wszystko OK, tylko że ja (czytelnik) nie musiałem tego filmu oglądać i dlatego miałem problem. Ja "czasami" także nawiązuję do jakichś konkretnych zdarzeń, znanych mi tylko osobiście.
W takich sytuacjach staram się dorzucić kilka uogólnień, aby wiersz mógł być zrozumiały dla niewtajemniczonych (albo tak myslę że robię). Bo sam wiersz był bardzo oki.
Antoni Slawbicki napisał:
do dupy z takimi wierszami
Do dupy to niech pan używa papieru, nie monitora.
Znawca, Antoni, się znalazł :(
Ostatnio edytowany przez M. Krzywak (2007-01-18 21:51:13)
komentujemy wiersze, a nie AUTORA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
dobranoc najdroższa
dobranoc najsłodsza
najcudowniejsza
choć ja jestem tu, a ty...
choć każde z nas zasypia z osobna
śpij słodko
wiem że mnie słyszysz
ja oddech twój czuję
choć ścian między nami tyle
choć świat przeciw nam
dobranoc, już późno
wbrew rozumowi myślę o tobie
znów tęskniąc marzę półsennie
niezmienie, o cud Boga proszę
modlitwą z góry dziękuję
chciałbym jakoś się zrewanżować, ale to jest zupełnie inny styl pisania, Twój wierszyk misię podoba, ale ja nie lubię pisać pełnych zdań, z kropkami itd, to bym przerobił, ale to byłby wtedy mój wiersz.
Pozdrawiam bardzo.
pójdźmy na spacer
zaprasza
tam jabłoń
w połowie drogi od jednego z końców
znajdziemy
niech nagość twoja będzie nagością
niech zmysłu obudzi
bez grzechu żadne odkupienie
bez walki żadne zwycięstwo
sam nie wiem
sny mam spokojne
marzeniom nadałem dryl
jaskółki wrócą wiosną
zbudują gniazda
przepowiedzą deszcz lub pogodę
wszystko będzie jak kiedyś
za piecem
pójdźmy na spacer
zaprasza
tam jabłoń
w połowie drogi od jednego końca
znajdziemy
niech nagość twoja będzie nagością
niech zmysłu obudzi
bez grzechu żadne odkupienie
bez walki żadne zwycięstwo
sam nie wiem
sny mam spokojne
marzeniom dryl nadałem
jaskółki wrócą wiosną
zbudują gniazda
zapowiedzą deszcz lub pogodę
wszystko będzie jak kiedyś
za piecem