-
Postów
9 152 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
18
Treść opublikowana przez Oxyvia
-
Historia zajebistej znajomości
Oxyvia odpowiedział(a) na cyklop utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nareszcie komuś się chciało :) Wiedziałem, że wierszydło bedzie odrzucać przy pierwszym podejściu. Dziękuję za upór i miłe słowa (na wyrost) pozdrawiam Przecież mnie też się chciało. I wcale mnie nie odrzucało. :-) -
Kaliope, dziękuję Ci za fachową mini-recenzję, strasznie mi miło, że Ci się podoba zarówno strona formalna, jak i treściowa wierszyka. :-) Serdeczności.
-
Janusz, bardzo dziękuję za pochwałę wiersza (na pewno przesadzoną, ale strasznie miłą). Życzę Ci szczęścia na wszystkich frontach, a szczególnie na tym najważniejszym, i jestem pewna, że je znajdziesz/stworzysz. Serdeczności.
-
Alunko, nie przechwalaj mnie, bo się rumienię. Nie jest aż tak wspaniale, wiem o tym. :-) Uściski serdeczne.
-
Czy mężczyzna nie powinien przodem iść, zamiast progi śladem kobiet przestępować? Nie przepuszczaj mnie przez drzwi, odłóż na bok savoir-vivre i przez wielkie upojenia mnie poprowadź. Nie chcę, żebyś rządził w kuchni, Miły mój, lecz w rozkoszach za me plecy się nie chowaj. Nie mów, jaki włożyć strój, nie rozkazuj, gdzie mam pójść, ale w tańcu i w pieszczotach zawsze prowadź. Wcale nie chcę też tyrana w Tobie mieć - własne sprawy rozwiązuje moja głowa. Ale drogą w siedem nieb chcę za Tobą biec łeb w łeb, więc przez wszystkie wielkie nieba mnie poprowadź.
-
W roli głównej Jesień
Oxyvia odpowiedział(a) na aluna utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ładny portrecik pani Jesieni. :-) Masz wyobraźnię, Aluno. -
Historia zajebistej znajomości
Oxyvia odpowiedział(a) na cyklop utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Masz nieprzebrane pokłady litości Oxy, dziękuję bardzo ;) pozdrawiam Jakiej litości??? Dawno się tak nie ubawiłam przy czytaniu wiersza! ;-))))) -
Historia zajebistej znajomości
Oxyvia odpowiedział(a) na cyklop utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ha ha ha! Kapitalne! I wbrew temu, co niektórzy piszą tutaj, dla mnie Twój wiersz jest nieporównanie łatwiej "rozumialny" i bardziej czytelny niż lwia większość nowoczesnych białych bełkotów tutaj. :-) Świetna satyra na internetowe flirty, pisane na ogół z taką poprawnością i dbałością o język, jak to tutaj pokazałeś. ;-))) To chyba najlepszy Twój wiersz. -
jesienne cienie
Oxyvia odpowiedział(a) na Lilka_Laszczyk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziękuje Oksywio za opinię. Pomysł na ostatni wers przyszedł dopiero w nocy. Był on po prostu zły (jak słusznie zauwazyłaś) więc pośpiesznie poprawiłam. Wiersz nie zaskakuje, wiem, ale miał przekazać podobieństwo ulotności przyrody i uczuć. Jeśli się udało chociaż troszeczkę to cieszę się. Pozdrawiam serdecznie Lilka Udało się, i to wcale nie troszeczkę. :-) -
Tak jest, popieram morał - znakomita większość żebraków wcale nie musi żebrać, tylko wybrali sobie taki wolny zawód. :-) W dodatku wspomagając alkoholików, tak naprawdę pogrążamy ich coraz bardziej - przybijamy jeszcze jeden gwóźdź do ich trumny. A tutaj inny tekst, który mi przypomniałaś, też poetki z naszego Orga: [u]Fanaberka[/u] Dobroć Pan Czesio dygotał - był w najwyższym stopniu spragniony. Szukał w świecie bytu, który byłby zdolny to pragnienie zaspokoić, lecz zdefektowany, porzucony kosz bez złotówki nie mógł tego uczynić. Pod supermarketem ustawiła się kolejka dobrych ludzi, ale kosze z monetami były nieżyczliwe, złośliwe, okazujące nienawiść i pogardę. Przechodziły pospiesznie z rąk czystych do rąk tłustych, drwiąc z jego uszkodzonych, bezpalcych. Ale dobry Bóg zaspokaja najgłębsze pragnienia. A jeśli nawet nie było tu dla Niego miejsca, w godzinie szczytu, pod zatłoczoną wiatą - przysłał swoją chudą asystentkę: Miłość. I oto chłopak, który siedział na schodku, nagle odstawił ledwie napoczętą butelkę piwa i pobiegł w stronę dziewczyny przechodzącej przez parking. Czesio był pierwszym, który doświadczył cudu. Ukląkł, wziął butelkę w bezrękie ramiona i nabożnie podniósł do ust. Wypił łyk lub dwa - jednak ludzie są chwiejni. Ktoś się potknął, popchnął i butelka upadła. Płyn wsiąkł w wycieraczkę i było po cudzie, ale pan Czesio nie wstawał z kolan i nie odwracał oczu od plamy. - Tyle dobroci - powtarzał. - Tyle dobroci.
-
jesienne cienie
Oxyvia odpowiedział(a) na Lilka_Laszczyk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ładny, tradycyjny wiersz-pejzaż ze smutkiem ulotności uczuć w tle. Dobra liryka, sprawnie ułożona, nastrojowa, pełna wyrazistych obrazów i metafor (tylko w ostatnim wersie chyba o jedną sylabę za dużo? - ale może tak miało być). Pozdrawiam serdecznie, Lilko. -
lubię powracać z daleka...
Oxyvia odpowiedział(a) na teresa943 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Po burzliwej fascynacji i zauroczeniu nadchodzi czas spokojnej, rodzinnej miłości- najcichszy port. Ładnie napisane, Krysiu. Każdemu życzę takiego portu. :-) Pozdrawiam. -
fraszka
Oxyvia odpowiedział(a) na Jacek_Aleksander_Mateusz_SOJAN utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ładne. :) "przez Alpy smutków - kwiatów koszem" - brakuje mi tu myślnika, zlewają się dwa słowa w narzędniku, należące jednak do dwóchosobnych zdań, więc nei powinny się zlewać. Nic innego bym tu nie zmieniała. "Ukoję, uspokoję" jest bardzo muzyczne, śpiewne i take "Osieckie". Frazeologizm "przeniosę na własnych rękach" jest wyjęty z mowy potocznej i troszkę tu zmodyfikowany, ale oznacza to samo, co potocznie: wielką afirmację. Lubię takie wdzięczne, czułe, liryczne piosenki. :) -
Koszmar nocy letniej
Oxyvia odpowiedział(a) na Oxyvia utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dzięki za ponowne odwiedziny, Nato. :-) Hejka. :-) -
No pewnie, że można. Na każdy temat można trzaskać jeden wiersz po drugim. Zwłaszcza, jeśli na każdy temat ma się coś ciekawego do powiedzenia. No i jeśli ma się talent mówienia poezją, czyli do niekonwencjonalnego pokazywania różnych zjawisk.
-
Chyba przyjęłam zaproszenie do Żury na priva, Michale, i dziękuję bardzo za to wyróżnienie, ale jeszcze tutaj na wszelki wypadek potwierdzam: tak, czuję się zaszczycona i chcę być w Żurach. :-) Zwłaszcza, że Towarzystwo tam niepoślednie.
-
Koszmar nocy letniej
Oxyvia odpowiedział(a) na Oxyvia utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ewo, bardzo dziękuję za miłe słowa i cieszę się, jeśli rzeczywiście udało mi się Ciebie rozbawić. :-) Serdeczności. -
Koszmar nocy letniej
Oxyvia odpowiedział(a) na Oxyvia utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nato, dziękuję za obszerny wpis i poświęcony czas, jak tez i za uwagi. Nie ma w językupolskim słowa "rozpostni", jak też nie ma wielu innych słów, stworzonych przeze mnie na porzeby wiersza. Jest to żartobliwy neologizm utworzony od słowa "post". :-) Co do wersu o lękach, rzeczywiście nie jest on najzgrabniejszy, ja też to czuję. Ale nie umiem go zmienić tak, żeby nie naruszyć rytmu wiersza. Jeszcze pomyślę nad nim. Nie jest to stary wiersz, może musi jeszcze trochę poleżeć, żeby dojrzeć? :-) Aczkolwiek nie jest błędem językowym takie sformułowanie: "cofnąć aż do stanu pierwotnej i chłopięcej [...] impotencji". Problem mam tylko z tymi lękami... Pozdrawiam serdecznie. -
Koszmar nocy letniej
Oxyvia odpowiedział(a) na Oxyvia utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Niestety uwielbiany peelki musiał zostać w mieście, bo nie miał urlopu ani funduszy na wyjazd. :-( Ale taka tęsknota, jeśli nie zabija uczuć, to je wzmacnia. :-) Dziękuję za przeczytanie i wpis, Janusz. Pozdrawiam ciepło. -
To jest cechą dobrej literatury, więc oczywiście, że wędrujesz. :-)
-
Nie zgadzam się z Twoją oceną tych dwóch wersji wiersza. Nie podoba mi się takie skrócone do minimum pisanie, przypomina mi bełkot, nieumiejętność wysławiania się, ubóstwo słownictwa, zatrzymanie się w rozwoju językowym w wieku lat sześciu mniej więcej. Jest tu też powtórzenie, które sprawia wrażenei błędu stylistycznego i przerażającej nieumiejętności wysławiania się (wiem, że tak nie jest, ale takie to robi wrażenie). Taki zapis jest nienaturalny dla języka dorosłego człowieka. A to, co wyrzuciłeś: a, tak, Tobie, Twój, Ty, hen, jakby, bo - są to potrzebne słowa i gdyby tak nie było, nie zaistniałyby wcale w mowie. W moim wierszu zaś szczególnie ważne i ciepłe są te słowa spośród wyrzuconych: Tobą, Tobie, Twój, Ty, hen, jakby. Bez nich ten wiersz jest o wiele uboższy. A więc traci na poetyckości. Pozdrawiam.
-
Przychodzą mi na myśl rozmaite świństwa... Ale to pewnie nie to. ;-) Serdeczności. :-)
-
Koszmar nocy letniej
Oxyvia odpowiedział(a) na Oxyvia utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bolku, bardzo Ci dziękuję za piękny wiersz w komentarzu. Tak, tęskniłam bardzo, ale ten wiersz to przede wszystkim podżartowywanie sobie z tego, co On mi mówił i czym mnie straszył - także żartem. :-) Serdeczności. -
Bez placebo i neologizmów, które - jak już rozmawialiśmy też służą zapychaniu rytmiką dziur - idealnie rymowany wiersz wcale nie tak łatwo napisać. Oczywiście nie mam na myśli Ciebie, bo wiem, że potrafisz. Neologizmy bardzo lubię, one są jednym z najbardziej artystycznych środków wyrazu w literaturze. To nie są proste zapychacze. Zaimków tez używam śiadomie i z konkretnym porzeznaczeniem, nie tylko do "zapchanie" dziur, może nawet wcale nie po to. Mam jeszcze dwa walce napisane czterostopowcem amfibrachicznym, może któryś z nich? Zaraz, niech zerknę do swojej kolekcji... O, juz mam: Dwa bale Od nieba ku ziemi zimowa muzyka I drzewa ostrzeją w zawiejach co rusz, Śnieg skrzy i sztyletem dnia w głąb pól przenika Za nocą ukryty opada jak nóż. I jabłoń truchleje za okno skazana A strach ramionami objąwszy ją drży - Lustrzane odbicia nas dwoje kochana, Bez siebie tak samo los wiódłby nas zły! Więc tańczmy, muzykę przez szyby wysączmy I śmiechem olśnijmy biel śniegu, pól dal, Spójrz: jabłoń ze strachem niedobór połączył - Nie miłość, spełnienie, nie szczęście i bal. [u]Sokratex[/u] Wytęż wzroki i znajdź kilka szczegółów... ;-)))
-
Bardzo optymistyczny wiersz, wręcz wesoły. "A po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój, nagle ptaki budzą się, tłukąc się do okien!" Tak trzymaj! W poezji, w życiu i w seksie! :-)