Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

error_erros

Użytkownicy
  • Postów

    967
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Treść opublikowana przez error_erros

  1. To może być każdy z nas, nigdy nic nie wiadomo ;> Nie wiem, co próbujesz powiedzieć swoim komentarzem, ale obyś nie była tą Marianną z wierszyka ;D
  2. Nie gnam na oślep w dal - już nie muszę, Czas stanął w miejscu, gdzie cię spotkałem, Ostatni z zębów mu się ukruszył, Gdy w skale drążył dla nas zegary. W próżni nie mija noc, mdleją wody, Pod ziemią utknął, kto dni w niej grzebał. Pustka - dzban pełen łez do połowy, Nigdy jej nie ma, gdy jest potrzebna.
  3. Myślałem o tym, ale to jakoś dziwnie brzmi, nienaturalnie.
  4. Wiem, że odstaje, ale nie mogę znaleźć odpowiedniego rozwiązania :(
  5. Z poetami nigdy nic nie wiadomo, bywają przeczuleni na punkcie osobistych wierszy ;> Owszem, kuszący 😏 Ale sam przyciągnąłby do kogoś innego, a tu przylazłem za nickiem 😝
  6. W takim razie przepraszam. Gdybym był świadomy jego "zaplecza", inaczej bym się do niego odniósł!
  7. @Klaudia Gasztold Mówiłaś mi, że nie masz pomysłów na tytuły. Ja mam tytuł do tego wiersza: Szantaż emocjonalny! xD Żartuję, of course ;> Nie jestem przekonany, czy warto aż tak uzależniać sens swojego istnienia od obecności drugiego człowieka. No, ale to pewnie miłość, a ona - jak powszechnie wiadomo - niestworzone rzeczy robi z hierarchią wartości ;> Ładny wiersz, taki lekki w formie, choć w wymowie nieco desperacki.
  8. @emwoo No dobra, wchodzę cały na czarno i mówię: śmierć! :P Piękna, ostateczna śmierć, z perspektywą na zawieszenie w spokojnej, bezpiecznej nicości, niewpychającej w żadne kolejne wcielenie. Bez żadnej duszy, bez świadomości, bez pamięci - bez niczego. Takiej śmierci bym sobie życzył i na taką mam nadzieję. Dusza mi niepotrzebna ;>
  9. Ależ to miłe! Dziękuję! Czarny humor i mocne puenty to coś, z czym chciałbym się kojarzyć. Cieszę się więc, że te dwie rzeczy rzuciły Ci się o w oczy ;D
  10. Ten wers jest dla mnie kluczem do całości wiersza. To takie porzucenie wszystkiego, pozostawienie wszystkich spraw samym sobie na czas "letargu". Fajne. I fajna forma - nadal ponad wszelką wątpliwość Twoja, ale czuć eksperymentem. To cenne, że mimo poszukiwań, jako autorka nadal pozostajesz w pełni sobą.
  11. Dobra, nie uruchamiaj się, dziewczyno :P Napisałem tylko to, co przyszło mi akurat do głowy, natomiast Twoim wierszem Ty rządzisz i sama wiesz najlepiej, nie śmiem z tym dyskutować. A w kwestii tytułów to akurat nie mam wątpliwości, że doskonale wiesz, co robisz ;>
  12. No dobra, niech Ci będzie, że infantylny, ale są teksty infantylne po prostu i - jak ten - infantylne pozytywnie ;>
  13. @Tymczasem Wierszyk prosty, taki bardziej pod dzieciaki, ale nie mam sumienia nazwać go infantylnym, bo na to nie zasługuje. Nazwę: rozkosznym ;D Fajny, luźny - no i o jesieni, a ja na wiersze o jesieni jestem łasy! Ilustracja do wiersza - zajebista xD
  14. @wolnosc_mojej_duszy Mam takie poczucie, że tytuł urąga treści. No dobra, może "urąga" to zbyt radykalne określenie - powiedzmy, że nie w pełni oddaje sytuację ;> Znacznie bardziej adekwatnym tytułem byłby "Wiecznie piszący się wiersz" albo coś w tym stylu. Bo ten "wiersz" ma wszelkie znamiona bycia rozpoczętym, ale jego koniec nie jest sytuacją dobrą ani pożądaną. On ma stale powstawać, jak najdłużej, a najlepiej wiecznie. Koniec wiersza zamknąłby tę historię, bo on sam w sobie jest historią. W życiu nie napisałem tak mętnego komentarza, przepraszam xD
  15. Jakkolwiek nie jestem zwolennikiem podnoszenia wierszy (a przynajmniej własnych) do poziomu jakiegoś unikalnego przeżycia, to chyba faktycznie coś jest w tym, co napisałaś. Wszak czy gdyby było inaczej, poprawiałbym i przerabiał po latach wierszyki z czasów, gdy nie umiałem ich jeszcze napisać tak, jak bym chciał? ;> Na upartego co drugi mój wierszyk mógłby z Twoim "Czuwaniem" korespondować :P Ale tamten jakoś tak przyszedł mi na myśl jako pierwszy.
  16. Dziękuję! Filmu, o którym mówisz, wprawdzie nie widziałem, ale brzmi dokładnie jak coś, co usiłowałem w tym wierszyku powiedzieć ;D
  17. Oto Marianna. Dzisiaj ma święto. Mówią złośliwi, że na kolanach Awans dostała - wszystko jej jedno. Szykuje kąpiel, chłodzi szampana. Aż nagle korek z hukiem wystrzela Prosto w jej lico. W drodze do gardła Wybija zęby, oddech odbiera - I tak świętować kończy Marianna. Otóż i morał z Marianny zgonu: Los, gdy do chwili szczęścia dopuści To nigdy po to, byś żył spełniony - Bydlę, chce tylko czujność twą uśpić.
  18. Bardzo mnie cieszy, że ten wiersz się tu podoba, bo to jeden z niewielu, gdzie faktycznie zadziałało natchnienie i powstał bardzo spontanicznie. A przy okazji wyszło mi tu sto procent errora w errosie, przynajmniej ja tak to widzę - skupiły się w tym wierszu chyba wszystkie części składowe mojej wizji własnego stylu ;> A "Melancholia" to cudowny film! Kto wie, może gdybym akurat nie obejrzał go jakiś czas wcześniej i nie był pod jego wpływem, to wierszyk by nie powstał. Dziękuję za odwiedziny! ;D
  19. Dziękuję! Osobiście nie jestem z niego całkowicie zadowolony, ale wiesz, jak jest - bardzo mi zależało, żeby ten wiersz kiedyś napisać, a im bardziej nam na czymś zależy, tym trudniej nam samych siebie zadowolić ;> Ładnie brzmią te słowa o poezji, które przytoczyłaś. Za "poezję" podstaw "wiersz", a się pod tym podpiszę :P (Ps. Myślałem o wierszu "Martwa" - mam go tutaj, na forum ;> )
  20. Dziękuję ;> Wprawdzie to tylko mit, ale bardzo ciekawy. Zresztą, dla mnie wszystko, co związane z Czarnobylem, jest ciekawe ;D Dziękuję bardzo!
  21. Nie, posądzam Cię o to, że wolność Twojej duszy zerwała się z tego samego łańcucha ;> A mniej poetycko - zdarza nam się podobnie myśleć i tyle :P
  22. @lena2_ No nie mogę się wprost powstrzymać przed skojarzeniami z typowo prawicową postawą, gdzie jeden drugiego rozlicza z każdego kroku i mierzy miarą wyłącznie własnego światopoglądu. A przecież w zupełności wystarczyłby właśnie "życzliwy dystans". Nie obchodzi mnie, co robisz, ja pilnuję siebie, a ty siebie - to jest moim zdaniem postawa, która rozwiązałaby większość wojen ideologicznych. Naprawdę da się istnieć równolegle i nie zawłaszczać sobie nawzajem miejsca - a nawet rozmawiać o tym w przyjaznej atmosferze i czerpać naukę z różnic w postrzeganiu świata.
  23. @wolnosc_mojej_duszy Czytam raz, drugi, siódmy i coś mi świta, coś w tym wierszu jest znajomego. I nawet nie dlatego, że czytałem go także zanim pojawił się tutaj. Otóż kiedyś zdarzył mi się wiersz, który mógłby opowiadać bardzo podobną historię, tylko że z perspektywy osoby, do której zwraca się Twoja peelka. Kiedyś Ci go pokażę. Choć jak Cię znam, to sama go zaraz wygrzebiesz ;P
  24. O fak, to te stare rzeczy tu są i da się je przeczytać?! Niedobrze, niedobrze... xD Oj tam, zaraz wrzawa... Bardziej burzliwe wymiany zdań tu widywałem. Ale fakt, tutaj ciężar był wyjątkowo duży. Dzisiaj już nie zaryzykowałbym już napisania takiego wiersza. Chyba obecnie dysponuję większą wyobraźnią w kwestii odbioru wiersza przez czytelników. No i wypowiedzieć się w wierszu potrafię subtelniej... :P
×
×
  • Dodaj nową pozycję...