Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Antoni Slawbicki

Użytkownicy
  • Postów

    610
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Antoni Slawbicki

  1. bądź tak zwyczajnie bądź niedaleko bo człowiek nie posąg i sam się podniesie lecz pomóż mi czasem podlać marzenia dopilnuj by snów nie było bez ciebie dopóki noc i dzień dopóki czymś różnym są od siebie
  2. sny nie muszą być kolorowe ważne że przyjdziesz jak zawwsze o czwartej nad ranem po Tobie nawet słońce wzejdzie a potem spać za horyzont pójdzie w końcu to sen
  3. są różne róże przecudnej barwy wręczane w miłości i bez jako zapowiedź peccatum veniale jak spełnienie czczych łez lecz ta najpiękniejsza jeszcze w ogrodzie jeszcze ogrodnik o nią się troszczy jeszcze podlewa, jeszcze dogląda jeszcze nie przyszedł jej zew
  4. nic tym nie zyskasz gdy chciałę za rękę cię trzymać tak powiedziałaś lecz przecież ja przecież nic więcej
  5. on ją całym sobą ją to bawiło było jej miło dla niej zakochał się w róży a ona uśmiech mu dała nie serce przecież, bo go nie miała
  6. we wszystkim przegrany lecz ciągle wśród żywych z nadzieja na słońce po nocy wbrew ludziom wbrew Bogu
  7. on ją całym sobą ją to bawiło było jej miło dla niej zakochał się w róży a ona uśmiech mu dała bo serce dawno zgubiła
  8. chemia będzie jak zwykle od 1 września
  9. nie usłyszy, póżnia nie przenosi dźwięku
  10. ale gest!
  11. ateizm stał się modny?
  12. znów z Nim gadałem skarg moich jak zwykle On milczał zapewne zdziwiony, że życie to mało zapewne dlatego nic nie powiedział nie zdradził się słowem że był, jest i będzie
  13. znów z nim gadałem niektórzy to zwą modlitwą skarg tyle, tym razem miałem On milczał zdziwiony że życie to mało nic nie powiedział nie zdradził nawet że słuchał
  14. sny nie muszą być kolorowe ważne że przyjdziesz jak zawsze o czwartej nad ranem po Tobie nawet i słońce wzejdzie a potem pójdzie spać za horyzont w końcu to sen
  15. słuszna uwaga
  16. jak bardzo chciałbym iść razem z tobą przez parku dłoń w dłoń wplecioną trzymać i mówić że jesień a my niezmiennie wciąż podziwiamy te szyszki sosnowe
  17. sny nie muszą być kolorowe ważne że przyjdziesz jak co noc o czwartej nad ranem po Tobie nawet słońce wzejdzie a potem schowa się za horyzont w końcu to sen
  18. pusto tak choć tyle dostałem żonę i dzieci słońce co mówi dzień dobry ptaki i drzewa i zazdrość wokoło i jemiołę o złej porze Panie wiesz wszystko dziś klękam i płaczę
  19. w niepamięć rzucam wspomnienia a one łby swe unoszą wiją się, pełzną, rozłażą wracają to monstrum ponadczasowe gad spłodzony ustami ponad rozumem i sercem bez przebaczenia spotkamy się wszakże na końcu na powrót będę tam wolny ty, dziewicą bez skazy
  20. szkalnka wody niezbędna jest czasem żeby otrzeźwieć, najlepiej zimnej
  21. co to jest "pierkatki z madołów"
  22. sens zapalonej żarówki - a to prawie jak Ameryka
  23. w ciepłe pory; splatały się nad ranem w intymnych rozmowach: - ciepłe pory się robią jak ktoś nie zdąży, a później rozmowa jest rzeczywiście imtymna
×
×
  • Dodaj nową pozycję...