Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Oxyvia

Użytkownicy
  • Postów

    9 152
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    18

Treść opublikowana przez Oxyvia

  1. Co za bzdury. To nie żadne fantazje peela, tylko najczystsza Biblia. ;-) Pan zupełnie nie ma poczucia humoru, Panie Lecter. Tak, Biblia Pauperum... ;) Nie mam poczucia humoru, zupełnie nie śmieszą mnie kawały o blondynkach... O, no właśnie - a szkoda. Mnie niektóre śmieszą. Moją córkę też - bo jest blondynką. ;-)))
  2. Wielka to dla mnie radość czytać znowu coś tak wspaniałego spod Twojego pióra! :-) Przez te "lata" (czyli chyba kilka miesięcy?) miałeś jakiś nieustający kryzys, w dodatku połączony z przejawami megalomanii i agresji. Ale być może zaczyna Ci to przechodzić?... Zresztą w tym czasie chyba jeszcze kilka Twoich wierszy mi się podobało. A przynajmniej jeden. Pamiętasz? Choć nie tak bardzo jak ten. Odkłony! Oxy.
  3. E, no, dobry bajer nie jest zły, nawet jak jest miły nieco, ale byś tak szczerze co napisała?... :-)))
  4. Kosie Kochany, i zupełnie jak o mnie! Zaczynamy śpiewać starczymi głosami? Ale chyba jeszcze dość wesoło??? No to kiedy przyjdzie odwilż, to przyjedź do mnie nareszcie. :-)
  5. Dzięki Oxyvia za szczerą opinię, ludzie ogólnie lubią rozumieć, to ułatwia życie :) A czego nie rozumiesz? Zgadzam się z Tobą co do mojej niekomunikatywności, niestety nie robię tego specjalnie, ot taki mój urok :) Pozdrawiam Hmmm... Czego nie rozumiem? Większości. Może wobec tego powiem, co jakoś po swojemu rozumiem. Otóż drugi segment bardzo mi się podoba: "Nieruchome miejsca płyną w czasie z korzeniami, nigdy oddzielnie; złamane gałęzie karmią rzekę, przereklamowane fotografie i złe monety wypełniają dno." Są tu trzy kategorie czegoś - ludzi? zdarzeń? zjawisk? uczuć? - pewnie wszystkiego po prostu. Trzy zasadnicze, bardzo filozoficznie określone kategorie: niezmiennych ("nieruchomych, z korzeniami w czasie"), oderwanych od jakiejś macierzy ("złamane gałęzie, karmiące ten czas") i - nazwijmy to - zatrzymanych w czasie, ale tylko na niby, bo "przereklamowanych" (zdjęcia, które przecież wcale nie są trwałe, jak nam się wydaje; monety - za które nie można kupić wieczności czy trwałych uczuć, czy innej niezłomności). Tak ten fragment rozumiem i jest on dla mnie genialny. Strasznie mi się podoba. Natomiast reszta mi się nie klei, rozrywa mi się na samozaprzeczenia i - przepraszam - bełkot ozdobników. Ale nie chcę Cię obrazić i nie w tym celu to piszę. Być może po prostu akurat ja nie rozumiem Twojego wiersza - Twoich środków przekazu. Być może użyłeś tu akurat języka, którego ja nie używam i nie rozumiem. Tak może być. Nie mniej środkowy segment jest wspaniały. Pozdrawiam. Oxy.
  6. sami jedzą chleb bez skrupułów, nie myśląc o tym, że to "ciało Chrystusa" Pani sama to wymyśliła...? ;) Bzdury w wierszu, bzdury w komentarzu. Bez aktu transsubstancjacji (przeistoczenia), to nie rzecz o dogmatach, tylko śniadaniowe fantazje nawiedzonego peela. Co za bzdury. To nie żadne fantazje peela, tylko najczystsza Biblia. ;-) Pan zupełnie nie ma poczucia humoru, Panie Lecter.
  7. Jeszcze jedna zgadywanka z cyklu: o czym też może być ten wiersz? Nie lubię, kiedy czegoś nie rozumiem. Ale coś w nim jest, niewątpliwie. Jeśli jeszcze potrenujesz precyzję i rzetelność przekazu (komunikatu), to będzie bardzo dobrze, bo nastrój już umiesz tworzyć.
  8. Romantyczna kolacja z zapowiedzią gorącego dalszego ciągu. Bardzo fajnie napisane. :-)
  9. Przepiękny. Zabrałam do Ulu. Wzruszył mnie. Nareszcie coś napisałeś, Jacek. I tak trzymaj, i nie zniżaj! Pozdro. Oxy.
  10. Popieram WiJę i Dzie Wuszkę: jak już dajemy, to uczciwie, a nie trapmy się, czy za darmo. :-)
  11. Podoba mi się. Jest to dobra satyra na traktowanie dogmatów serio. A wiemy, że są ludzie, którzy usiłują innych do tego zmuszać. :-) Ale sami jedzą chleb bez skrupułów, nie myśląc o tym, że to "ciało Chrystusa". ;-)
  12. WiJo, dziękuję za ten świetny, zabawny i mądry komentarz. :-) Tak właśnie jest, jak piszesz - zgadzam się z Tobą w każdym calu! Pozdrówka. Oxyvia.
  13. Miet, jeśli byłam trochę złośliwa, to przepraszam, ale kiedy ktoś mi zarzuca niekulturalne zachowanie wobec starszych i stereotypowe myślenie, to mnie trochę ponosi. Myślę, że pozostaniemy dobrymi kumplami. :-) Pozdrawiam. Oxyvia.
  14. Kochana Babo! Jesteś znowu! :-))) Najserdeczniej Ci dziękuję za doskonałe zrozumienie wiersza oraz intencji autorki, oraz za obronę tegoż wiersza przed ignoranctwem i oskarżaniem o dosłowność, o płyciznę uczuć wobec ludzi starszych. (Nigdy by mi nie przyszło do głowy, że można nie dostrzec sympatii dla starszych ludzi w moim wierszu, ale widocznie i tak można). Pozdrowieństwa, Izbo, i do następnego! A wiosną musimy w końcu razem wybrać się na długi spacer jakąś dziką i groźna okolicą! :-)
  15. To Ty myślisz, że ja myślę stereotypami? A znasz mnie choć trochę? Po pierwsze, moja córka jest blondynką, i to bardzo mądrą, niestereotypową blondynką, atrakcyjną i odstraszającą niemądrych facetów. Po drugie, przeczytaj mój komentarz, który wpisałam pod wierszem Doroty Karoliny o starości: [url]www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=117609#dol[/url] Po trzecie: ludzie starzy i chorzy, i osamotnieni, też istnieją. Wierz mi. I mówienie o nich nie jest zapędzaniem się w stereotyp. Niby dlaczego? Po czwarte: popatrz, co napisała poniżej na ten temat Baba Izba, bo ona najlepiej Ci odpowiedziała. Przecież to nie ja jestem osobą mówiącą w wierszu, na litość Boga! Kto Cię uczył czytać?! A tych sformułowań nie rozumiem: "[...]wiekszosc z nich daje sobie rade z roznego rodzaju przeszkodami umyslowymi [u](poezja!)[/u] i fizycznymi (czasami [u]w formie koniczynek) bez problemu." - czy to jakaś nieudolna kalka obcojęzycznej frazeologii? Inaczej mówiąc: czy tak się mówi za granicą? Ale w naszym języku nie istnieją takie określenia, są niezrozumiałe!
  16. HAYQ, dawno Cię nie było! Miło Cię znów widzieć!@ :-) Dziękuję za miły komentarz, cieszę się. Tak, stary styl - to pewne. :-) Pozdrawiam. mnie też miło ale czemu @szon? ;)) Oj, nie! To tylko literówka!!! Sam mi ten wstrętny @szon wskoczył! Kurde, ale to wyszło! Ja się tak nie podpisuję!
  17. Do Kieślowskiego, czy nie, ale dobry wiersz. Tyle, że z niego rzeczywiście nie wynika, jak zakończyły się wyczekiwania i nadzieje tego nieszczęsnego podglądacza - nie da się rozszyfrować, co znaczy: "noszę cię na sobie białą skórą". A film nie powinien być uzupełnieniem wiersza - to powinny być zupełnie osobne, zuniwersalizowane dzieła sztuki. Pozdrawiam ciepło.
  18. O, jaki fajny erotyk! :-) Pozdrawiam ciepło. Oxy.
  19. Jagódko, dziękuję Ci za poparcie moich słów. :-) Wiem, że wiele Mam tak mówi do swoich synów. I wolno im. :-))) No i dzięki za pochwalenie wiersza! :-) Buziaki.
  20. Grażyno, dziękuję bardzo za ten miły komentarz i za zrozumienie wiersza. :-) Pozdrawiam również serdecznie.
  21. HAYQ, dawno Cię nie było! Miło Cię znów widzieć!@ :-) Dziękuję za miły komentarz, cieszę się. Tak, stary styl - to pewne. :-) Pozdrawiam.
  22. Miet dlugolecki, mnie też uczono, że nieładnie mówić "starzy". I nieładnie mówić, że ktoś jest naiwny albo przedziwny, albo niepełnosprawny, albo niezabawny... Zgadzam się jak najbardziej, że nieładnie. Między nastolatami się nie nudzę, natomiast nie są to kumple dla mnie ani partnerzy do głębokich dyskusji, podobnie jak ja dla nich. Do czego odnosi się to zdanie: "Stereotypy, umyslu limity - nie szata zdobi czlowieka..."? Nie rozumiem tego komentarza. Co to znaczy: "Och, przeskoczyl bym Cie Koniczynko chociaz raz..."? - nie rozumiem, ale źle mi się kojarzy. I jeśli to do mnie - a chyba tak - to proszę nie nazywać mnie Koniczynką. Czy mama nie uczyła Cię, że to nieeleganckie wobec obcych kobiet? Pozdrawiam.
  23. w tytule śniegu początek , ale później ... wymyśliłem sobie dokładnie to samo co napisałaś :-) Zatem dla Ciebie : BINGO !!! Przecie nie dla mnie, tylko dla Ciebie! :-)
  24. Dziękuję za opinię. Różne słyszałam na ten temat. Natomiast miło mi, że moje wiersze (które są dla mnie troszeczkę ważniejsze niż piosenki) podobają Ci się bardziej. :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...