmentu). Pozdrawiam. -
Bardzo ciekawy ten Hindusek. Tak się tworzy legendy i religie. Myślę, że on jest potrzebny jakiejś sekcie lub odłamowi kościoła, albo władzom jakiejś prowincji hinduskiej dla osiągnięcia określonego celu - wymuszenia czegoś na ludności. A co Tobie się przydarzyło, Cecorko? Bardzo jestem tego ciekawa... Tylko mi nie mów, że przez pół roku nie jadłaś i nie piłaś, a potem zniknęłaś na 6 lat! W takie rzeczy to ja nie... A'propos, przypomniał mi się jeden z moich wierszyków z lat 80-tych, kiedy to nic nie było w sklepach i bardo by się wtedy przydawały zdolności do tego typu medytacji: ANAMNEZIS Czasami przysypiam, zamknięta w sobie jak w przeciwpancernym schronie nic mnie nie obchodzicie ruch i zegarek, oczy, uszy i dłonie jestem we własnej czasoprzestrzeni świadomość jej nie wypowie (tak naprawdę mnie nie ma na Ziemi i nie zna mnie żaden człowiek) czasami powracam spokojnie do siebie - na swoje miejsce - i nagle się zrywam jak żołnierz na wojnie: już czas stać po mięso w kolejce!
-
Dzien sie juz otarl
Oxyvia odpowiedział(a) na Korczak Krzysztof utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"Wilgotny osad / słówek niewdzięcznych" kojarzy się rzeczywiście z czymś nieprzyjemnym, niekoniecznie ze smogiem, ale czymś mokrym, zimnym, "nietęczowym", a więc brudnym... I tak pewnie miało być. Niewdzięczne słówka psują człowiekowi urok całego dnia, choćby był najpiękniejszy, choćby przepłynął w czystych i kryształowych doznaniach jak perły lub szmaragdy. Jedno złe słówko na pożegnanie - i wszystko pstryk! - szlag trafia. "Zbawiony z tęczy"... Może chodzi o to, że już wolny od złudzeń? Że klapki spadły z oczu? -
Sądzę, że to odpowiedź na "żal" za wycofanymi z produkcji żołnierzykami ołowianymi. ;-D Chyba nie ma się o co obrażać. :-)
-
Pieśń Czwarta : Otoczeni Miłością
Oxyvia odpowiedział(a) na slawomir_zeromski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dzięki, Cecorko, dobrze, iż jesteś rzeczniczką Sokratexa, co ja bym bez Ciebie zrobiła? No, teaz to się da czytać w tej pigułce, teraz wreszcie rozumiem, o co w tym tasiemcu chodzi, no tak, jestem wzruszona i poruszona, i przeżywam te miłosne perypetie Oblubieńców, są jakże fascynujące, oryginalne i pełne napięć!... -
Ależ jasne, nie ma sprawy! Dziękuję za wszystkie komenty. Ode mnie też taka :-) Pzdr.
-
No, nareszcie ktoś to odebrał zdrowo i zgodnie z charakterem (wiersza, Odbiorcy oraz autorki)! Dzięki! Pozdrawiam.
-
Dziękuję serdecznie, bardzo mi miło. E tam, piękny, raczej z gatunku wisielczych. E tam, absolutny słuch muzyczny - to nie ja będę śpiewać, bo nie umiem, to pan Michał się zaoferował uprzejmie. Pozdrawiam.