Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Oxyvia

Użytkownicy
  • Postów

    9 152
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    18

Treść opublikowana przez Oxyvia

  1. No Ty jesteś niemożliwy! ;-DDD Tyle, że w naszym realnym świecie dziewice już się znudziły, zarówno z żeńskiej, jak i z męskiej strony. Ale ciekawsze i coraz to młodsze nowości ciągle uzależniają. :-) Zupełnie jakbyś czytał pewną drakę, którą raczyłam rozpętać tym razem na JL-u; czyżbyś tam był? Jeśli nie, to lepiej nie czytaj. :-/ Dziękuję za wiersz - świetna kwintesencja tego, co w moim opowiadanku.
  2. Dokładnie. Czy moje opowiadanko jest turpistyczne? Groteskowe - to tak.
  3. Twoje opowiadanie - tak. Moje chyba nie.
  4. Podoba mi się. Kojarzy mi się z wielością masek, ról, które gramy w każdej sytuacji; a pod maskami nie ma już nic: cała cebula to maski. I kiedy zdejmiesz pierwszą, tę najcieńszą - grozi Ci, że wszyscy zobaczą Twój płacz.
  5. Wyczekiwanie na czyjś telefon, sms, e-mail, coraz bardziej beznadziejne, bezsensowne, trujące - a jednak nie można się od niego uwolnić. Aż do obsesji. Temat jest bardzo dobry, ale coś by sie tu przydało podjaskrawić, żeby wyszła bardziej ta świadoma obsesja. Pozdrawiam ciepło.
  6. Ładnie powiedziane. Pamiętam te miesiące - ach, jak się poganiało czas! A teraz - chciałoby się wrócić do pieluch... :-) Pozdrawiam.
  7. Ładne. Nastraja melancholicznie, czyli rozstraja ;) Czego nam nie wypada - wypada za nas jesień. Aż przyjdzie czas, gdy po nas zostanie tylko jesień (słyszysz, jak w zagajniku wysokie głosy niesie lecz łamią się i zda się, że była nimi jesień?) Więc będziesz - moja tamta w rozszeleszczonym lesie czesać mnie w mgle wieczornej świerkową szpilką w jesień a ja będę ischiasem (słuchaj, jak w kościach drze się w rynnach deszczowych wspomnień letnią pomyłką jesień) Co w ustach pozostanie - wygada za nas jesień i w oczach zaszeleści zamiast łez liśćmi jesień. Ładne. Ale też pesymistyczne. Pewnie, że nie zostawimy po sobie nowo zbudowanego świata. Pewnie, że nie wszystko, co chcemy dać z siebie, zdążymy wyjawić, wyrazić, wypowiedzieć. Jasne, że zabierzemy siebie ze sobą. No to co? Ale nie jesteśmy tylko jesienią. Jesteśmy też wiosną i latem, i zimą. I wszystkie te fazy każdej naszej sprawy są piękne. A z każdej z nich coś jednak pozostawiamy po sobie. Na jakiś czas - póki pamięć o nas się nie rozproszy. Mnie to wystarczy.
  8. Ogólnie mi się podoba, bo jest sentymentalnie i nostalgicznie. Ale ten fragment jakby o bierności jest zupełnie nie mojej natury: że życie jest czekaniem darowaniem chwil niepewnym dniom w świetle wieczornych lamp traceniem lat w uporze trwania z wątłą nadzieją że coś po nas zostanie Jestem człowiekiem czynu, akcji i dobrej zabawy. :-) (Owszem depresję też znam, nie powiem). I mam pewność, że coś po mnie zostanie - jakaś pamięć i jakieś uczucia w tych, którzy mnie znają/znali. Wystarczy.
  9. Ładny wiersz, ale smutny i znów o klęsce miłości. Ech!...
  10. O właśnie, popieram, o to chodzi. A w haremie zawsze ten jeden jest najważniejszy i na zawsze - reszta stopniowo znika. (Arabowie nawet usankcjonowali to prawem, choć niestety dopuszczają wyłącznie haremy żeńskie, nie wiedzieć czemu ani po co).
  11. Dla mnie sens wiersza jest taki: zarówno on, jak i ona wybrali spośród wielu. I właśnie to jest wybór świadomy oraz cenny. Jeśli ktoś mówi, że miał w życiu tylko jedną kochankę (kochanka), to po prostu odmówił sobie prawa wyboru i wziął na zawsze to, co mu się trafiło za pierwszym razem. Wiersz jest lekko z przymrużeniem oka. ;-) Podoba mi się.
  12. Idzie susza, pustynnienie Ziemi, siódme poty wychmurza nad stepy, zamarzamy, globalnie ociepleni, wycofuje się życie z planety. My, ostatnie drzewa na błoniach, przystrojone w szarozieleń listowia, maniakalnie rodzimy nasiona, których nie chce wziąć ziemia jałowa. Czy tak będzie lepiej, Dziewczyny? Żaczko, Tobie też dziękuję za uwagę i bardzo miły koment. :-)))
  13. Dzięki, może następnym razem uda mi się całkowicie wzruszyć. :-) Cieszę się, że wiersz się podoba. Pozdrawiam.
  14. Bardzo dziękuję za miły koment. Pozdrawiam.
  15. Dziękuję, Bernardetto. A gdzie rytm ucieka? Wiersz nie jest sylabotoniczny i to jest jak najbardziej celowe, ale wydawało mi się, że ma wyraźną melodię i rytm. Jeśli nie, to pokaż, gdzie brakuje mocnych akcentów albo ich za wiele? Pozdrawiam.
  16. Bardzo się cieszę, że zwróciłaś uwagę na aspekt "ekologiczny" wiersza. Faktycznie, on jest zarówno o świecie roślin i zwierząt, jak i o świecie naszych uczuć - bo powoli wymiera wszystko. Serdecznie dziękuję i pozdrawiam.
  17. Ooo! To już bardzo wysokie wyróżnienie! Dzięki wielkie, Ewo! I cieszę się, że znów tutaj jesteś! :-) Pozdrawiam ciepło, Kosie!
  18. Bardzo ciekawe odniesienie do mitu Kasandry. Dziękuję, czuję się zaszczycona tym porównaniem. :-)
  19. Bardzo serdecznie dziękuję za ten miły komentarz z interpretacją. Oczywiście: wiersz mówi o potrzebie każdej miłości, także do tych małych istot "reprodukowanych". :-)
  20. Dziękuję Ci, Eliaszu. Puenta wyciszająca, o ile niesie jakąś nadzieję - różnie to można odbierać, także jako "parowanie" życia w kosmos bezpowrotnie, jak woda, która ucieka z naszej planety. Twój odbiór jest wyciszający i dziękuję Ci za niego.
  21. O tak. Widzę, że w niejednym wierszu Twoim i moim bardzo dobrze się rozumiemy. Dziękuję. :-)
  22. Punkt widzenia poety? A czym się różni od punktu widzenia poetki? Pewnie jestem jednak daltonistką, bo nie widzę żadnej różnicy. No, chyba że w wierszach kokieteryjnych, takich, jak np. Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, której szczerze nie cierpię. Ale to wyjątek. :-) Bardzo Ci dziękuję za miły odbiór, chociaż jestem tylko poetką - tym bardziej mnie to cieszy. :-)
  23. Ładny wiersz-odpowiedź, bardzo Ci dziękuję, zabieram go do swojej kolekcji.
  24. Kochana Babo, to szalenie miły i ciekawy komentarz - nie każdemu chce się interpretować cudze wiersze. Bardzo Ci dziękuję.
  25. Dziękuję, Bestio, miłe to. :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...