Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rafael Marius

Użytkownicy
  • Postów

    9 643
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    77

Treść opublikowana przez Rafael Marius

  1. Ano tak to było. Wielu zginęło w pierwszych minutach walki. Dziękuję za serduszko i komentarz.
  2. To ładnie z Twojej strony. Może nie miały innego wyjścia. Różnie w życiu bywa. Zatem szczęśliwych wiatrów.
  3. To fajnie. Takie małe dzieci często boją się gdy nie ma mamy, a tutaj proszę, wyraźnie jest zadowolona. Im więcej osób pozna w dzieciństwie tym lepiej dla niej. Młodziutki, tylko część rozwinięta. Takie są najładniejsze. U nas dzisiaj zimno i wiatr. Tylko 9 stopni. W nocy ma być -2.
  4. @violetta To jak lubi to coś dla niej. Na spacerku w Piotrkowie?
  5. @Kwiatuszek Miło gdy ktoś ma kolorową ekspresję uczuć.
  6. @Jacek_Suchowicz Bardzo ładnie i prawdziwie, samo życie.
  7. Coś się kończy, coś się zaczyna.
  8. Każda historia ma swój koniec i początek. Taka już kolej rzeczy. A z tą akceptacją kobiecości i męskości to nie najlepiej bywa i dlatego obu zespołów cech jest coraz mniej. Stają się mniej wyraziste. Najwygodniej być bezpłciowym to nie wzbudza kontrowersji.
  9. @iwonaroma Wtedy nie myśli się już o grze.
  10. Można zmienić we własnym wnętrzu, a to co na zewnątrz będzie wtedy inaczej postrzegane.
  11. Co za dużo to niezdrowo.
  12. Tak właśnie myślałem, że niezamierzone. Odkąd zawitałem na tym forum coraz częściej mi się to zdarza. Zaczynam się o siebie martwić.
  13. @sisy89 Taki niedzielny rodzinny obiadek. Niektórzy lubią zamiatać pod dywan i nawet całkiem dobrze im to wychodzi. W tym przypadku niekoniecznie.
  14. Znając życie to nie spojrzy.
  15. A to cieszę się że trafiłem tym razem. Byle nie zbyt zawile.
  16. Nawet Ci się zrymowało tym razem, co rzadkie u Ciebie. Zawsze można sobie pomarzyć, a rzeczywistość skrzeczy. Niestety,
  17. Tak zwane olśnienie.
  18. Może jeszcze gdzieś się takie znajdą nie tylko w marzeniach, choć czasy mało ogrodowe.
  19. W sumie my tutaj wszyscy jesteśmy w pewnym sensie fikcyjni. On pisany piórem na kartach księgi, a my klawiszami na ekranie. Tak to jest.
  20. @Leszczym Rozmowy niedokończone.
  21. Nie jestem Zagłobą. On był specjalistą od forteli.
  22. To trafiłem można powiedzieć prawie w dziesiątkę.
  23. Z lemoniadką, lizakiem i lodem na patyku.
  24. To ślicznie, że się umiecie razem bawić. Tak pamiętam byłaś sprzedawczynią uśmiechniętą. Ja też jako dziecko sprzedawałem produkty z działki na bazarze. Może dużo tego nie było, ale wiem o czym mówisz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...