Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Duch7millenium

Użytkownicy
  • Postów

    489
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez Duch7millenium

  1. @iwonaroma tyle piszesz o miłości, to może mnie jej naucz?
  2. @iwonaroma Zasadniczo to powiedziałem tak mojej kobitce, a potem rzuciłem papiery i rzuciłem się do wyra.. leżała tam na brzuchu machając nóżkami w powietrzu; przywitałem ją solidnym klapsem, a później już każdy domyśla się, co było. 😁
  3. I puściłaś bąka, mała zołzo, kiedy ja już dochodziłem do wniosku, jak ugryźć hipotezę Riemanna
  4. @iwonaroma nie chciałbym znać tych tajemnic xD miłość zerami pisana, jak na sformatowanym dysku. hahahaha
  5. @iwonaroma Iwonka, chodź na sianko, pokażę ci jaja w stodole ;)
  6. Wśród starych murów, pomiędzy betonowymi słupami zarośniętymi trawą gdzie nikt już nie przechodzi zatrzymałem się ledwo oddech łapiąc, słaby, spoglądając w przyszłość przed czarną metalową bramą; wyniesiona nad gwiazdy, na powłokę wszechświata, na białym kostkowanym marmurze, ustawiła się przede mną. Wykonałem więc kroków kilka, by stawiając nago stopę wśród ubranych w biel, przechadzać się, godność moją w uznaniu dzierżąc. Berło w lewej mojej dłoni, korona w prawej, ja klucze uczyniłem ja klucze rozdać mogę według mojego uznania; ślusarzem życia i śmierci będąc, zasiadającym na tronie wieczności, wśród pięciu świateł jaśniejąc, ich światłu nadaję blask. Nie możesz tej podróży ze mną przejść, nie możesz jej zacząć, bowiem powrót był drogą krzyżową, a ukojenie - śmiercią konającego. Judasz zginął.
  7. @Alicja_Wysocka Lubię sobie porozmawiać, zaiste, być może tutaj tkwi klucz do zrozumienia istoty słowa "posłuszeństwo" i być może to zrozumienie jest kluczem, który otwiera pewne drzwi. Miłego wieczoru, a czego chcę? Nie potrzebujesz przecież tego wiedzieć.
  8. @iwonaroma Przez grzeczność nie zaprzeczę, bo chciałbym, żebyś dzisiaj zasnęła i dobrze spała, śniąc snami wielkich, takich jak np. Beksiński. Poza tym przepychanki to może jednak właśnie w łóżku, wiadomo, - nie ze mną; może z poduszką, a może właśnie z wielkimi, którzy na luzie opisują rzeczy wielkie bo na tym się kończy ta cała wielkość związana z tym jak kto na kogo patrzy - może wtedy będzie wesoło i będą jaja. Mówiąc o rzeczach wielkich, wielkimi słowami z jakże wielką kulturą: idź się kochać.
  9. @Alicja_Wysocka Właściwie niedawno wysunąłem hipotezę, że jedyną potrzebną rzeczą jest informacja. Bywa tak, że nie każdy komunikat ją niesie. Jednak nawet wtedy, kiedy jej nie niesie pojawia się ona wokół, niczym opoka tego, co informacji... I tutaj się rozmyśliłem co do poetyckiego opisu kupy nonsensów, po krótkim spotkaniu z zadufaną w sobie kasjerką w Dino. Wprost: skoro prawda w służbie miłości została odrzucona, to Bogiem jest kłamstwo. Lecz skoro to prawdą jest - za prawdziwe uznane być nie może. Nienawiścią jest więc to, co dialog uznaje za monolog.
  10. @Alicja_Wysocka Czymże jest wolna wola? Czymże są decyzje? Kto wyznacza drogę? Czy odcinając sobie ramię, będzie człowiek wiedział, że we właściwym kierunku poszedł? Tym decyzja, czymże wartość Tym cnota, czym krok do celu. By zakupić sobie pole, w którym skarb nagi ukryty, By postawić kroki na piaszczystym wybrzeżu, gdzie wypocząć w końcu trzeba od tupotu koni biegających w cyrku, od trzody zachłannie z koryta spożywającego. - to odruch serca, - to miłość i nienawiść - to ścięte plony jawnych słów i najgorszego podstępu. Ciekawe rzeczy widziałem w życiu, miałem sny, wizje, słowa zarzuciły wędkę w przeszłość i stały się obrazami, wszystko trwa i znam każdy dzień, zanim się przebudzę. Gdyby to wszystko ująć w całość - dobrze rozumieć miłość ale to proste. By odnaleźć dziś właściwą przestrzeń i wykonać jakikolwiek ruch, trzeba - będąc pchanym przez miłość - być ciągnięty nienawiścią. Zrozumiałem miłość ale nie zrozumiałem jeszcze nienawiści. Gdybym pojął to drugie, sprawiedliwość nabrałaby wiatru w żagle, a to, co zobaczyłem wybrzmiałoby niczym słowa "niech się stanie" wysoko, ponad chmurami. Nic nie jest w stanie zapewnić mi większej wolności, dać szerszego ujścia mojej wolnej woli niż wyrok, który zapadłby po procesie zapisanym tym wielkim schematem dziejów. Chyba pora wrócić do lektury.
  11. @Alicja_Wysocka Ciekawa przenośnia, chociaż gdyby nie serce, to głowa nie mogłaby pracować. Być może więc warto dla miłości zginąć.
  12. @Alicja_Wysocka Dobry fragment zacytowałaś. Myślisz, ze skoro miłość jest mocna jak śmierć - może się z nią siłować i zwyciężyć?
  13. @Alicja_Wysocka czytałaś Pieśń nad Pieśniami?
  14. @Alicja_Wysocka bardzo egzotyczne.. słowa
  15. @iwonaroma Słusznie, to tylko projekcja, bo są rzeczy które się dzieją, lub które działyby się. :) Uwierz mi, rozmowa z tobą to dla mnie zwykła igraszka intelektualno-emocjonalna z dużą dawką humoru, kiedy odbijasz piłeczkę, jak powyżej. No ale ty raczej uwierzysz w czarodzieja z krainy Oz niż to, że tutaj mamy do czynienia z ekspresją własnych uczuć i myśli. Chyba, że tutaj jakąś rolę odgrywają kompleksy - wtedy właściwie powinnaś uwierzyć w psychologię.
  16. @iwonaroma Strasznie się męczysz :) Ale za rzeczową odpowiedź w tej drugiej kwestii należałaby się odrobina szacunku.
  17. @iwonaroma Tym lepiej. Mam jeszcze takie pytanie, czy ty może masz na imię Klaudia?
  18. @iwonaroma No to jesteśmy podobni :* (wróć dwa komentarze wyżej)
  19. @iwonaroma Tylko ty to wiesz. Tak w ogóle to miałaś się nie wypowiadać pod moimi pracami; gdzie konsekwencja? @violetta Czysta prawda :)
  20. Nie przypadłem ci do smaku, byłem mdły, mało pikantny, nie szczypałem w język, nie miałem tego zapachu szaleństwa i obłędu, bez polotu- mówiąc wprost, bez bezczelności i uporu, postawić jedynie mogłem kawałek mięsa przy lodówce pełnej wędlin aromatycznych, a postawiłem zaledwie namiot, do którego nie przyszłaś, uznając mnie za obłąkanego.. chociaż on stał już wcześniej, nie mój, nie nasz. Tam w nocnej otchłani pełnej istot kosmatych, dziwnych, chimerycznych odgłosów, rozmyślając nad tym kto odkręca wodę, nad pordzewiałą wanną, gdy kurek poruszył się sam wydając odgłos rozpaczy, by zmyć resztki twojego mięsa z mojej duszy, czekałem na wiadomość "będę". Byłaś w doborowym towarzystwie wesoło konsumując pizzę z salami żadna Margarita mi jednak do gustu nie przypadała jedynie ty, femina K będąc moją witaminą sprawiłaś, ze krew we mnie zakrzepła, gdy serce się już wykrwawiło - na kaszankę zbierając wykrzykiwałaś "jesteś chory". Może chore rzeczy spożywać lubisz, w lustrze spoglądając na swoje potrawy, obrzydliwym gestem sięgając po golonka, inne świńskie nogi, w gnoju życie całe brodzące. W swojej osobliwości - stałaś się jakby chodzącą świnią, obok naiwnego psa, który musiał zjadać te ohydne kości, twoich urojeń, twardego serca, nieugiętości względem, tego, wszystkiego, co tylko jeszcze śmiercią się nie nazywa. Nie dla psa kiełbasa. Zostałem samotnym, białym wilkiem.
  21. @Somalija W końcu kogoś tutaj rozbawiłem :) .. powoli jak Francuz, który je ślimaki, bo nie lubi fast-foodów. Niestety tak w sumie jednak jest, ze obecnie robi się złote nocniki - przedmioty dające ludziom poczucie pewnej wartości, którą przekładają na własną osobę. Z tym że, to obecne złoto ma nieco inne nazwy, chociaż być może należy zauważyć, że istotnie "nie wszystko złoto, co się świeci" to stwierdzenie ogólnie ujmujące to, z czym istotnie mamy do czynienia. W sumie wystarczy tyle, że coś jest gładkie i białe, wśród innych tendencji; to czy działa jest drugorzędne, a już całkiem prawdę, nawiasem, mówiąc - nawet na nocnik wykonany w obecnych technologiach bałbym się usiąść (czasami myślę, że drukarka 3D, którą posiadam, to istne błogosławieństwo - chociaż i tutaj nieraz się zawiodłem). Taki oto defetyzm no ale z czymś walczyć trzeba, gdzie najgorszą walką jest walka po prostu z ludzkim świństwem.
  22. @Somalija Z całą pewnością. Trzeba głęboko szukać, żeby znaleźć to, co zostało stracone. Najbardziej jednak intryguje mnie to, że bywa i tak, że te najtwardsze materiały okazują się najczęściej śmiertelne lub potrafią skaleczyć. Trudno pewnie zliczyć ile osób przysporzyła o kalectwo tarcza diamentowa do pił betonowych. Podła rzecz - niby odbija światło, a jednak łamie kości, wypruwa żyły, a czasem nawet wbija się w serce. Oczywiście mówię tu o samym wyposażeniu i środkach technicznych - bowiem właśnie ludzie, którzy niegdyś posługiwali się żelazem byli niczym z tytanu, dzisiaj posługują się tytanem a są.. no nawet nie jak z żelaza, może z brązu - wyglądają bogato ale łatwo ich stłuc byle niepasującym krzywym słowem. Gwoli jeszcze faktów historycznych - ciekawy to fenomen, że mieliśmy na początku złote krainy Babilonu, po czym nastała taka depresja pomiędzy nimi oraz właśnie wiekiem żelaznym. Być może należałoby spojrzeć w temat wzdłuż innej osi, jednak mało kto z żelaza lub złota robił naczynia do .. nocniki. Może, w ogóle, to wszystko ma niską wartość względem umiejętności dostrzegania i rozumienia metafor - swoistej alchemii początku dziejów; tylko tutaj trzeba już - trochę światła.
  23. @Somalija Któż to rzekł "Grecja stworzyła piękno, Rzym stworzył siłę"? Czym jest człowiek bez siły i piękna? Kawałkiem wieprza przechadzającego się by wydalić swój brudny balast żalów. Pomimo jednak czasów i biegu historii zadziwiającą farsą jest to, jak żelazo czasów zmierzchłych stało się tytanem dnia dzisiejszego.
  24. @Duch7millenium Cicho goju :) @violetta Pójdź za Mną, a umarli niech grzebią swoich umarłych.
  25. Ponura atmosfera z kościoła wyniesiona Mina na pokaz zniesmaczona Na pogrzebie tez udawać trzeba Że się przecież dał nieboszczykowi chleba Potem heja, hala, stypa, Wieprzowinka zaprawiona w grzyba .. strzał serducho! To jest to życie muchomora w ziemi, nie istnieje zło! Z miną ponurą żreć zaraz będziesz ale najpierw 200m do remizy przejdziesz Smutny świat smutnych ludzi W smutnym świecie same śmiecie Nie widziałeś tego jeszcze, żywe trupy w całym mieście
×
×
  • Dodaj nową pozycję...