Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Yavanna

Użytkownicy
  • Postów

    107
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Yavanna

  1. Do wnętrza Ziemi W sięganiu skłon Do Nieba przestworzy W promieniach rąk Ziemię toczę Wokół Słońca Czas przekraczam Poza granicę końca Zszywam świat W jedną całość Tantryczną nitkę Powoli naciągając W przestrzeni Pomiędzy nami Rośnie kwiat
  2. Yavanna

    6

    Odmierzam dzień Łykami herbaty Suszonymi skarpetkami Chłodem z lodówki Szumem zmywarki Parą z czajnika A chciałabym Uderzeniami Twojego serca
  3. @poezja.tanczy Dzięki 🙏 i pozdrawiam!
  4. @Hiala Dziękuję i wzajemnie - pozdrawiam
  5. Przeszła Myśl jak burza Z piorunami Wiatr emocji szargał Nerwów liście Trzask i prask Szkła, którego nie ma Trzasnął brzęk Kawałkami światła Zasypana podloga
  6. @Hiala Dziękuję i pozdrawiam
  7. Na czas być w rytmie Wiatru i snu Nie połykać chwil By zdążyć na następne Płynąć falą kroków Odmierzanych w rytm Toczących się kół Autobusów Wyczuć Zwolnić czy biec Zatrzymać wyczekać ruszyć Pod impuls, że teraz, że już
  8. Pomyśl życzenia Rzekła wróżka Oddechem nasącz A Prządki losu Zaplotły węzeł Splotem nici czasu Postrzępione modlitwy Na nadgarstku złożone Potem dni zbrukane Odchodziły kolejno Aż do ostatniej Która pierwszą była W drżeniu ulgi wolności Niepokoju nieznanego końca Obserwuję i sprawdzam Stan kajdan oczekiwania Co trzymają w uścisku Serce pełne wzruszeń Już wkrótce
  9. Przychodzisz nagle Na granicy snu Pocałunkiem Co wybudza Zbyt szybko Zaskoczeniem Czuję smak Twoich warg Namiętności Odciśniętą siłę Mimo ciągu dalszego Który już po tej stronie Powiek Nie nastąpi Słodycz spotkania Elektrycznie Me serce i ciało Ładuje
  10. Koła naszych zębatek się toczą Ocierając się o siebie, pomrukują Lecz ani rozjechać Ani zaskoczyć Wciąż jednak nie mogą Grawitacja ściąga nas Nagie miecze przeznaczenia Tną serce na wskroś Czy tylko po to By odrzucić na bezdroża Samotnych chwil Jaki to ma ukryty sens Serce naiwne Rozumu bezsilnego Argumentów nie słucha Swoje wie, swoje chce Niby w smutku skomli Że to silniejsze ode mnie Jednak w istocie słodyczy miłości Nawet tej niespełnionej Wyzbyć się nie chce Bo musiałoby odrzucić Istotę człowieczeństwa Tyle bym chciała powiedzieć Słowa jednak grzęzną wstrzymane Jakby miały moc niszczenia Tej nieuchwytnej nici Która nas swym ściegiem czasu Koło siebie trzyma
  11. @Konrad Koper Dzięki
  12. Zabójco zagadek Koanów pogromco Nie przechodź mego progu Smak poznania Do zlizania Z potu trudu Mi pozostaw
  13. @Rafael Marius Sztuka życia
  14. @Adaś Marek Puścić wszystko, rozluźnić uścisk... To zajmuje tylko chwilę... Jeśli podejść jednak do tego jak do przekopywawania rowów, to faktycznie lata pracy mogą być...
  15. Kolejny raz 00:00 Na granicy Gdzie wczoraj spotyka jutro Resetuję dzień A chciałabym Fałszywe przekonania Złudne nadzieje Słodkie iluzje Gorzkie żale Srogie lęki Ciało o poranku Powiedziałoby Czy skutecznie
  16. Yavanna

    103

    @Adaś Marek Rozumiem, że mamy czasem inaczej, na tym polega piękno tego świata, na różnorodności. Nie zawsze sukces i powodzenie jest celem samym w sobie. Pozdrawiam!
  17. Yavanna

    103

    @Adaś Marek Ach to zależy, i to bardzo, od tego, czym dla nas jest i w jakim miejscu sami jesteśmy. Czasem bywa ostoją, a czasem przeszkodą. Rezygnacja z niej nie oznacza absolutnie czarnowidztwa. Chodzi mi o stan poza tą dualnością. O odwagę, gotowość widzenia i doświadczania rzeczy takimi jakie są czy będą.
  18. Nadziejo Siostro rozpaczy Córko lęku Matko złudzenia Byłaś mi podporą A teraz żegnaj Gotowa na nieznane
  19. @poezja.tanczy Piękne dzięki 🙏
  20. Słowa Jak muchy Natrętne W myślach bzyczą Latają chaotycznie Zabić szkoda Przegonić nie tak prosto Uśpić, wywabić Zlekceważyć W szklankę złapać Wypuścić na łąkę Z pustych kartek
  21. Kośćmi losu rzucam Do stracenia nic nie mając Potoczyły się tak szybko Jakby miejsca swoje W splocie zdarzeń Misternie zaplecionych Dawno znały Niecierpliwie wręcz czekając Na mój ruch Z pogranicza świadomości Na ramieniu z duszą patrzę Na wypadków dalszy bieg Do stracenia mając wiele Z drżeniem serca staję twarzą Do hazardowej losu gry Niech się toczą
  22. Satynowy poranek Słoneczną herbatą raczy Do włoskiego śniadania Pod szkarłatnych płatków różą Chcę Cię zaprosić W promieniach świergotu Ptaków na drzewach Z nami latających Po przestrzeniach nieznanego
  23. @Rafael Marius Każdy ma swoją ścieżkę, swoje życiowe przygody i doświadczenia, lekcje do zebrania i mądrości do przyswojenia. Czasem jest tym nauka akceptacji tego co jest. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...