Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Migrena

Użytkownicy
  • Postów

    1 450
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    21

Treść opublikowana przez Migrena

  1. @Alicja_Wysocka A wcale bo nie !? Oboje. Bo się lubimy !!!
  2. @Berenika97 Zwięzły i błyskotliwy wiersz o tym, jak prowincja reaguje na inność. Berenika pokazuje, że wystarczy być „innym”, by stać się podejrzanym. Franz Kafka byłby dumny. Swojego czasu się nim zaczytywałem. Brawo Bereniko.
  3. @Alicja_Wysocka Alicjo z poetyckiego portalu. Jak dobrze, że jesteś !!!!!!! Dziękuję za Twoje rozczulające mnie słowa. Dziękuję. Dziękuję. Dziękuję. :)
  4. @Berenika97 Bereniko. Ostatnie dwa dni lipca. Uśmiechaj się do slońca i chmur i ukochanego. Dzięki. @Waldemar_Talar_Talar dziękuję Waldemarze :)
  5. @Gosława ten wiersz to taki miszmasz jak napisała Berenika. Piękny i czytelny. Poruszający.
  6. @Robert Witold Gorzkowski I do tego wszystkiego Sex appeal. I bywamy mali i plastyczni. Czasem zagubieni. Szczątkowi.
  7. @Maciek.J a ja serduszkiem odpowiadam. I własnego biciem. Dziękuję:)
  8. @Annna2 Aniu, Aniu -- dziękuję. @Robert Witold Gorzkowski Robercie. Dziękuję. Z wielkim szacunkiem do Ciebie.
  9. Je wiersz@Annna2 Pięknie, mocno, soczyście. Bardzo lubię Twoje wiersze. Mają specyficzny, cudowny klimat.
  10. @lena2_ super refleksja nad wartością spokoju i praktyczności w życiu! Mnie się podoba :)
  11. @lena2_ dzięki Lena. Niech moc będzie z Tobą.
  12. Ziemia poci się lipca ogniem -- a ja: boso, pijany ciepłem, żrę jeżyny z kolcami, jak leci, krwawiąc usta. Słońce warczy mi w żyłach jak dziki pies zamknięty pod skórą. Idę wśród wysokich traw, wśród motyli -- ostrych jak śliny dnia. Czas nie ma nóg -- leży w trawie, sapie z otwartym pyskiem, jakby chciał gryźć. Stąpam po jego bezkształtnym ciele, a moje stopy parzą go jak sen. Ciało aż dźwięczy -- światłem, jęykiem ziemi. Pełnia wżera się pod skórę, jak tajemnica wypisana cieniem na skórze. Noc ma język. Szorstki, jak język wilka. Liże mnie po karku -- zimna, słona jak krew z gwiazd. Zostawia ślad -- znak plemienny, wypalony oddechem. Kocham to. I wtedy biegnę. Nie po ludzku. Po zwierzęcemu. Na golasa -- jak dziki w lipcowym słońcu, bez wstydu, bez celu, bez pytań. Mam wszystko -- świat i lipiec we krwi, wolny jak wiatr, wolny bez granic. Biegnę, aż ziemia śpiewa pod moimi stopami.
  13. @Berenika97 dziękuję Bereniko. Pięknie dziękuję :) @Roma Roma..... dziękuję. Świetnie, że jesteś. Gdzieś daleko, a.......
  14. Migrena

    Limeryk - Jaskółczy

    @Nata_Kruk zwięzła forma, wielka troska: Nata /och, z jaką przyjemnością to piszę/ z maestrią uchwyciłaś ptasią walkę o przetrwanie.
  15. @Dagna bo mnie zaciekawiłaś -- więc jakie są te wnioski ?
  16. @Bożena De-Tre jeszcze tylko informacje: "Ludzie..." -- Zakupiono :)
  17. @Alicja_Wysocka czy się nie boję jutra ? Trochę się boję ! Dziękuję Alicjo. Dużo dobroci :) @Annna2 Aniu. Rozczulasz mnie swoją dobrocią. Pięknie dziękuję.
  18. @Bożena De-Tre Dziękuję za piękny wiersz Bożeno.
  19. @Annna2 cześć i chwała bohaterom !!!!! Tym z Ak i NSZ. Na wiecznej warcie u stóp Boga. Aniu --jesteś wielka !!!!
  20. @Alicja_Wysocka Alicjio -- rezygnujesz z rozumu na rzecz serca. Świat wokół się rozmywa, zostaje tylko ty i ja -- i to wystarcza, by żyć w pełni. Czułe, bezwstydnie zakochane. Świetne.
  21. Ona miała włosy jak ogień, a on śmiał się jak benzyna. Skradli motor z dachu motelu i pojechali tam, gdzie kończy się mapa. W ustach mieli sól, a między nogami -- lato. Lizał jej serce jak lody waniliowe, ona wgryzała się w jego sny jak dzika winorośl. Brat i siostra krwi, kochankowie bez metryki, bez prawa jazdy, bez przyszłości -- tylko dzikie oczy i skóra jak napięty żagiel. Zamiast walizek -- oddechy. Zamiast celu -- język świata. Plaża nie miała granic -- oni też nie. Śmiali się w twarz księżycowi, rozbierali się z rozsądku jak z ciuchów. Słońce pieściło ich językiem, a potem spali w cieniu wydm, jak dzikie psy, syci miłością, głodni jutra. Aż we śnie czyjś cień musnął stacyjkę, i przez mgnienie zniknęli – bez siebie, bez tchnienia, tylko z echem, co w pustce się kruszyło. Lecz zaraz, gdy świt dotknął rzęs, mówili sobie „na zawsze” z winem na ustach i piaskiem w zębach. Nikt ich nie rozumiał -- i dobrze. Miłość była dzika. A dzikie nie musi się troszczyć o jutro. Na mapie zostali jak cień bez ciała -- piach we włosach, płonące serce, błękit wolności, który nie zna granic, i słońce, które nigdy nie gaśnie.
  22. @Nata_Kruk Cześć. Dużo dobrego. @Jacek_Suchowicz romanse kończą się tak jak się zaczynają. Czasem tylko hałas jest większy. Dzięki.
  23. @Nata_Kruk super Nata. Ten filmowy gest przyciągnięcia jej i niezapomniany głos Stuhra. "Nata!!!". Dzięki, że pamiętasz:)
  24. Pogrom kielecki to akcja Urzędu Bezpieczeństwa. Z dokumentów IPN wynika, że nasycenie Urzędu ludźmi pochodzenia żydowskiego wynosiło ok.40 % . Nie byli to szeregowi ubowcy z Kluczborka czy innej Małkini. Oni obsadzili wszystkie stanowiska kierownicze w Centrali. No dobra. A po co mięli organizować pogromy Żydów. Trudno tego naukowo dowieść ale są naukowe sugestie, że były to skoordynowane akcje brytyjsko rosyjskie. Gra toczyła się o powstanie w Palestynie państwa żydowskiego. Społeczność międzynarodowa miała zostać urobiona koniecznością powstania takiego państwa. Taki był cel pogromów przeciw szarakom żydowskim organizowanych przez europejskie lobby żydowsko rosyjsko brytyjskie. I takie państwo powstało. Nazywa się Izrael. A stało się to w 1948. Proces ten był opisany precyzyjnie w latach siedemdziesiątych we francuskich periodykach naukowych. Nie przytoczę dat i tytułów bo przecież nie pamiętam. Obecnie Polska jest państwem antysemickim tylko w oczach ludzi oszalałych nienawiścią do Polski i Polaków.
  25. @Leszczym dzięki Mistrzu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...