
Yavanna
Użytkownicy-
Postów
223 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Yavanna
-
@poezja.tanczy Dzięki i pozdrawiam
-
@poezja.tanczy Dzięki za te wierszowane komentarze, zawsze z ciekawością odczytuję.
-
@poezja.tanczy Dzięki wielkie!
-
@poezja.tanczy Dziękuję
-
@Konrad Koper Dzięki
-
Odwaga Zobaczenia prawdy Miast kojącej Brzytwy iluzji Trzymanej oburącz By nie utonąć Nie zapaść się Nie spalić Nie zmiażdżyć W sobie Spójrz Czerwone krople Kapią
-
W zawieszeniu trwam Kosmiczny śpiew gwiazd Z oddali słyszę Piaskiem czas Przez klepsydrę palców Znów przepłynął Serce tęsknotą zmęczone Na krótkiej smyczy Nadzieję trzyma
-
@Rafael Marius Numer linii, którą kursował tramwaj starego typu, z drewnianymi siedzeniami w środku.
-
@Konrad Koper Czy to komplement Bo poprzednie nizinami latały A ten wzniósł się Na wyżyny przeciętności Czy to komplement Bo ten zrównał do szarości A poprzednie wstępowały Na geniuszu szczyty Bez znaczenia Aspiracji nie mam Jednak ciekawość Brama piekła zżera Czym niepozorny wyraz Życiowych rozterek Uwagę poety poruszył W laserowej reakcji Pierwszy raz P.s. Puszczam tutaj w świat okruchy uwolnionych w słowach emocji, wspomnień, reflekcji, czasem snów. Może ktoś odnajdzie kawałek siebie, może nie. Nie mam ambicji wstąpienia do poczetu uznanych poetów polskich. Pisząc dla siebie, kiedy samo płynie, nie zastanawiam się, czy to dobre strofy czy słabe. Może faktycznie wszystko publikować w warsztacie, łącznie z miniaturami.
-
@Adaś Marek Na taką zdewastowaną staroć się natknęłam i wspomnienia ożyły. Dzięki i pozdrawiam
-
Kolorytem żółcieni Zapisana przeszłość Wyblakłym czasem Wyziera dziurawa Spodem niebieskość Rdzą lat strawiona W uszach wspomnień brzmi Na metaliczny dzwonka Przyspieszony oddech Smarem przesiąknięty W upale czerwca Do szkoły jechałam Pasażerów tramwaju Pamięć chwil ulotna Przydeptana skarpeta Szał ciał w uścisku Zamyślona staruszka Pies między nogami Drewniana dziewiątka
-
@Adaś Marek Dawna możliwość przechodzi w pewność, więc bardzo trafione! Pozdrawiam
-
W oceanie niepewności Rzeźbię zarys Przyszłych chwil Szczęściem spowitych Może taka moja tu misja
-
Nie potrafię się przemóc By sprawy uwierające Kamieniami w bucie Literami wysypać Do Ciebie Czas płynie nieubłaganie Spiętrzając mą niechęć W gorzkim posmaku Łez żal wyciskających Do Ciebie
-
Wysyłam do Ciebie motyla Niech Ci skrzydłami wyszepta Dlaczego warto zostać A jeśli zechcesz jednak odejść Niech Cię bezpiecznie przeprowadzi Na drugą stronę tęczy
-
Do wnętrza Ziemi W sięganiu skłon Do Nieba przestworzy W promieniach rąk Ziemię toczę Wokół Słońca Czas przekraczam Poza granicę końca Zszywam świat W jedną całość Tantryczną nitkę Powoli naciągając W przestrzeni Pomiędzy nami Rośnie kwiat
-
1
-
Odmierzam dzień Łykami herbaty Suszonymi skarpetkami Chłodem z lodówki Szumem zmywarki Parą z czajnika A chciałabym Uderzeniami Twojego serca
-
5
-
@poezja.tanczy Dzięki 🙏 i pozdrawiam!
-
@poezja.tanczy 😃 Dzięki
-
@poezja.tanczy Dzięki
-
@Hiala Dziękuję i wzajemnie - pozdrawiam
-
Przeszła Myśl jak burza Z piorunami Wiatr emocji szargał Nerwów liście Trzask i prask Szkła, którego nie ma Trzasnął brzęk Kawałkami światła Zasypana podloga
-
@Hiala Dziękuję i pozdrawiam
-
Na czas być w rytmie Wiatru i snu Nie połykać chwil By zdążyć na następne Płynąć falą kroków Odmierzanych w rytm Toczących się kół Autobusów Wyczuć Zwolnić czy biec Zatrzymać wyczekać ruszyć Pod impuls, że teraz, że już
-
Pomyśl życzenia Rzekła wróżka Oddechem nasącz A Prządki losu Zaplotły węzeł Splotem nici czasu Postrzępione modlitwy Na nadgarstku złożone Potem dni zbrukane Odchodziły kolejno Aż do ostatniej Która pierwszą była W drżeniu ulgi wolności Niepokoju nieznanego końca Obserwuję i sprawdzam Stan kajdan oczekiwania Co trzymają w uścisku Serce pełne wzruszeń Już wkrótce