Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Yavanna

Użytkownicy
  • Postów

    231
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Yavanna

  1. Pomiędzy ustami Kradnącymi chwile ulotne Dźwięczą słowa niewypowiedziane Pomiędzy dłoniami Niewinnie zbliżonymi Drżą obietnice nocy upojnej Pomiędzy niedzielami Dni mijają usłane Tęsknymi serca porywami Status quo
  2. Jestem tylko i aż Obrazem nienazwanym W swej nieporadności Wiatrem dla drzew W ciała sile i słabości Śpiewem słowika We wzruszeniu do łez Namiętności kochanką W zatrzymaniu po bezdech Szronem na szybie W smutku pustce Dotykiem czułym W uśmiechu znienacka Mruczeniem kota W Twej bliskości Jestem i to wystarcza
  3. Czułością dla siebie się otul Sobie bądź najdroższą Przyjaciółką i kochanką Matką i córką Opiekunką i wybranką Wyjdź poza czas Poza swoje ograniczenia Przekonania i wyobrażenia Idź dalej i dalej Przekrocz rzekę zapomnienia W miejscu jedni ze wszystkim Samotności nie ma Przekrocz rzekę córko I wróć do pełni (nie)istnienia W krainie Za granicami wszystkiego Jest tam i tu Zawsze i teraz Wyjdź poza smutek Poza tesknotę Przekrocz próg niespełnienia Sprawdź, co tam odnajdziesz Na gorzkie żale czasu już nie ma
  4. Płynąłeś W rytm mego bębna Przez przestrzenie Tobie tylko znane Powietrze drżało Elektrycznym łukiem Między nami W muśnięciu palców Co pruło materię Szytą szwem Ponoć niezniszczalnym
  5. Rozpuszczam ciało Komórka po komórce Sączę w ziemię wojnę Co toczy się wewnątrz Napięcia, konflikty Oczekiwania, frustracje Oglądam w wiadomościach W skali makro To czas Spokoju i zawieruchy Serca i bezduszności Zła i dobra W jednym uścisku Dlaczego ten czas Tak zapierdala A ja ciągle stoję Znieruchomiała Przed nicością
  6. Mroczne sny Obolałego umysłu Niechętnemu przebudzeniu By uciec codzienności Taki paradoks lepszej Rzeczywistości Wstań dziecko Nowy dzień przywitaj Radością napełnij Uczyń swoim światem Najlepszym z możliwych W tym kawałku życia
  7. @Adaś Marek Kosmos pod wieloma względami jest niesamowicie pociągający. Fizyczny i metafizyczny. Dziękuję bardzo i pozdrawiam serdecznie.
  8. W księżycowych promieniach słońca Odbicie mego serca Czy dociera do Ciebie Czy słów milczący potok Znajduje ujście W rzece Twojej ciszy Serpentyny uczuć dzień po dniu Spływają czasem minionym Ku przyszłości nieznanej Celebruję chwile niepozorne W equilibrium nadziei i zwątpienia W jutro, które nie nadchodzi
  9. Przekraczając siebie Żegnam złudzenia Jest to co jest I więcej nic nie ma Zamykam Naszą Przeszłość Krwią i łzami Radości i smutku Zalaną Mroczną i jasną Lakuję pieczęcią Która rozdziela Czas i przestrzeń Tego co było I co będzie A wąska szczelina Pomiędzy Wirem zasysa Resztyki popiołów Spalonych w emocjach Iluzji Do niezobaczenia
  10. @poezja.tanczy Piękne dzięki 🙏za wszystkie komentarze dzisiaj. Pozdrawiam
  11. @poezja.tanczy Dzięki
  12. @piąteprzezdziesiąte 😂 Cudownie spojrzeć na wiersz z innej perspektywy, fajne skojarzenie. Neuroplastyczność na szczęście nie wymaga otwierania czaszki. Dzięki i pozdrawiam
  13. Przeszywam na nowo Obwody w głowie Hakuję zielone światła Neuronalnych skrzyżowań Wydeptuję nowe ścieżki Synapsami brukowane Przyszłość jeszcze nie jest Zmarnowana
  14. @Hiala @violetta Dziękuję
  15. @violetta Dziękuję
  16. Dogonić czas Co ulatnia się Powrotem Księżyca w pełni W lemniskacie Zamknąć Smak nocy Twoich ust
  17. Nie bardzo potrafię sobie wyobrazić przyrząd zapobiegający udławieniu. I niezależnie od ceny nie kupiłabym 😅. A kompromis, cóż - nagłe olśnienie, że to przecież banalnie proste rozwiązanie. Nie trzeba wymyślać na siłę, a są literki. 😃 Dzięki za zasianie idei zmiany. Pozdrawiam
  18. Nigdy nie wiesz Czy to nie ostatnia W Twym życiu czereśnia Czy wiosna Cię znowu Śpiewem kwiatów przywita Czy ukochany kiedyś Twe serce pocałunkiem rozpali Czy zatańczysz jeszcze Z mieczem na szyszkach Czy Mleczna Droga roziskrzy Swe gwiazdy w Twych oczach Czy jezioro będzie pachnieć Rybią wodą z ogniska Nigdy nie wiesz
  19. Czułości promienie Na spacer chcę wypuścić Po Twoich skóry załomach Ciężar zbroi Wykutej w ogniu zdarzeń Młotem czasu Zdejmij ze mnie
  20. @piąteprzezdziesiąte Jeśli już, to skutek uboczny.
  21. Noc taka rześka O pierwszej nad ranem W turkusie i czerwieni Wrotyczu żyły splecione Klejem miłości Toczą bielą Eteryczne fluidy Przez ręce obudzone Ciałem płynnie wpadam W przestrzeni rozstępy Labiryntem przemierzam Szczeliny świata Prowadzona kijem Uwolnionym ze smyczy Wielki Wóz świeci gwiazdą Pod przymrużonych Oczu powiekami Błogosławieństwo Dawnych mistrzów Błogosławię W zachwycie umysł Dobrowolnie zamilkł Robiąc miejsce na nieznane Zaproszone ciszą By móc postrzec światy Nowo odkrywane Dłonie mrowieniem skrzące W przestrzeni płyną Drogę znajdując Przez kisielem gęstą Strukturę świata Skrytą pod powietrzem W spiralnym skręcie Nawijam smugi Szarością się ciągnące Złoto wpuszczam W pustość wnętrza Swej powłoki Noc taka rześka O trzeciej nad ranem
  22. @poezja.tanczy Dzięki za wszystkie komentarze i pozdrawiam
  23. @piąteprzezdziesiąte No nie mam przekonania do tytułów, nie płyną mi. Beksiński nie nadawał tytułów obrazom... Na razie tak zostaje w Warsztacie, nie lubię wymyślać na siłę - może kiedyś odwiedzi mnie Muza od tytułów i to się zmieni. @poezja.tanczy Dzięki i pozdrawiam
  24. @piąteprzezdziesiąte 😂 Liczby to taki trochę kulawy sposób uporządkowania wierszy. Czasem tematycznie, czasem chronologicznie, czasem losowo. Nie nadaję tytułów, a miałam potrzebę je jakoś rozróżniać. Jeden opublikowany wiersz ma literkowy tytuł, Inanna. Pozdrawiam
  25. Nasyca rozkoszy głód Poi słodyczy pragnienie W sercu spokój, że Tak Umysł w niebycie Ociera Sunie Rozciąga Przyciąga Przeciąga Pręży Napina Zbliża Oddala Zwilża Napiera Otwiera Pragnie Ciało na ciało Ciało o ciało Ciało w ciało Ciało ciało Nicość Mawiają Mała śmierć
×
×
  • Dodaj nową pozycję...