Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

error_erros

Użytkownicy
  • Postów

    979
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Treść opublikowana przez error_erros

  1. Życzę Ci z całego serca takiej kariery, żebyś była w podręcznikach do polskiego, ale jednocześnie współczuję uczniom, którzy będą Twoje wiersze recytować na ocenę. "Unika szarości śniąc snuje wyprawy", "siarczyście się krztusi krztą ostrej przyprawy"... matko bosko, zapluć się można przy tym ;D Co nie zmienia faktu, że jest to Twój znak rozpoznawczy, który szczerze poważam ;>
  2. No nie da się zaprzeczyć ;] Dziękuję!
  3. No i oto mamy sedno problemu. Zauważ, że władza jest dzisiaj dla większości ludzi punktem odniesienia w budowaniu poglądów. Musisz mieć poglądy albo za władzą, albo przeciw niej. Jak masz swoje własne, których nie da się jednoznacznie przypisać jednej ze stron barykady to dla ogółu tak, jakbyś ich nie miał.
  4. Jak świat światem, jeśli człowiek chciał w nim przetrwać, musiał mieć dwie głowy - jedną, my myśleć tak, jak uważa za słuszne, i drugą - by mówiła to, czego oczekuje społeczeństwo. Tylko jak człowiek potem się czuje, widząc w lustrze, że robi z siebie dwugłową pokrakę? To już społeczeństwo nie obchodzi. Dziękuję!
  5. Zgadza się, z tym że nie ta hydra ze swoją podwójną moralnością jest tu czarnym charakterem, ale jej otoczenie.
  6. Był tutaj kiedyś łeb niepokorny, Lecz jednorodny w myśli i słowie, Aż przyszli łowcy kształtów potwornych, Wnet komisyjnie odjęli głowę. W jej miejsce nowe głowy wyrosły Dwie: jedna swoje duma, spłoszona, Druga refleksje głosi wyniosłe, By się w łowieckich mieścić kanonach. A ciemną nocą oba łby płaczą, Łzę każdą w ciszy dzieląc na dwoje. Co w lustro spojrzą - bestię zobaczą. I tylko łowcy śpią ze spokojem.
  7. Wcale nie chciałaś :P Dzięki! Znowu marudzisz, że któraś linijka wystaje nie tak, jak trzeba? :P Nie wiem, jak doszło do tej zbieżności tytułów xD Nie byłem świadomy, że nadaję wierszowi taki sam tytuł, jaki nosi książka. Wydawało mi się, że to zdanie obijało mi się o uszy z różnych stron, bo jest po prostu popularne. Dopiero, kiedy ktoś mi powiedział, że Żulczyk zatytułował tak książkę, dotarło do mnie, że gdzieś mogło mi się to przewinąć przed oczami w jakimś sklepie i zostać w głowie. W każdym razie nie specjalnie ;> U mnie są same happyandy! ;P
  8. Ktoś mi już kiedyś mówił o podobnych skojarzeniach ;D
  9. @ais Faktycznie, z telefonu nie zawsze wskakuje. Poprawiam się i dzięki! Zależy, jak na to patrzeć. W moim odczuciu pornografia to jesno wielkie złudzenie 😝
  10. Jest w tym wierszu parę rzeczy, których nie trawię, jak rymy abab i ograniczanie treści utworu do samego seksu, ale i tak dam serducho, bo jest porządnie napisany. Zapewne dla większości ten karabinowy rytm będzie wadą, ale ja przybijam piątkę właśnie za niego. Wszystko tu gra, ani na jedną sylabę nie zgubiłeś tego rytmu - mnie się to podoba i doceniam ;D
  11. Ja się powstrzymam od komentarza, ale z chęcią się dowiem, jak Twój utwór wypadł na konkursie ;>
  12. No to teraz, po takiej recenzji, wypada faktycznie zamanifestować jakąś poezję. Hm...to będzie tak: lico me pąsem się pokryło niczym owoc jabłoni w letnim słońcu skąpany i takoż słodko się czuję dzięki Twym słowom miodnym - niczym miąższ jabłeczny tak promieniem ciepłym czule wypieszczony na tej jabłoni życia doczesnego ;D
  13. I tylko człowiek potrafi wymyślić tak pokrętny system, w którym krzywdzi samego siebie tylko po to, by w ten sposób skrzywdzić drugiego człowieka. Wiele jesteśmy w stanie poświęcić, by tylko zadać komuś ból. Zbyt wiele ;]
  14. Porywająca historia xD Gracias ;>
  15. Uśmiech bąbelka najwyższym dobrem narodowym! Choć nie wiem, jak to się ma do mojego wiersza... :P
  16. A, to ulga, bo myślałem, że marudzisz :P
  17. A dla mnie to "wydrapywnie tętna" to jest ozdoba tego wiersza, rzekłbym nawet, że to klucz do jego sensu ;D
  18. Nie przesadzaj, ten wierszyk nie jest wcale aż tak skomplikowany ;>
  19. Zróbże coś ze mną raz i doszczętnie, Tak, by się blizną zrosnąć nie mogło. Niech się coś złamie, pęknie, rozerwie, Wytnij coś, wyszarp, wydrąż coś, pogrąż. Nieodwracalnie coś mi amputuj, Sprowadź mi krwotok, siniak i obrzęk, Żebym o litość błagał bez skutku, Dół wykop, wrzuć mnie, zakop mnie, pogrzeb. A kiedy rzekę za mną wyszlochasz, Przyjdź czasem pytać się nad jej brzegiem, Gdzie na mieliźnie utknął mój ochłap - Które z nas bardziej jest dziś kalekie.
  20. To jest jakieś żenujące nieporozumienie, że ten wiersz tu wisi pół dnia z tylko jedną, Jacka, reakcją. Dziewczyno, jak ja Ci zazdroszczę, tego wiersza!
  21. Cała przyjemność była w szukaniu zgrabnego kompromisu 😀 Dziękujemy! @Marcin Szymański Zawsze czujny 😁
  22. Rzetelna analiza problemu, bardzo adekwatna do wiersza ;> Jak Lipski w "Kilerów dwóch": "dwie sztabki moje, jedna twoja"... "Dlaczego tak nie po równo?!" xD
×
×
  • Dodaj nową pozycję...