-
Postów
502 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Treść opublikowana przez Duch7millenium
-
Post sepulchrum
Duch7millenium odpowiedział(a) na Duch7millenium utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Domysły Monika Po hebrajsku zakończona, w kierunku Tygrysa i Eufratu zmierzająca, by raj odnaleźć idąc wstecz, drogą z grobu, ku życiu, pod prąd, lecz z prądem, w cieniu przechadzając się, ciemną dolinę z drwiną zmierzająca. Tajemnica cherubów, miecza i drzewa z owocem życia w raju wyjaśniona. Rozbiłem sprzeczności by przywrócić życie tym, którzy w bólu kajali się przez niecałe 15 stuleci. Anna to łaska, pełna wdzięku. Kocha wyraźne słowa, a mętne dusze kopać niczym kamienie przeszkadzające na swojej drodze z piekła ku sklepieniom, nad którymi panuje jasność. Jasność ogniem nie tknięta. -
Zmarszczonymi drogami idą ku domom zmarszczone dusze o połamanych nogach i złamanych sercach pękających grozą umysłów niepojmujących rzeczywistości Na grzbecie ich trudów niesie się słodka woń zwątpienia w życie doczesne, by doczekać tego raju, o którym brzmią dzwony kościelne Zapach lawendy umilkł, głos wołających o pomoc zobojętniał byle zjeść karkóweczkę mocnych słów z dyskonta wiejskiej ambony i popić ją tanią herbatą murzyńskich trudów znad równika gorącej bezczynności Czy taką chcieli wieczność? Czyż zabiegali o nią z całych sił? Zapewne. Życie bowiem toczyć się będzie dalej i dalej będą na nie patrzyć. Znudzeni niczym sparciałe obuwie ubogiej dziewczyny na dworcu centralnym żebrzą o garść uwagi swoją obojetnością, zasłaniając się trudami życia w które włożyli zaledwie 7 tchnień, owych dekad zwiastujących tę średnią satysfakcję , o której nie może powiedzieć owa dziewczyna, która dzisiaj śpi w tunelu, w przejściach pomiędzy peronami, która 7 razy prosiła o kromkę chleba. Cieszę się, że mogłem być tą ósmą, którą też poprosiłaś ale jakże smutno mi teraz, że dałem Ci jedynie 5 złotych. Chociaż, z głębi serca mam tę cichą nadzieję, że zasługuję u Ciebie na piątkę. Pamiętam Cię Anno, ty byłaś łaską, ja wtedy wciąż jej szukając znalazłem ją w portfelu i wręczyłem Tobie .. 5-krotnie za mało, 5-krotnie zbyt rzadko. Właściwie to mogłem Cię zabrać, umyć i przyodziać, podarować dach nad głową, byś 5-krotnie była mi wdzięczna, 5-krotnie wyżej wzniosła się ponad chłód, głód, nagość, zwątpienie, rozpacz i bezsilność Lecz i tak nic bym Tobie z tego nie wziął i niczego nie poczytał za swoją zasługę choćbyś 7, a nawet 77 razy dziennie całowała mi stopy i obmywała łzami brud z moich spracowanych nóg Taka właśnie łaska miała mnie spotkać. I żyłbym teraz, nie zwracając się w stronę grobu własnych trosk i strachu. Chociaż, skoro one umarły, Ty żyć będziesz. Taka właśnie łaska po sześciu tysiącach lat od naszego rozstania by zobaczyć grobowe życie, w którym cieszyć się pragniemy swoimi duszami i ciałem oraz jasnością, którą jesteśmy spotkać nas miała. Lecz czy ona nas ma? Ufam.
-
Czy warto kochać się za pieniądze
Duch7millenium odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Waldemar_Talar_Talar Za pieniądze nie można się kochać, można się dupczyć. A paradoksalnie, żeby znaleźć miłość, trzeba mieć jaja. -
Dysonans zmaterializowany
Duch7millenium odpowiedział(a) na Duch7millenium utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@violetta Nie palę i mam wszystko gdzies. -
Dysonans zmaterializowany
Duch7millenium odpowiedział(a) na Duch7millenium utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Domysły Monika adresat nie chce być adresatem -
@Ajar41 Na kutasku leży wianek założył sobie go młody dzbanek Za kutaska chwytają panienki co do pornosków podkładają dźwięki Nalewają z dzbanka wody świeżutkiej do swojej dziureczki malutkiej By pełne było ich szczęście póki ich chłopcy jeszcze mają mięśnie
-
Dysonans zmaterializowany
Duch7millenium opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Siedząc w ciepłym mieszkaniu na parterze swoich fantazji popijasz ciepłą herbatę z miodem Łyk za łykiem, przychodzą coraz śmielsze myśli o tym by zasnąć przed kominkiem lub położyć stopy wygodnie na podnóżku przed kanapą wokół którego chodzą twoje wspomnienia dni młodości Kończy się serial, zaczynają się wiadomości, a ty mrugasz okiem w kierunku łez zapomnianych ambicji i aspiracji, krzycząc rozpaczliwie o łzę motywacji z twojego wykastrowanego serca Odkładasz herbatę, musisz popić wodą... Bo być może to twoja wina, lecz cóż teraz poczniesz? Bo być może to ich wina, lecz.. cóż teraz poczniesz? Bo być może to tylko przypadek, cóż teraz poczniesz? Uciekniesz do paczki fajek, łykniesz wina, może ziółko? Nie, ziółko i schizy w takim stanie cię sponiewierają. Ale jednak podjąłeś tę decyzję i lufka już pieści twoje wargi Zapalniczka wędruje wyżej na poziom twojego nosa I już w pokoju roznosi się zapach niby to potu, niby piwska niby... niby nie wiadomo czego. I widzisz jak chodzą te wspomnienia wciąż przy twoim łożu w lewo i w prawo, raz się uśmiechają, raz stroją miny pazerne raz niegodziwie obrażają ciebie, raz przyjemnie uśmiechają się łagodnie i patrzysz im w twarz, bo przecież już nie musisz sobie ich wyobrażać, w rzeczy samej - jesteś na haju lecz ty wiesz, że one istnieją i chodziły z toba już do żłobka do przedszkola do szkoły.. podstawowej, średniej, wyższej pracujesz z nimi codziennie I patrząc tak w te twarze widzisz stare pomarszczone czoła stare zniszczone dłonie stare siwe włosy stare, zbłądzone, na wpół ślepe oczy oczy, które nigdy nie widziały z których przebłyskuje młodość dojrzewającej śmierci mówiące słowa miłe lecz z nadzieją nie mające nic wspólnego Tak, to duchy, ci, którzy już weszli jedną nogą w ten drugi świat Tak, to demony, ci, którzy już zabrali ci połowę wiary w to, że później coś... Coś lub nie coś, istnienie i nieistnienie, myśl i brak myśli, czucie i brak czucia Będą wszystkie nieistnieć Ponieważ ... nie wiesz -
@piąteprzezdziesiąte Wiesz kogo można uszczęśliwiać? Dzieci. Reszta to ścierwo. Pozdrawiam.
-
@piąteprzezdziesiąte Tak, koniec, bo jestem materialistą przecież, nie człowiekiem z sercem i duszą. Bo przecież gdybym był człowiekiem z duszą i sercem to miałbym tę jedną kobietę, którą kochałem i mnie opuściła albo własny dom, bo przecież wiadomo, dobrzy ludzie zasługują na dobrobyt. Prawda? Czy nieprawda? Właściwie to ch** z prawdą, jest względna, a przynajmniej tak się wydaje, kiedy PRAWDĄ nazywamy swoje systemy wartości, w których hierarchia jest arbitralna, zależna od momentu i dupy (męskiej/żeńskiej) na ekranie PH.
-
Nie piszę bo się nie opłaca A karma nie wraca, chociaż po jajach cię maca.
-
Jako programista i - szerzej informatyk, spędzam z tym językiem od 10 do 12 godzin dziennie. Bitch, I'm Madonna.
-
@violetta Ja codziennie gadam po angielsku, 2 godziny, z ChatemGPT.
-
@violetta I mam imieniny ;)
-
@violetta Wiesz, co jest ładne? To. Słodkich snów mi życz :].
-
Człowiek spełniony i prawda doskonała
Duch7millenium odpowiedział(a) na Duch7millenium utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
@violetta Ja też, zwalę i idę spać. -
Są dwie cyfry, Jedna mówi o słońcu, kąpieli zachłannego łabędzia w gorącym jeziorze w ciepły dzień naszych wakacyjnych marzeń. Druga mówi o księżycu, kąpieli lwa morskiego pod zlodowaconą powierzchnią morskiej bryzy zatrzymanej północnym wiatrem. Wybór pomiędzy nimi nie jest prosty lecz miecz ma dwa ostrza Jeżeli jednak wybór Twój stanie na ich granicy To jedną noga stojąc w piekle, drugą postawisz w niebie. Trzeba jednak jeszcze trzeciego ostrza, którym wyżłobisz sobie rów pomiędzy tymi i zakopiesz się w masce tego, co niesie światło w ciemności.
-
Człowiek spełniony i prawda doskonała
Duch7millenium odpowiedział(a) na Duch7millenium utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
@violetta Diabeł Cię nie weźmie, bo przestał się odzywać do ludzi w 1453roku ;) -
Człowiek spełniony i prawda doskonała
Duch7millenium odpowiedział(a) na Duch7millenium utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
@violetta I Ty wierzysz i mówisz o Jezusie? No chyba kopyta wywinę. -
Człowiek spełniony i prawda doskonała
Duch7millenium odpowiedział(a) na Duch7millenium utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
@violetta Ja również przelałem 1500zł dzieciakom na zbiórce siepomaga. Dzieci mają tyle więcej godności, że nie pytają, co mają robić z pieniędzmi tylko cieszą się, że ktoś chce aby żyły dłużej lub lepiej. W sumie to tylko one potrafią kochać i szkoda, że dorośli robią im piekło w życiu takie, że umiera w nich miłość, której zepsute dorosłe dzbany nie potrafią docenić i zadbać, i pielęgnować ją tak, by w tych dzieciach osiągnęła pełnię. -
Człowiek spełniony i prawda doskonała
Duch7millenium odpowiedział(a) na Duch7millenium utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
@violetta To pomóż mi i prześlij na rachunek 2000zł. -
Człowiek spełniony i prawda doskonała
Duch7millenium opublikował(a) utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Człowiek, który osiągnął wszystko to ten, który odróżnia swoich przeciwników od sprzymierzeńców Człowiek, który zrozumiał wszystko to ten, który mówiąc, że kocha: - do swoich wrogów - celowo kłamie - do swoich sprzymierzeńców - mówi w prostocie serca Tak mi dopomóż Bóg. -
Śpiewali o sensie życia, o pięknie, o mądrości Śpiewali o sile, o wytrwałości, o marzeniach i determinacji Śpiewali o kłótniach, o zdradach, rozwodach Śpiewali o wojnach, dumie, jakiejś ojczyźnie i jakimś bogu Inni pisali, inni malowali, inni rzeźbili, tworzyli. Tworzyli i tworzyć będą... i niech tworzą Przekaz ich był prosty, przynajmniej w zamyśle. Tylko jak zwykle coś nie wyszło. Jadłem kiedyś lody i gałka spadła na ziemię. Wiadomo, nie podniosłem bo to mieszanina gruzu z cukrem i wanilią Oczywiście, samego gruzu nikt nie zje Natomiast są jeszcze tacy, co jeszcze podniosą tę gałkę Mimo, że toksyna i bakterie w brzuchu pozbawią ich życia Chwila, w której brzuch się napełnia i pęcznieje jest ważniejsza niż życie w ogóle. Taki właśnie był ten przekaz, niby żywy, a ja karmiłem go w sercu nadzieją. Lecz pewnego razu powiedział mi on, że mam skoczyć z balkonu bo przecież to tak romantycznie. Wtedy obudziłem rozum, wzięliśmy nóż i zabiliśmy go. Tak zmarł przekaz, Ładna, różowa gałeczka.. pełna gruzu Gruzu, który teraz spoczywa w mojej za przeproszeniem - dupie
-
2
-
@Kwiatuszek Myślę, że niektórzy mogą nie mieć zielonego pojęcia czym jest miłość.
-
Wiara w ludzi
Duch7millenium odpowiedział(a) na Duch7millenium utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@violetta Nie będzie żadnego połączenia. Będzie całkowita izolacja od światła. -
Widziałem trupa Z jego rozprutego prawego boku, niczym wyrostek robaczkowy w otrzewną, wychodziło czarne płuco. Widziałem trupa Na jego dłoniach nie było śladów krwi, na twarzy nie było łez, ni smutku Widziałem trupa Jego biała karnacja, niczym konsekwencja zimowego przesiadywania pod dachem oświetlała otoczenie kostnicy Widziałem trupa Na ciele nie miał zmarszczek, na nogach nie miał żylaków Widziałem trupa Jego dyplom, tytułujący go profesorem zwyczajnym, docentem nauk Jakich nauk? Nauk społecznych, nauk medycznych, nauk technicznych, nauk .. filozoficznych. Widziałem trupa Jego posesje, jego samochody, jego testamenty i rozpiski dyspozycji wolą potomnych Widziałem trupa Jego potomstwo wijące się w radości trudów kolejnego dnia ewolucji ku lepszemu jutru Widziałem trupa Jego syn ożenił się już z trzema kobietami, jego córka została gwiazdą playboya, jego żona to dziś sommelier Widziałem trupa Kruchą przyszłość, którą wykreował w tych, którzy uczęszczali na jego wykłady, ich wizje, marzenia i pragnienia Widziałem trupa Łzy szczęścia tych, którzy ukończyli projekt konstrukcyjny mostu, znaleźli szczepionkę na COVID, zrozumieli mechanizm psychologiczny postracjonalizacji I leżał on tam, gdzie ja stoję, patrzyliśmy sobie w oczy. Widziałem w tych oczach uczucia które raz przychodziły, raz odchodziły Widziałem szczęście, jakieś szczęście, które nawiedzało jego umysł lecz zawsze uciekało. Widziałem też wolną wolę z której to raz robił pożytek, przy pomocy której innym razem zabijał Czy zabijał siebie? Czy zabijał innych? Jego pożytek i wartości były jak pszczoły, które latają od jednego kwiatka do drugiego najlepiej tak, jak zawiał wiatr A wiatr wiał i wiatr szeptał mu o tym jak zdmuchnąć świecę nadziei u bliskich, dalekich Bo przecież jego walka i jego trud to jego szczęście i jemu się należy to on jest tą nadzieją i bez niego nadzieja umrze Lecz nadziei nigdy nie było.. tak, on leży tam, gdzie ja stoję. Lecz trudów i walki nigdy nie było.. tak, on leży tam, gdzie ja stoję. Jego zwłoki w tańcu pod skalpelem, kleszczami i cięgnami zdradzały.. tylko ból, tylko ból, tylko ból, tylko ból, tylko ból tylko ból, tylko ból, tylko ból, tylko ból, tylko ból Zdradzały je, jak kobieta, której mąż walczy 8. rok na polu bitwy o jej wiarę. zdradzały je, jak utracona cierpliwość przysięgę wierności W jego uszach zamilkł szum wody zalewanej do czajnika zamilkł klekot drzwi zamykanych w domu, zamilkł pomruk partnerki przewracającej się na drugi bok o północy zamilkła muzyka okrzyków dzieci bawiących się w piaskownicy zamilkł szum liści w polu zamilkł szum komputera przetwarzającego dane wyświetlane na ekranie w postaci ulubionego filmu Nastała wieczna cisza W jego oczach znikły obrazy przedstawiające górskie pejzaże znikły wizje nowego domu, lokum, nowego mebla czy pary dżinsów znikły obrazy Jezusa, Buddy, Mahometa, nawet Lucyfera znikły te, na których widział swojego nowo-narodzonego syna znikł ten, który przedstawiał nago tę, z którą tego syna spłodził w końcu znikł ten, który ujrzał sam biorą\c pierwszy oddech na tej ziemi W jego ustach.. Nie ma smaku zwycięstwa W jego nosie.. Nie ma woni kadzidła doskonałości Chciałbym wiedzieć dlaczego. I wiem dlaczego. I powiem dlaczego. Przez niego. Cóż poszło nie tak? Też wiem ale.. tego już nie powiem.