Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

error_erros

Użytkownicy
  • Postów

    967
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Treść opublikowana przez error_erros

  1. Ja też, o płaczu jednak przyjemniej się pisze 😝 U mnie masz dożywotnią dyspensę 😘
  2. @CvirTo Ty umiesz nie przeklinać? 🤯😆 U mnie to tylko stary dobry śmiech przez łzy 😁
  3. O, czyli udało mi się w końcu napisać coś, co nie jest gorzkie! :D
  4. Jest ładnie, lirycznie, coś tam o umieraniu... - mnie więcej nie trzeba ;D
  5. Czyli widzisz wszystko, co trzeba! Bardzo mnie to cieszy, tyle wystarczy - resztę każdy sobie dopowie wedle swoich doświadczeń ;>
  6. Tutaj nie powinieneś mieć takich problemów. Kiedy wcześniej miałem tu konto, połowa moich wierszyków była o grobach itd. i przeważnie znajdowały aprobatę ;D Niemniej musisz się niestety pogodzić z tym, że jeśli wchodzisz między rozkochane w poezji emerytki, to nie przejdzie nic, co nie jest o szczęściu, spokoju, miłości, ciepełku w serduszku, no i o bozi.
  7. Wiesz, mam konto z wierszami na IG, więc przedzieram się tam przez dziesiątki wierszy i pseudowierszy dziennie - tam to jest po prostu plaga. Rozumiem ten zabieg, kiedy autor na początku wiersza pisze "a jutro pójdę do parku" - masz wtedy coś na kształt sugestii, że wiersz jest ma być jakimś wycinkiem dłuższego dialogu, czy coś w tym stylu. Ale w większości przypadków to się po prostu nie sprawdza. No i jak czytasz dziesiąty wiersz z rzędu zaczęty od spójnika "a", to już zaczyna irytować. W moim zamyśle chodziło po prostu o zdanie relacji z tych chwil w formie, która sugerowałaby ekscytację nimi. Jak dziecko, które opowiada rodzicom o pobycie w wesołym miasteczku - i tam byłem, i to widziałem, i to było, i tamto... ;> Cieszę się, że Ci się podoba!
  8. Czasem, jeśli tyle mi wystarczy, robię na osiem. Ale rzadko, bo jestem gadułą :P Tak mi pasowało w drugiej strofie zrobić taką wyliczankę... Ale doskonale rozumiem, że może Cię to drażnić. Mnie na przykład drażni rozpoczynanie całego wiersza od spójnika. W moim odczuciu to jest zupełnie bez sensu, wszak spójnik ma spajać dwie strony, a użyty jako pierwsze słowo wiersza, niczego z nim nie spaja. Jednak z jakiegoś powodu jest to bardzo modne. Każdy ma swoje fochy, luzik ;D Wiersz miał pierwotnie wyglądać nieco inaczej - miał być ciut bardziej dosłowny i nakierowujący na konkretną interpretację. Ale jeśli w trakcie pisania wyjdzie mi, że można go trochę rozmyć i zostawić większe pole do popisu dla wyobraźni i skojarzeń czytelnika, to idę w to. Dziękuję bardzo!
  9. Śmiałem się dzisiaj jak wariat, Jakby świat opuścił gardę I przyznał, że od zarania Był niczym więcej niż żartem. I uwierzyły mi lustra, I ściany się rozstąpiły, I miła była mi pustka. Przez moment nawet tańczyłem. Nie czuję smyczy twych oczu Od kiedy tutaj nie bywasz. Nie wracaj teraz, gdym poczuł, Że śmiechu już nie powstrzymam.
  10. Ładnie płynie, podoba mi się. Ktoś tam w komentarzu napisał, że mu "pogarda" nie pasuje - chyba bym się pod tym podpisał. Można by tam wstawić wiele innych, bardziej pasujących słów. Ale ogólnie spoko ;D
  11. Życzę Ci z całego serca takiej kariery, żebyś była w podręcznikach do polskiego, ale jednocześnie współczuję uczniom, którzy będą Twoje wiersze recytować na ocenę. "Unika szarości śniąc snuje wyprawy", "siarczyście się krztusi krztą ostrej przyprawy"... matko bosko, zapluć się można przy tym ;D Co nie zmienia faktu, że jest to Twój znak rozpoznawczy, który szczerze poważam ;>
  12. No i oto mamy sedno problemu. Zauważ, że władza jest dzisiaj dla większości ludzi punktem odniesienia w budowaniu poglądów. Musisz mieć poglądy albo za władzą, albo przeciw niej. Jak masz swoje własne, których nie da się jednoznacznie przypisać jednej ze stron barykady to dla ogółu tak, jakbyś ich nie miał.
  13. Jak świat światem, jeśli człowiek chciał w nim przetrwać, musiał mieć dwie głowy - jedną, my myśleć tak, jak uważa za słuszne, i drugą - by mówiła to, czego oczekuje społeczeństwo. Tylko jak człowiek potem się czuje, widząc w lustrze, że robi z siebie dwugłową pokrakę? To już społeczeństwo nie obchodzi. Dziękuję!
  14. Zgadza się, z tym że nie ta hydra ze swoją podwójną moralnością jest tu czarnym charakterem, ale jej otoczenie.
  15. Był tutaj kiedyś łeb niepokorny, Lecz jednorodny w myśli i słowie, Aż przyszli łowcy kształtów potwornych, Wnet komisyjnie odjęli głowę. W jej miejsce nowe głowy wyrosły Dwie: jedna swoje duma, spłoszona, Druga refleksje głosi wyniosłe, By się w łowieckich mieścić kanonach. A ciemną nocą oba łby płaczą, Łzę każdą w ciszy dzieląc na dwoje. Co w lustro spojrzą - bestię zobaczą. I tylko łowcy śpią ze spokojem.
  16. Wcale nie chciałaś :P Dzięki! Znowu marudzisz, że któraś linijka wystaje nie tak, jak trzeba? :P Nie wiem, jak doszło do tej zbieżności tytułów xD Nie byłem świadomy, że nadaję wierszowi taki sam tytuł, jaki nosi książka. Wydawało mi się, że to zdanie obijało mi się o uszy z różnych stron, bo jest po prostu popularne. Dopiero, kiedy ktoś mi powiedział, że Żulczyk zatytułował tak książkę, dotarło do mnie, że gdzieś mogło mi się to przewinąć przed oczami w jakimś sklepie i zostać w głowie. W każdym razie nie specjalnie ;> U mnie są same happyandy! ;P
  17. Ktoś mi już kiedyś mówił o podobnych skojarzeniach ;D
  18. @ais Faktycznie, z telefonu nie zawsze wskakuje. Poprawiam się i dzięki! Zależy, jak na to patrzeć. W moim odczuciu pornografia to jesno wielkie złudzenie 😝
  19. Jest w tym wierszu parę rzeczy, których nie trawię, jak rymy abab i ograniczanie treści utworu do samego seksu, ale i tak dam serducho, bo jest porządnie napisany. Zapewne dla większości ten karabinowy rytm będzie wadą, ale ja przybijam piątkę właśnie za niego. Wszystko tu gra, ani na jedną sylabę nie zgubiłeś tego rytmu - mnie się to podoba i doceniam ;D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...