-
Postów
309 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Treść opublikowana przez Robert Witold Gorzkowski
-
In ninna nanna
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Łukasz Jasiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zastanawiam się o co jest ta cała burza językowa. Jak pierwszy raz przeczytałem tekst od razu wiedziałem że nie napisał tego Włoch, ale i nie jesteśmy na włoskim portalu tekst odczułem jak Polak krótkie słowa które są zrozumiałe a odwołują się do tego co każdy pamięta z wycieczki mnie od razu ten kasztanowiec skojarzył się z prażonymi kasztanami na ulicach Rzymu i z deszczem który ostatnio w maju niespodziewanie nadchodził w zimne jak na Włochy dni. Wyjaśnienie autora całkowicie mi wystarczyło aby nie poprawiać tekstu bo rzucone słowa mają stworzyć obraz. Jeszcze ten Cyprian Kamil Norwid przywołany w opisie dał mi skojarzenie z Antico Caffe Greco artystyczną kawiarnią działającą od wieków w Rzymie gdzie spotykali się nasi wieszcze. Walczącą o swój byt gdyż właściciele posesji chcą ich wyrzucić. Ja nie jestem językoznawcą ani poetą ale czytam dużo poezji bo lubię i jako odbiorca głosuję obiema rękami za tekstem który mi się podoba a przecież jak wiadomo o gustach się nie dyskutuje i dopóki będą czytelnicy którzy będą chcieli je czytać to będą takie teksty powstawać bo tylko takie teksty które się czyta są żywe. Reszta to poprawnie napisane gnioty które zalegają półki poezja do której czytelnik nie wraca nic nie znaczy. Pozdrawiam Pana Łukasza Robert -
*** (jaki jest teraz człowiek)
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Wochen utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo dobry wiersz porusza podoba mi się. -
Modlitwa do siana
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na aniat. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bądź mi cichym szuraniem które w wspomnieniach się snuje i źdźbłem co kłuje w serce bo wtedy pamiętam że czuję. uciekła literka ź wiersz uroczy -
Piosenka nr 8 pt. Moja ja
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Leszczym utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Leszczym no nie wiem; za niedługo wejdą komputery kwantowe i już w ogóle nie będziemy potrzebni - jako twórcy. -
Piosenka nr 8 pt. Moja ja
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Leszczym utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Robert Witold Gorzkowski I tu jest chyba najpiękniejszy przykład adaptacji wiersza do melodii po prostu ideał i bez AI to były piękne czasy. -
Piosenka nr 8 pt. Moja ja
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Leszczym utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Leszczym chyba Adam Mickiewicz ;)) -
In ninna nanna
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Łukasz Jasiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Łukasz Jasiński @Łukasz Jasiński To prawda moja siostra sierpień spędza w Polsce. Znam Włochy dosyć dobrze w końcu współpracuję z nimi 26 lat. I u nich klimat też się potężnie zmienia. Przyroda nie pozostaje obojętna. siedziałem sobie niedawno w Caffe Greco było naprawdę chłodno jak w Polsce i pod wpływem ducha naszych wieszczy pisałem wiersz nie po Włosku po Polsku ale włoskie słowa aż się cisnęły pod pióro ale się nie odważyłem więc miło mi było przeczytać ten obraz przez ciebie namalowany jedząc prażone kasztany (najlepsze przy hiszpańskich schodach) myślałem o wszechświecie. -
In ninna nanna
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Łukasz Jasiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Łukasz Jasiński siedziałem sobie niedawno w Caffe Greco było naprawdę chłodno jak w Polsce i pod wpływem ducha naszych wieszczy pisałem wiersz nie po Włosku po Polsku ale włoskie słowa aż się cisnęły pod pióro ale się nie odważyłem więc miło mi było przeczytać ten obraz przez ciebie namalowany jedząc prażone kasztany (najlepsze przy hiszpańskich schodach) myślałem o wszechświecie. -
Prosto
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Dominika Moon utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Dominika Moon tak często tego najprostszego przekazu brakuje a z drugiej strony tak często tego prostego przekazu nie chcemy zrozumieć- 18 odpowiedzi
-
1
-
- komunikacja
- targ
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
In ninna nanna
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Łukasz Jasiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Łukasz Jasiński a przyjdą jeszcze ciepłe dni - delikatnie lirycznie -
Witkacy moje szaleństwo cz. II
Robert Witold Gorzkowski opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dzieła osobliwe myślenie kreują Jakże dzisiaj trafnie Cogito kierują Wieszczy romantycznych duch idzie natchniony Wślizgnął się ukradkiem i na moje strony. Już ręce wyciągam w nich sztalugę trzymam Tym się uspakajam i wiecznością spływam Strofy niespełnione mętne w nich iluzje Strachów zahukanych czy mospanów próżnych. Pędzel już wędruje czując moje męki I nakłada grube ludzkich spraw udręki Nieporadnie płynie nabiera odwagi Kreśląc zjawy mary zwierzęce powaby. Już się dziś nie boję usną ręce moje Saturnowy Goya wstrząsa serca zwoje Odpływa ma dusza w artystycznej mili Halucynogennej, peyotliwej chwili. Twój koniec już przeszedł w Wielkich Jezior głębi Zimna głowa czuje brak daremnej męki Krzyż na pniu półksiężyc nasze losy wzrusza Jak Ojczyzny starej mości pańska dusza. Cóż mi dzisiaj każe myśleć o Twej wenie Kto mój los tak więzi demoniczne plemię Oczu błysk natchniony twarz dokoła głowy Blask upiorny zimny kroczący bez trwogi. -
Bez i róża (bajka)
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Naram-sin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zgrabny lekki utwór do poczytania, choć bardziej mi odpowiadał poprzedni. -
Tęsknię za Tobą Mamo Wiedz że musisz mnie jeszcze przytulić Jeszcze niebo się nie zamknęło a twarz czuje Twoje muśnięcia Jeszcze ogień serca grzeje a świadomość nosi Twoje kroki Odnajdź drogę do mnie Utul w bolesnym skurczu Odnajdź ręce moje niech zachwycą się skórą Sięgnij po usta niech przylgną do włosów I niech dech odnajdę A w rozpaczy wyć będę Póki pył czarnej otchłani Nie zmaterializuje Twojego jestestwa.
-
Odchodząc
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Robert Witold Gorzkowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Naram-sin Runy były też u Słowian i bliska mi osoba się nimi zajmowała w szerszym kontekście. Wiersz jest mocno zredukowany na potrzeby portalu gdyż nie bardzo chciałem dołować czytelników moimi stanami więc wiem że kiepsko brzmi z powycinanymi wersami. Dziękuję za zwrócenie uwagi na istotne dla mnie sprawy. Dla mnie niebo zawsze pozostanie niebem miejscem docelowym ze względu na historyczne dziedzictwo aczkolwiek słowiańszczyzna nie jest mi obca. -
riffy tuż przed świtem
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Naram-sin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Sylwester_Lasota Jeździłem wtedy w trasy jako techniczny w innym zespole i często spaliśmy w jednym hotelu, Panowie nadużywali tego i owego ze wszystkich zespołów i były tzw wieczorki autorskie na których wiele się działo Rock Estrada pod którą egidą były zespoły niewiele płaciła więc zawsze była samosieja z balkonu stare czasy, można by było książkę napisać. -
riffy tuż przed świtem
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Naram-sin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Sylwester_Lasota ten tekst to jak wszystko w tamtym czasie jest o gandzi -
riffy tuż przed świtem
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Naram-sin utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pewnie nie rozumiem ale generalnie nie mogę dociec lub wczuć się w kontekst znaczenia słowa imienia generalnie wiersz mi się podoba ale to zakończenie burzy mi ogólne wrażenie -
Odchodząc
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Robert Witold Gorzkowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Alicja_Wysocka @Alicja_Wysockacoś tam wyrzuciłem dzięki -
Kruchy los
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Robert Witold Gorzkowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Naram-sin ale niech to nie wpłynie na krytykę lubię publiczne biczowanie wiem wtedy w którą stronę iść i co poprawić a presja publicznej oceny mnie mobilizuje będąc na portalach gdzie wszyscy sobie kadzą nie rozwijam się bo nie wiem co ludzie naprawdę myślą. Niestety lubię epokę romantyzmu co w dzisiejszych czasach nie jest popularne więc muszę poszukać może innych środków wyrazu. -
Z daleka przybył i cicho szumiał jak wiatr snuł się dolinami ofiarnie pokutnie pola zraszał rzęsiście długimi falami. Usłysz błagania i ogrzej przeszłość świetlnymi jak wiek promieniami niech wzrosnę pod niebem ujrzawszy ciebie zjednany z ludzkimi myślami. Wskrzeszając na ziemi w mchu gęstwinie żarzące się ledwo wzruszenia pocałuj mnie w głowę i nie bój się bólu bo boleć będzie musiało. Słuchajcie w krąg pola lasy i rzeki zapłaczcie wszystkimi zmysłami bo dziś odchodzi zagasłe słońce w potoku wyrwanych konwalii. Ogarnij myślami tą boleść poranka i runy spisane na drzewie zatrzymaj odchodząc me oczy w zarzewiu najgłębiej jak możesz w swym niebie.
-
Kruchy los
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Robert Witold Gorzkowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Naram-sin tak śmierć bliskiej mi osoby wywołała u mnie różne stany które uwidoczniły się w moich wierszach nawet niektóre mnie samego zdziwiły @Marek.zak1 dziękuję Marku jak zwykle mistrz stanął na wysokości zadania -
Pole
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Dominika Moon utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo mi się podoba Twój wiersz można go interpretować na wielu płaszczyznach i zmusza do myślenia sprawia że nie można przejść obok niego obojętnie. -
Kruchy los
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Robert Witold Gorzkowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Marek.zak1 dziękuję Marku jak zwykle mistrz stanął na wysokości zadania -
Te smutku łzy stracone dni na szali śmierci składam Idę we krwi kończy się byt w pręgierzu ciało stawiam Przenieś mój cień w głęboką toń i w głazach zgasłe oczy Weź z cierpień moc i marzeń trzos i utop w mej rozpaczy. Po moje dni ostatnie dni w symfonii krzyk pochowam I czołgaj mnie i rób co chcesz bym wiarę mógł zachować Po zgonu kres po bólu dech krzywd zbitek w pieśń zebranych W podszyciu drzew słowiczy śpiew i z tęsknym przytulaniem. Wyrwij mnie stąd w istnieniu moc niech puszczą pręty klatki I rozważ mnie na szali śmiech na drugiej słów ostatki Człowieczy los tak kruchy jest prawdziwe miłowanie I chciałbym móc na żalu dnie w Twym świecie się odnaleźć. I porwij mnie nadzieję złóż i w urnie odkręć wieko Cóż może być gdy czołgam się do ust Twoich daleko W rozstaju dróg zatrzymał mur ze zdarzeń urojonych I nie wiem już czemu to ja dziś jestem w proch zmieniony.
-
Dla mojego kochanego taty
Robert Witold Gorzkowski odpowiedział(a) na Robert Witold Gorzkowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
no cóż każdy ma do tego prawo gdy czuje się niepewnie.