-
Postów
487 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Treść opublikowana przez Duch7millenium
-
Znajduje się między nogami - filarami chamstwa i obłudy Ci ją łatwo znajdą, którzy jej szukają Po umysłach rozchwianych chodzi, wpierw dając się poznać swoim niezręcznym "ale" Kto dla niej nie śpi, ten się nie wyśpi Kto dla niej wstaje o świcie, ten nic nie zrobi. Ozdobiona przez pośladki najpiękniejszego kwiatu - narcyzu twierdzi wciąż "ale to musi być prawda!" Nic prawdą być nie musi bo prawda jest Za zasłoną dymną gustów i poglądów dziura ta - sprawi że poczujesz zapach niczym z czeluści piekła: - zaczadzi ci umysł - zajdzie drogę - oślepi i pobłądzisz Lepiej się do niej w ogóle nie pchać może przyjemniej po prostu pobawić się silikonem w cyfrowym świecie lub kupić bilet w dwie strony na wycieczkę z przewodnikiem bo chyba jedynie tyle warto.
-
Hymn do nienawiści
Duch7millenium odpowiedział(a) na Duch7millenium utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Domysły Monika Wiesz gdzie byłaś, wiesz, co widziałaś. Ale nie będę dyskutował z pawianem, który całe życie narzeka i wzdycha do muru swoich fantazji - bo nie ma "dżentelmena". Postawa życzeniowo-roszczeniowa - check. Resztę można wyindukować. A skoro mam już być taki kulturalny, to prosze: -
Hymn do nienawiści
Duch7millenium odpowiedział(a) na Duch7millenium utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@violetta lepsze to niż Ty :) Ale wiesz co, gdybyś jednak trochę znała języki to powyżej nie ma dużej pomyłki. -
Hymn do nienawiści
Duch7millenium odpowiedział(a) na Duch7millenium utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pożyjemy zobaczymy ...stal chodząca nie jesteś...a miłość jest poza twoją kontrolą przyjdzie i tyle będzie z tego wilka ...."nosił wilk razy kilka ponieśli i wilka"... Hahaha, teraz leżę xD. Prawda, kocham 1 kobietę, chodzącą po Ziemi, której na oczy jeszcze nie widziałem ale widziałem sercem i portret mógłbym sporządzić. Jednak wracając do samej treści. Wiesz ile ja mam lat? Co ja przeżyłem? Co widziałem? Co czułem? Jakie są moje konkluzje? Jak głęboko i szeroko poznałem rzeczywistość? Jaka w końcu jest moja inteligencja i wiedza? Tak, chwalę się Prawda - lubię slang młodzieżowy, nie przeżyłem śmierci klinicznej (chociaż 12 razy byłem o włos od tego). Nie widziałem morza trupów (chociaż takim morzem była moja babka, która poprzez demencje umierała - właśnie - w kałurzy swoich ekskrementów). Nie czułem wzajemności. A konkluzje moje są, jakie są - tak głęboko i szeroko poznałem ten świat, że jedyne co mi dolega, to właśnie odruch wymiotny. Resztę proszę sobie dopisać. Wnioski - w świetle powyższego - wobec mojej inteligencji i wiedzy proszę sobie pozostawić dla siebie, bo chyba rzeczywiście będę musiał skorzystać z toalety. Z resztą ja żyję w toalecie. Przejebane, że przyszło mi to wszystko posprzątać. A jak ci brak Mężczyzny to sobie kup kukiełkę - będzie cicho siedzieć, nie będzie stwarzać problemów (typu właśnie nieposprzątana toaleta lub - o zgrozo - nieopuszczona deska klozetowa), a może nawet - przy właściwych rozmiarach i kształcie - zaspokoi pewne potrzeby fizjologiczne. Na odchodne powiem, że nie ma jednej rzeczy, za którą nie ponosilibyśmy odpowiedzialności z własnej winy - jeśli uwierzyliśmy w kłamstwa i w nie brniemy. Koniec końców - wszystko może być pustką. Mam jednak pewne bardzo interesujące teorie nt. piekła. Piekła, które jest i które będzie, niczym lustro na niebie. -
Hymn do nienawiści
Duch7millenium odpowiedział(a) na Duch7millenium utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Domysły Monika Nie ma łaski. Łaska jest passe. Reszty nie komentuję w świetle tego faktu; poza tym autoironia co najwyżej czyni z człowieka pośmiewisko. -
Hymn do nienawiści
Duch7millenium odpowiedział(a) na Duch7millenium utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Alicja_Wysocka Tego, że zarzuciłaś mi plagiat, hipokryzjo. Ale jeszcze lepsze jest to, że autorzy tych treści mieliby mniejszy ból d***, niż ty, gdyby ktokolwiek, w ogóle uznał ich pracę bez używania środków graficznych. BTW: Skoro Twoje zdanie jest takie skromne, to może się nie odzywaj? Bo zazwyczaj skromne rzeczy są nic nie warte. @Domysły Monika Kobieta? Kobieta nigdy nie ma racji, co najwyżej kaprys. Cytuję sam siebie ;) I tak to jest, stawiacie pieprzone pomniki i pobielane groby swoim idolom, a za ich życia oni żebrali o kromkę uwagi lub w ogóle o jakikolwiek odzew serca. Tutaj to jest zwykła kpina, budowanie swojej dumy i ego na zwłokach tych, którzy krwi sobie upuszczali by w ogóle cokolwiek z siebie dać i by to dotarło.. Jak zwykle - nie udało się. Zakały. Słaba płeć - bez wątpienia, tylko trzeba coś jeszcze dać od siebie ale jak rozum nie sługa, to i serce śpi. -
Hymn do nienawiści
Duch7millenium odpowiedział(a) na Duch7millenium utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Alicja_Wysocka To usuń kursywę, formalistko. -
Hymn do nienawiści
Duch7millenium odpowiedział(a) na Duch7millenium utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Alicja_Wysocka Plagiat? Jak powiesz rano "jest ładny dzień, a ptaki śpiewają i słońce świeci" na publicznym forum, to też cię oskarżę o plagiat, bo tak mówię codziennie rano widząc błękitne niebo. Ale twoje niebo wygląda na zawsze zachmurzone. A co do sposobów edycji treści powiem jedynie - dziękuje, że mnie doedukowałaś. Może właśnie - gwoli jeszcze tematu treści - zaczniesz czytać ze zrozumieniem, ponieważ przekaz moich komunikatów - zarówno w samym wierszu, jak i w powyższych komentarzach mija się z twoim pojmowanie tematu. Co, w sumie, w ogóle mnie nie dziwi, bo zamysł za jego treścią jest taki, jakie właśnie ludzkie pojmowanie prawdziwej miłości - NEGATYWNE. -
Hymn do nienawiści
Duch7millenium odpowiedział(a) na Duch7millenium utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Alicja_Wysocka Niestety ale to nie cytat. Tego się nie da zacytować. Bo cytować można opinie i wyssane z palca bzdury, a nie fakty i rzeczy oczywiste. To, co napisał Paweł nie było poezją, jak i cały powyższy wiersz poezją nie jest. Przepraszam administrację za to faux pas. -
Gdybym mówił językami ludzi i aniołów, a miłości bym nie miał, Byłbym podziwiany przez ludzi Gdybym też miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice, i posiadał wszelką wiedzę, . i wszelką możliwą wiarę, tak iżbym góry przenosił, Byłbym największy z nich I gdybym rozdał na jałmużnę całą majętność moją, a ciało wystawił na spalenie, lecz miłości bym nie miał Wyszedłbym na bohatera wśród nich Bo gdybym był miłością, byłbym jak dzban, naiwnie, bez powodu uśmiechający się do ludzi na chodniku. Wyśmiewany, mówiłbym o pierdołach, usiłując wzbudzić uśmiech i radość na obliczach znudzonych życiem prostych ludzi. Wydziwiany dawał bym od serca, za darmo, o cokolwiek mnie tylko poproszą. Ubrany w łagodne tony taniej bawełny wzbudzał bym odruch politowania usłany ironią pogardy. Tak więc trwają: próżnia, zwątpienie i nienawiść, z nich największą jest nienawiść Teraz widać wyraźnie jak przez teleskop, lecz później widać będzie mętnie, jak przez warstwę humusu - tak jak nikt nikogo nie poznał.
-
Przyjaźń
Duch7millenium odpowiedział(a) na Duch7millenium utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@violetta spoko, cieszę się. -
Przyjaźń
Duch7millenium odpowiedział(a) na Duch7millenium utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@violetta Amen :) -
Przyjaźń
Duch7millenium odpowiedział(a) na Duch7millenium utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@violetta Rowu mocne penetrowanie. :) -
Z biologicznego punktu widzenia nic nie widać Wielcy filozofowie rozmyślając o długości dnia nie wzięli pod uwagę wieczności W której dystans jest nieznany a punkt odniesienia leży martwy w wyobraźni dumnych uczonych jak zwłoki przy terminus z wyjścia Rzymu ku wolności umysłu Nie ma wstydu, by stwierdzić, że nic nie wiemy ale już wstyd żyć z tym, jak z kamieniem uwiązanym u nogi, będąc rzuconym w wody tego świata Świata, w którym to, co fizyczne wydaje się być bluźnierstwem, a to, co psychiczne zawsze jest ułomne, chore i bezdomne, nagie i brudne. Metafory wybrzmiewają niczym niezrozumiałe przeniesienie rzeczy z jednej sfery do drugiej. Kłócić się można, która to wyprodukowała. I tu stajemy na rozdrożu. Przypadkiem spłodzony, w wyniku fizycznych sił ukształtowany, czy nauczyłem się modlić, gdy neurony cisną impulsami złamanej ręki, która zaraz ma być złożona? Czy odwrotnie - znając najwyższego - śmieję się z kolei losu, który dobrze znam Wędrując ciałem pomiędzy przyjemnością, rozkoszą a nadludzkim wysiłkiem? Logika wesołe płata figle, lecz czy widziałeś węża chodzącego na nogach? Wyobraź sobie stonogę na 5m długą, grubą niczym metalowy filar trzymający konstrukcję hali produkcyjnej ludzkich bzdur, po co jej nogi? Czy ktoś nas uprzedził, że niektórzy będą myśleć wspak mijając się z faktami, już na samym początku? Tak więc, śmiejemy się z was tu, naukofcy, z logiką się mijający swoim "chyba". Chyba chybiliście. Śmiejemy się i świętujemy - my święci - waszą porażkę wasz upadek w czeluść obłędu i obsesji na punkcie swoich hipotez. Pięcioramienne gwiazdy to wasze drugie imię bez dwóch ramion żyjecie, bzdurami kupując pospólstwo bez nóg spędzacie dni, produkując tej ziemi ciężar zeżartej energii elektrycznej na wasze bujdy i bez kończyn, niczym węże tarzacie się wśród trawy, która przechyla się jak jej zawieje by kąsać powietrze pustych idei, swoim - litości - jadem przyjaciele związani cienką nitką kilku słów Pięć ramion jednak należy się nam pięć ramion to my my, żyjący w waszym cieniu oświetlamy sobie drogę wzajemnie służąc niczym członki ludzkiego ciała nasza jaźń wykracza poza to, co widziały oczy poza to, co można dotknąć, poczuć, powąchać a jednak nasza jaźń widziała wszystko to, czego oczy nie chciały widzieć ciało nie chciało poczuć, nos nie chciał poczuć na mileniach kłamstw, oszustw, oszczerstw, niegodziwości, nikczemności, kradzieży, rozbojów, gwałtów, morderstw i zniszczenia ale to już ostatnie. Na tym zbudowaliśmy naszą przyjaźń. Vir est pius et femina servat semper.
-
Podstawowe wiadomości: Przypadki: Mój Mojego Mojemu Mój Z moim O moim Mój! Osoby: Ja Nie Ty Nie On Nie Ona Nie Ono Nie my Nie wy Nie oni Nie one Przykład: "Dzisiaj na drodze krajowej numer 13 rozbił się samochód marki Porsche. Zginęła jedna osoba. Przyczyną wypadku była prawdopodobnie zbyt duża prędkość; u kierowcy stwierdzono również obecność amfetaminy we krwi."
-
Zbieram klocki LEGO™, za taką cenę, warto ułożyć sobie życie Kupuję herbatki u Pani Tadzi za rogiem za taki napój warto poczuć się jak w skórze bogów Czasami podkradam ciasteczka czekoladowe z kredensu babci za takie zło warto być kochanym Tak sobie skacząc od osoby do osoby, tu - dwa słówka tu - półuśmieszek przyjemnie w brzuszku motylki codzienności grają Gorzej, jeżeli przyjdzie zły pan kominiarz, ubrudzony, rozgoryczony, by wyczyścić komin tym swoim czarnym kijem wtedy, przecież - musi przejść przez salon Te ślady spędzają sen z powiek ...nie można żyć, brudząc się tak przez 40lat! Niech już idzie i zostawi komin czysty tym kominem uchodzi w powietrze to, czego nie znam to, czego nie widziałem to, czego nie słyszę Na rynku korzyści, gdzie każdy zaspokaja swoje potrzeby a niewidoczna ręka w białych rękawicach reguluje kwestie życia i śmierci wyznaczając punkt równowagi pomiędzy życiem zawodowym i osobistym wyrzuciła mnie w kąt W tym kącie jest ciepło i przyjemnie mieszkają tu duchy zapomnienia Łatwo stąd obserwować paszczę lwa zwącego się "rzeczywistość" Tutaj informacja, zgodnie ze swoim przeznaczeniem, kształtuje Jest rzetelna, jest prosta, jest piękna, a gdy na nią patrzę - dodaje mi sił, kopie jak amfetamina, koi jak morfina i nie ma humorków jak te, które ciągle okłamują
-
We łzach obmyję swoje dłonie
Duch7millenium odpowiedział(a) na m13m1 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Niestety ale należy raczej dłoniami łzy wycierać z policzków innych osób. Tak to tylko egoistyczne "ja i moje łzy" wlecze się za człowiekiem. -
Godzina 5:30, wsiada do samochodu, żelazna ręką zamyka drzwi z hukiem; prawe - bo teczka i laptop; lewe - prawy pośladek, lewy. TDI - grzeje się 2 minuty. Przekręca kluczyk.. "Kurwa, nie odpalił, jeszcze parę sekund!". W doskonałym świecie nie byłoby takich sytuacji - jednym ruchem palca byłbyś na księżycu albo nawet na Alpha Centauri zwiedzał Olympus Mons lub lizał stopy diablicom w środku jądra ziemi Proxima.. proxima, w pobliżu pewnych ideałów orbitujesz w gajerze za równą sumę i Tesli zasilanej wałem z elektrowni wiatrowej na okrągło, na okrągło.. Tylko ta przeklęta plameczka u spodu nogawki po porannej kawie i to cholerne źdźbełko pyłu z lipy. Otóż - lipa. Właśnie - lipa... .. hańba i uszczerbek na dumie człowieka współczesnego "Squeaky clean", jak śpiewał Bono, lecz nie uprzedzajmy ironii.. wykopmy głębszy syf kopiąc studnie ku rowom prawdy. Zabudowana - 62 (licznik zawyża o 3, a i tak przekroczeń do 10 powyżej limitu nie łapią) Niezabudowana - wiadomo 102, Dwupas - 112, Ekspresowa - 132, Autostrada - tu sobie PL oszczędzi. I tak idziesz z tą dwóją na końcu, niczym naganą PRLu przez drogę krzyżową, której śmiercią jest biuro (może Jezusowi też było przyjemnie, gdy widział panienki w krótkich spódniczkach przemykające pod swoim płotkiem?). Tam różne procesy i procedury wszystko wiesz, ogarniasz. Właściwie nawet nie musisz ogarniać by ogarniać trzeba jeszcze trochę czasami wyjść poza pudło. Ty co najwyżej odtańczysz swoje tańce wokół ogniska wspólnych godów elektronicznej komunikacji. Niczym zjarany szaman, wracasz z kibla z koleżanką, jedziesz prosto pod bramę. Cyk - brama się otwiera "tryb autoparkowanie" Autonomii już ci zabrakło. Cyk - brama się zamyka. Rzec można - diabeł tkwi w szczegółach Na nieszczęście - szczegóły tkwią w diable Diabeł widzi, diabeł słyszy, diabeł się śmieje Diabeł niczym Bóg (z resztą obaj są w jednej spółce) Się śmieje jak to pięknie biją zegarki Jak systemy do bólu kwadratowe Ból koją. Może ignorancja i nieświadomość są najłatwiejsze Może bujak na starość, niczym kołyska dla dziecka, uciszy ból egzystencji Kiedyś... Lecz proces znasz, ogarniasz. W końcu matematyka uczy, że pochodną funkcji jest prędkość zmiany zmiennej zależnej. Może właśnie dla ciebie istnieje tylko ta zmiana, którą wykułeś przez swoje dzieciństwo. Może najlepiej jest się właśnie ograniczać do rzeczy pochodnych. Tylko co, jeśli to nie odpali? "Kurwa, znów coś poszło nie tak"? Kilku sekund już nie będzie.
-
Paradoks Maslowa
Duch7millenium odpowiedział(a) na Duch7millenium utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
@Stary_Kredens Czysta ignorancja. -
Paradoks Maslowa
Duch7millenium odpowiedział(a) na Duch7millenium utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
@Stary_Kredens > bo w kogo innego mamy wierzyć Właśnie ;) Ja wiem w kogo ale moja wiedza zahacza o okultyzm, który jednak okultyzmem nie jest. Tak jak przestałem kupować pewne rzeczy, tak przestałem sprzedawać. Niestety ludzie nie szukają drogi, bo gdyby uważnie przestudiowali to, co ja i jeszcze jedna osoba mamy do powiedzenia, to by ją łatwo znaleźli. Ludzie wierzą w to, że drogę odnaleźli, jednak ta droga jest ślepą uliczką. Amen -
Paradoks Maslowa
Duch7millenium odpowiedział(a) na Duch7millenium utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
@Stary_Kredens No teraz to skisłem. W sumie właśnie najbardziej lubię słuchać wróżenia z fusów i życzeniowego myślenia. Ale stricte w temacie - szlachetne matki same budowały domy i same się zapłodniły. Coś czuję, że ten stary kredens jest już pusty. -
Paradoks Maslowa
Duch7millenium odpowiedział(a) na Duch7millenium utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
@Stary_Kredens Z metafizycznego punktu widzenia to ci ludzie są moim własnym dziełem, moją koncepcją, a ktoś powyżej ich wyrzeźbił z gliny. Z metafizycznego punktu widzenia to oni są środkiem, a ja jestem celem. Nikt nikomu nie poda pomocnej dłoni, a zwyczajnie zatopi w iluzjach swoich kłamstw ukrytych za fasadą dobrych intencji. Może Sokrates wyolbrzymiał lecz prawdą całkowitą jest, że "dobrymi intencjami piekło jest wybrukowane". Chociaż w sumie, patrząc na obecną cywilizację, to zbierając inteligencję wraz z inteligencją emocjonalną - w perspektywie tego, czego się już nauczyliśmy sformułowanie "wiem, że nic nie wiem" jest - nie hiperbolą, a właśnie eufemizmem. Oczywiście, skoro mamy do czynienia ze wszechobecną względnością bytów, to sama inteligencja pozostaje tematem spekulacji, a konsekwencją ludzkiej aktywności jest pogłębiający się chaos, gdzie nikt na nic nie ma wpływu, a podejmowane decyzje to jedynie konstrukt psychologiczny zbudowany na fundamencie procesów biologicznych, które z kolei są wynikiem ściśle deterministycznych praw fizyki. Ot - wszystko to przypadek, w którym poniżamy ludzi za to, że myślą nielogicznie. Istna farsa, paradoks cywilizacji dysonansu; ogólnie - nonsens. Ale wolę "farsę", by mój sarkazm był umocowany satysfakcją. -
Paradoks Maslowa
Duch7millenium odpowiedział(a) na Duch7millenium utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
@Stary_Kredens No właśnie, rozmawiamy na dwóch różnych płaszczyznach. Ciekawi są tu "poeci". Pozdrawiam -
Paradoks Maslowa
Duch7millenium odpowiedział(a) na Duch7millenium utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
@Stary_Kredens nie: jak zwał tak zwał -
Paradoks Maslowa
Duch7millenium odpowiedział(a) na Duch7millenium utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
@Stary_Kredens Nie chodzi o terminologię