
Arena Solweig
Użytkownicy-
Postów
520 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Arena Solweig
-
Rosół z kota
Arena Solweig odpowiedział(a) na DJ Piaskun utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Do autora – piaskownica jest trzy piętra niżej ! Pozdrawiam Arena -
Daleko dzień
Arena Solweig odpowiedział(a) na Witold Marek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dzięki, trzeba czasem dostać po głowie! :)) Chciałem wyzyskać ten efekt monotonii, ale może nie brzmi jak miało, toteż pomyślę. A są propozycje? Nie widzę tu żadnej monotonii ! Ta kondensacja "drzew" jest spotęgowaniem właśnie nastroju, wprowadzeniem, podkreśleniem… dopiero wtedy zaczynają wyrastać gałęzie…Wyrzućcie drzewa i będzie pusto… Jest tyle liryzmu i zadumy tym wierszu, dużo też żalu za nieuchwytnymi pragnieniami i zakończenie – wołanie, przecież tak czytelne… Pozdrawiam Arena -
Mocny Mercedes, cz III
Arena Solweig odpowiedział(a) na Catalina Acosta utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Ten rozdział to Karolina. Malujesz ciekawie wewnętrzny portret bohaterki poprzez jej dywagacje – i odbiegając od niej samej, kilka uwag o starości starzeniu się. Jest tez ciekawy ustęp o słowie. Nie tylko zaciekawiasz ale i podajesz źródła. W całej tej wewnętrznej kipieli – są spokojne spacery do wspomnień z dzieciństwa i późniejszych lat szkolnych czy studenckich. Kilka uwag : za często jest „Karolina” na początku zdań – co obciąża styl. Parokrotnie można to z powodzeniem zastąpić „ona” albo wyrzucić…i drugi taki powtarzający się intruz to „starszawa pani” – wiadomo potem, o kogo chodzi, więc też niepotrzebne powtórki. Jestem Twoją wierną czytelniczką, pozdrawiam Arena -
bo co to ...
Arena Solweig odpowiedział(a) na seweryna żuryńska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bo co to… – rozpadać deszcz z pytaniami kapiącymi co dzień bo co to… - błądzić wśród oczywistych odpowiedzi które w końcu nimi nie są, bo co to… - ująć je w zwykle słowa i zaniepokoić czytelnika, zapukać do niego i … nie pozwolić już nie pytać bo co to… – napisać tak dobry wiersz, Seweryno -
Równia pochyła
Arena Solweig odpowiedział(a) na Marek Wieczorny utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wiersz niepokojący – rozczarowaniem ? zbliżającym się niebezpieczeństwem ? osaczeniem ? Chęcią ucieczki ? ta prośba o środki – szybkością reakcji wychodzi poza ramy refleksji. Słowa docierają i zastanawiają… Pozdrawiam Arena -
otulona zbrojoną szybą wyglądam na pryzmat
Arena Solweig odpowiedział(a) na Patrycja Rosłoniec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pat, pięknie – wracasz spokojnie do liryczności, dorzucając swoją buntowniczość, (trochę zgorzkniale na końcu), ale … trzymam swoje być nawet tobie nie pozwolę się w nim przejrzeć Hmmm…A może i nie gorzko Wszystko w miarę, tyle ile trzeba. Pozdrawiam Arena -
Magnolie gniją
Arena Solweig odpowiedział(a) na Witold Marek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Siedzę i medytuję nad tą zimą i nad poetą, który autoironizuje. Co za pomysł o tych magnoliach pisać ? I jeszcze łamać pióro na stornelu… Butwiejąco, szczególnie jak się już zamknęło nieodwołalnie poprzedni sezon i w zawieszeniu krzyczy : zima ma być ! Dygresje nad weną, którą napędza cykliczność nie tylko pór roku, ale i naszego życia ? Kilka ładnych , no może raczej ciekawych metafor, wygrzebuję spod lepkich od pleśni słów, szczególnie "zaciek czasu”. Tak – zły czas, jeśli nawet muchy się pojawiły… Pozdrawiam Arena -
Moja krew jest czerwona - społecznie
Arena Solweig odpowiedział(a) na Luthien_Alcarin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Subtelny obraz i bardzo plastyczny (kolory) - zastanowiłabym się w trzech miejscach : 1) to zebry poszatkowanych tętnic jaskrawym kopytem nie pasuje mi to słowo, choć wiem, co chciałaś podkreślić. Może jakoś inaczej. 2) Opuściłabym „krwisto” (mnie drażni) 3) odpryskami nut zarysowały chopinowski walc Poszukałabym innego czasownika – świeższego. Nie bierz tego za czepialstwo, to tylko małe sugestie, które podsuwam po głośnej lekturze tego przyjemnego wiersza. Pozdrawiam Arena -
Budź drewna polifonię!
Arena Solweig odpowiedział(a) na Witold Marek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Po pierwszym przeczytaniu - kamienno-drewniane zdziwienie i mnóstwo obrazów :- ikony-wojna – klucze – chmara - zawojowały mój umysł. Muszę to spokojnie przełknąć i zrozumieć, ale pierwsze wrażenie to jakiś dziwny niepokój ... i inwersje, które jak domino przewracają obrazy... ale wracam do lektury... Pozdrawiam serdecznie Arena -
podobno tylko szaleńcy mają kolorowe
Arena Solweig odpowiedział(a) na majkaa_m... utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Duży plus za ten wiersz – z dozą dowcipu ale .. i zadumy, ukrytej niby w zabawnym tekście, ale bardzo filozoficznym. Bo co jest właściwie jawą, a co snem …? Wyczułam zgrzyt stylistyczny w pierwszym wersie i mam wątpliwość czy to poprawne powiedzieć „”Budzę się od telefonów” – nie jestem pewna… Pozdrawiam Arena -
żeby nie było niedomówień
Arena Solweig odpowiedział(a) na rychowaty rychu utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Żeby nie było niedomówień, wcale nie jest zabawne ! -
Modlitwa świętokradzka
Arena Solweig odpowiedział(a) na Coolt utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pochwalam pomysł i ciekawa koncepcje poszczególnych „wariacji” modlitwy. Mam pewną wątpliwość : czy nie powinno być dodaj szynki i sera albo dodaj szynkę i ser - jedno albo drugie; może się mylę, ale mi zgrzyta Twoja wersja. Pozdrawiam Arena -
Królowa Ledwo Śniegu
Arena Solweig odpowiedział(a) na Witold Marek utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
No tak, on miał otworzyć korowód, a tak nas zaśnieżyło… ale … milo przeczytać – już wyślizgaliśmy tor saneczkowy ! Pozdrawiam Arena -
Wyniki Turnieju Prozatorskiego
Arena Solweig odpowiedział(a) na Ewelina_Tarkowska utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
A ja przespałam najważniejszy moment ! Miło mi być w tak wyśmienitym towarzystwie prozaików. Wzajemnie składam gratulacje zwycięzcom i tym, którzy brali udział w konkursie i czytali – gratulacje za przystąpienie do zapasów. Niektórzy władają (machają) piórem jak szpadą. Już obiecywałam, że będę zaglądała tu częściej. Szczególne podziękowanie Ewelinie za .. no, za to, że tu jest i że coś jest możliwe i zachęci mnie do dalszych prób. Dzisiaj, idąc z rana do szkoły, jeszcze zaspana, ale już „świadoma”, najbardziej żałowałam, że nie mogę przeczytać mego tekstu „swoim” dzieciakom… Pozdrawiam wszystkich…Arena -
klamra mego "ja"
Arena Solweig odpowiedział(a) na magda onuch utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Twój wiersz! Jeśli uważasz, że ma tak zostać, bo nie ma innych ”batów” i … komentarzy, to w porządku…. Pozdr. Arena -
pokochać ból
Arena Solweig odpowiedział(a) na seweryna żuryńska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Chyba nie ma na tym forum bardziej lirycznych w swej delikatności wierszy niż Pani liryka. Sposób, w jaki Pani przekazuje proste (?) odczucia, znane i niewyrażalne, jest wielką sztuką. Bo niech ktoś tak naprawdę spróbuje opisać swojemu lekarzowi zwykły fizyczny ból… a ten inny ? Ileż jest jego rodzajów i odcieni. Tak, to to - „przytulić zmysł” – pięknie, Pani Seweryno… -
Przepis
Arena Solweig odpowiedział(a) na Marcin Makuch utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ha, refleksyjnie ale chyba za długo i zbyt moralistycznie. Już wolę Tuwima i jego: Weź pół szklanki koniaku, zmieszaj z reńskim winem, Wypij przedtem pięć czystych i trzy wermuty z ginem, Potem butelkę porteru, dwie whisky i trzy pepermenty: Będziesz urżnięty. Też przepis, może skuteczniejszy – żartobliwie na Nowy Rok z życzeniami Arena -
Navigare necesse est
Arena Solweig odpowiedział(a) na Wuren utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
… i chciałoby się prawie że dorzucić ciąg dalszy z Plutarcha … „…vivere non est necesse” co w całości (z Twoim tytułem) - nadmieniam dla nie-łacinnych - tłumaczymy ”Żeglowanie jest koniecznością, życie nią nie jest”. Hmmmm... -
Navigare necesse est
Arena Solweig odpowiedział(a) na Wuren utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Poczułam się nagle naprawdę w takim pijanym wagonie – zniesmaczona. Nie z powodu wiersza, lecz rzeczywistości, która z niego wypłynęła i zadziałała na moje zmysły. Tak, osiągnąłeś cel – bo chyba taki był cel – wywołać znużenie, przypadkowość, kwaśny zapach zniechęcenia, ”metaliczny smród”, aż chce się złapać za hamulec. Pozdrawiam Arena -
Historia Jasia Nieuświadomionego cz. II
Arena Solweig odpowiedział(a) na Amras_Elensar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wróciłam do pierwszego …by połączyć jakąś klamrą oba. Zadziwiające, jak Twoje wiersze zmuszają do powtórki zdobytej i utraconej już wiedzy (złotogłów - i mitologia). Wyczuwam przylegającą do skóry rezygnację, obym się myliła… Trudna droga uświadamiania. Czy nie powinno być raczej ”w tenisówkach” i ”po…łące”? Noworocznie - Arena -
Słowa jakby niepotrzebne
Arena Solweig odpowiedział(a) na Sufler 10 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziwny ten wiersz, niby coś w nim jest, ale tak nabałaganione, choćby przez niekonsekwentną interpunkcję i wersyfikację, także zestaw niektórych wersów daje wrażenie przypadkowości. Już od początku – po co trzykropek (wyrzuciłabym cały wers). Dla przykładu: Czas wymienia ozdobniki- puste słowa jak natchnienie pewnego wariata zbyt krótkie i tak trzeba byłoby podążyć śladem… ale to już autor powinien na nowo przeanalizować i trochę wyrzucić niepotrzebne (może nawet puste) słowa… Życzę wytrwałości Arena -
klamra mego "ja"
Arena Solweig odpowiedział(a) na magda onuch utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Magdo, znając ulubionego konika jednego z komentatorów, uprzedzam, że dostaniesz kilka batów za ten ”dopełnieniowy” wiersz, więc może tak od razu wrzuć go do warsztatu i popracuj, bo można z tego zrobić coś ciekawszego. Pozdrawiam noworocznie Arena -
Sezon zielonych jabłek III
Arena Solweig odpowiedział(a) na asher utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Witam! Sądzę, ze ten uciekający wątek to "odcinkowość" tego, co wklejasz tutaj… bo jest to jednak pewna ciągłość i sztuczne ucięcie (ze względu na długość tekstu) daje takie wrażenie. Czytam również jednym tchem – opowieść bardzo dynamiczna, pomimo niewielu dialogów. Podobają mi się te „wycieczki w bok”, odbicia od głównego wątku (w tym fragmencie kolonia) – nie przeciągasz ich w nieskończoność, a obrysowują one grubą kreską portret bohatera i jego środowisko. Pozdrawiam Arena -
Co nie zmienia nic.... A nóżki powinny być dzisiaj lżejsze – do tańca. Wszystkiego naj… Arena
-
Ciekawie prowadzona myśl, ale proszę wyrzuć ten spójnik w przedostatnim wersie i „więc milczą” - niepotrzebnie, bo powtarza Pani (już wcześniej „milczące”). To nic nowego nie wnosi. Pozdr. Arena