Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Witalisa

Użytkownicy
  • Postów

    187
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Witalisa

  1. @Waldemar_Talar_Talar - przebiegła ta cisza, przedtem intrygująca, teraz intrygantka; sequele są ryzykowne, ale pająk się jeszcze nie wypowiedział...
  2. Witalisa

    za oknem

    @Ajar41 Dwie metafory wyrosły na jednym trawniczku, ale idźmy w to: kolorowe habity noszą mnisi, którym do życia wystarcza słońce, więc można by w trzecim wersie – "łykają słońce" (półżartem😉). Pozdr.
  3. Witalisa

    Kakadu

    Kędyś na brzegach Popradu Przysiadł na sośnie kakadu. Lis, nie dla sera, dla sztuki Znów go pochlebstwem podkupił – Bo nie ma tanich obiadów.
  4. @Naram-sin - zadziwiające, jak czułym narzędziem badawczym może być wiersz.
  5. @mariusz ziółkowski Jako "audiofil" dostaję po uszach tą konstrukcją drzwiową – 2 x (d + ż); ten moment, gdy system żąda tytułu - to takie "sprawdzam" dla wiersza, czy jest w nim coś uchwytnego, bo nie mówmy, że wszystko (uwaga ogólna) zawierzamy interpretacji.
  6. @Dagna @mariusz ziółkowski Jeśli mogę włączyć się do rozmowy: kiedy wyciągamy proszące dłonie? - gdy słowa zawodzą, tracą wibrację (czyli moc stwórczą), bledną wraz z myślą, która gaśnie. Nie brak tu logiki, podmiot występuje na początku i na końcu. Natomiast przyłączyłabym się do postulatu objaśnienia tytułu. Łączę pozdrowienia
  7. @mariusz ziółkowski - dziękuję. Mam wrażenie, że oboje wpadliśmy dziś na temat (właściwie powinnam mówić za siebie, bo rzeczywiście pisząc czułam, że wpadam w poślizg) - słowa jako swego rodzaju bytu. Pozdr.
  8. @Waldemar_Talar_Talar Waldemarze, to się nazywa być wciągniętym przez pająka za obraz... Bardzo mi się podoba. Pozdr.
  9. Szusy pająka na domyślnej strukturze w budowie – wieczór Bezgłośny trzepot zygzak ciemnej materii – lot nietoperza Wobec braku kolorów przestrzeń w dźwiękach osiada do psiej budy zagada turkot z dalekich torów Man gave names... wiedział po co gładził rogi zwierzęce kładł na rybach swe ręce by brzozę widzieć nocą
  10. Witalisa

    FIGIEL

    Bezlistną jeszcze osikę zazielenił pączek sikorki
  11. Witalisa

    My artyści

    @Konrad Koper - duże pole do "kropkowania", o tej porze roku wzrok szuka barw. (Znaki interpunkcyjne akurat nie w punkt😉)
  12. Witalisa

    Łabędź

    @Ajar41 Ahoj! Wstrzymuję się od głosu, gdy mam za dużo "ale", ale wciągnął mnie kilwater. Wskaż właściwą odpowiedź: Biały, bezgłośny, piękny i na wodzie a) łabędź, b) żaglowiec. Ale w sumie: co ma jeden do drugiego? A w ogóle w haiku metafory są na cenzurowanym, ma być: karumi - lekko i przejrzyście w formie i treści. (Zdarzyło mi się widzieć na Mazurach, jak łabędź "ląduje" na wodzie - bo chyba nie mówi się "woduje" - to był widok i odgłos!) Serduszko w połowie dla łabędzia, w połowie dla żaglowca😉
  13. Za wcześnie na bzy, szaleją już gzy...
  14. Witalisa

    Betula

    Niepowtarzalna seledynowa mgiełka barwi czubki brzóz
  15. @andreas Gdy trzcina zaczyna płowieć, a żołądź większy w dąbrowie, znak, że lata złote nogi już się szykują do drogi. (K.I.G.)
  16. @Waldemar_Talar_Talar - cieszę się, taka wiosenna igraszka słowna😉 Pozdr.
  17. Samotny na ugorze, suchym liściem szeleści; w przygaszonym kolorze swój majestat pomieścił. Nim w święto zmiany kimon - japońskiej poweniencji - pąki zieleń rozwiną: Cześć Waszej Marcescencji!
  18. @bazyl_prost ...lata złote nogi już się szykują do drogi (A tę książkę masz na półce? - Gałczyński z leśniczówki Pranie).
  19. @Kamil Olszówka A dlaczego? - są tam ostrosłupy czworokątne, jak w Egipcie (z którym Kusz sąsiadowało). Wracając na Kujawy, podoba mi się miejscowa nazwa: żalki. Pozdrawiam i będę zaglądać do tego parku😉
  20. @Kamil Olszówka - piramida to ostrosłup prawidłowy, trójkąt w przekroju nie wystarczy (te megality poszły w długość, dlatego skojarzył mi się rozbieg); a kopiec to z kolei stożek - czy określenie "piramidy" podbija ich wartość? Polacy nie gęsi...
  21. @Kamil Olszówka Starsze niż piramidy kujawskie megality - rozbieg w zaświaty (One nie mają kształtu piramid).
  22. @Andrzej P. Zajączkowski Myślę, że Emily chciała oddać efekt obcości, który się pojawił w relacji (w "kompozycji" z gitarą z wdziękiem użyła określenia muzycznego - podobny motyw jest w koncercie Jankiela: fałszywy akord, zdradziecka struna). W mojej strofie "dociągnęłam" do jedenastozgłoskowca, zaczęłam w bardziej zwartym rytmie (zwykle oddycham na pięć, siedem sylab), więc oprę się pokusie. Poza tym, przy tak urokliwych obrazach - choć to trochę paradoksalne - słowa są jakby drugorzędne. Dziękuję z interesującą wymianę zdań i farewell
  23. To jest rozmowa. Moim zdaniem (a podobne znalazłam w anglojęzycznym omówieniu) to jej serce przestało się troszczyć - stąd zdziwienie, że dźwięk gitary powoduje wzruszenie (i ta myśl rozwija się w całym wierszu). Gdyby on zobojętniał, to ona mogłaby trwać w sentymentach. Po drugie: nie chodzi o obcy kraj, lecz o dźwięk, który zabrzmiał obco (gdy grał on). Zatem można by tak: O nim, co strunę potrącił fałszywą, serce me dawno zapomnieć już chciało; czemuż więc teraz poruszasz tak żywo smutną mą duszę, o stara gitaro? Archaizmy cenię i lubię. Tłumacz ma prawo do równoważnego obrazowania, jeśli ogólny sens jest zachowany. Ciekawam, czy zdołamy coś uzgodnić.
  24. Też jestem pod wrażeniem urody tego wiersza, szczególnie "obrazu" wierzby. (Ale te dwa pierwsze wersy... pośpiech?)
  25. @Gerber - wiersz jest właśnie pochwałą kojącego chłodu zieleni, nawet w samym kolorze; dzięki za dostrzeżenie obydwu akcentów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...