-
Postów
9 466 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
77
Treść opublikowana przez Rafael Marius
-
Całkowicie nieuzasadnione naukowo. Z drugiej strony jest dużo osób o bardzo trwałej konstrukcji osobowości i jeśli nie spotka ich w życiu coś bardzo złego z tego zestawu, który wymieniłem powyżej, to mogą dojechać ze stałym rozkładem cech do samego końca życia. U większości dochodzi do niewielkich modyfikacji kilku cech, często bardzo powolnych, stopniowych. Może nawet trudnych do uchwycenia z codziennej perspektywy.
-
To raczej młode dziewczyny są zainteresowane takimi zdjęciami i co ciekawe nie tylko chłopakom je pokazują, ale może nawet częściej swoim koleżankom, żeby się pochwalić jakie mają ładne zdjęcia. A to nie jest wcale tak łatwo akty fotografować, szczególnie, gdy ma to mieć jakiś walor artystyczny. Trzeba dużo cierpliwości u modelki. Może to nawet kilka godzin zająć, a nie zawsze jest ciepło. Można się przeziębić.
-
To już Cię żaden fotograf nie pstryknie. A mnie się zdarzało panie w stroju Ewy fotografować, ale to było na pustej plaży. Nie powiem interesujące zajęcie.
-
@Konrad Koper To musi być prawdziwy artysta z takim kolorowym cieniem.
-
Na odludziu tylko motylki latają, a te nie mają aparatu w przeciwieństwie do mnie. Nie da się ukryć. Od góry biały, a od dołu żółty. W mojej okolicy prawie nie ma motyli. W tym roku to chyba tylko dwa widziałem takie same jak ten Zapomniałem o serduszku, ale już dodałem.
-
Tak może, choć zdarza się to rzadko. Nie będę pisał jak to było u mnie, bo to nie temat na forum, ale mogę podać kilka czynników, które mogą do tego doprowadzić u każdego, choć nie muszą. Najczęściej jest to jakieś uszkodzenie mózgu np wypadek. Operacja chirurgiczna na mózgu. Choroba neurologiczna lub psychiczna. Guz w mózgu. Bardzo silna trauma, choroba ogólnoustrojowa zaburzająca funkcjonowanie układu nerwowego. Konwersja religijna, doświadczenia mistyczne. Czasem też narkotyki, ale to już musi być bardzo ostre ćpanie i raczej rzadko się to zdarza. Podobnie z alkoholem, to raczej degradacja, choć też jakaś zmiana.
-
Miałem takie myśli czasem w liceum, ale u mnie to bardziej dotyczyło charakteru niż wyglądu. Zazdrościłem kobietą pewnych cech osobowości, ale w wierszu o tym nie ma. Fajny pomysł. Podoba się. Może też coś podobnego napiszę skoro mi przypomniałeś moje dawne marzenia.
-
Mam ślicznego białego motylka z ogródka sąsiadki. Tak w plenerze to może ktoś podejrzeć?
-
I właśnie z takimi mam największy problem. Ja mam analityczny logiczny umysł i intuicyjne ogarnięcie całości to dla mnie ogromne wyzwanie. Byłoby mi łatwiej z moją poprzednią osobowością, która była właśnie syntetyczna i intuicyjna, ale ona już od dawna nie jest ze mną.
-
Nie znam go. Ja nie oglądam filmów od ósmej klasy podstawówki. Znam tylko te stare.
-
Nie wystarczy, że jesteś...
Rafael Marius odpowiedział(a) na Sylwester_Lasota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A z mojego punktu widzenia to bardziej uzupełnienie, rozwinięcie i jak najbardziej się z Tobą zgadzam, szczególnie iż pochodzę właśnie z takiej rodziny, gdzie tego zabrakło. Ale skoro nie było, to radziłem sobie bez wsparcia ze strony rodziców i to dość dobrze. Nie narzekam na dzieciństwo. Zawsze mnie dziwiło to współczucie dla mnie ze strony sąsiadek. Jednak umiałem z niego skorzystać i to jak... -
Sąd nieostateczny
Rafael Marius odpowiedział(a) na Starzec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie każdy mądry jest kłótliwy. Ci z wyższego stopnia poznania już nie muszą. Wśród głupich też zdarzają się ignoranci, którym się wydaje iż wszystkie rozumy zjedli. Ale może i tak być jak napisałeś. -
Ładnie to ująłeś. Ja też tak czasem mówię o niektórych osobach, przykładowo o mojej cioci i wujku, którzy nigdy nie wyszli z konspiry.
-
Jak pragnę zakwitnąć sama prawda.
-
@Ewelina Poetycki opis stanów wewnętrznych trudnych do wyrażenia prostymi, zrozumiałymi słowami. Przyznam, że dla mnie niezbyt jasne prawdopodobnie dlatego iż akurat takich nie posiadam. Ale być może ktoś u kogo podobnie w duszy gra zrozumie. Warto próbować.
-
A czemu ci się tak skojarzyło? Może na sto to się nie czuję, ale na 80+ to już jak najbardziej. Ja od dziecka czułem się na więcej niż miałem i tak też byłem traktowany, choć wygląd miałem adekwatny do wieku.
-
To macie szczęście. Tak jak mówiłem na Koziej nikogo nie znałem, ale na Starówce i Krakowskim Przedmieściu to już jak najbardziej i wszystko to były dzieci lub wnuki jakiejś nomenklatury, raczej z drugiego szeregu. Ci z pierwszego mieli lepsze lokalizacje. Zresztą moja mama też w resorcie pracowała, żeby nie było że krytykuję I też nie najgorsze mieszkanie jak na tamte czasy dostała. Ale w porównaniu z tą willą, którą mieli w rządowej dzielnicy na Żoliborzu przed wojną to te dwa pokoiki to nędza.
-
Pewnie tych co służyli w resorcie cieszącym się nie najlepszą sławą. Oni sobie przydzielali najlepsze lokalizacje. Ale oczywiście mogę się mylić, bo ktoś mógł dostać w spadku po dziadku. Zwykli warszawiacy mogli sobie tylko pooglądać.
-
A jednak. Kozia tylko dla bogaczy.
-
Wolność jest tylko kochanką
Rafael Marius odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Waldemar_Talar_Talar Trzeba szanować potrzeby innych i nie ograniczać czyjejś wolności. Nikt nie jest czyjąś własnością. -
Kozia to jak najbardziej moje okolice. Nikogo tam nigdy nie znałem. Myślałem, że tam sami bogacze mieszkają. Ciekawe miejsce.
-
Ja jestem abstynentem od prawie 30 lat. Chyba nawet równo w tym roku będzie. Przestałem pić na studiach i z automatu wypadłem z towarzystwa. Stwierdzili, że jestem chory i patrzyli z litością jak na nienormalnego.
-
Dzięki za dobre serce, ale pomoc póki co mam. A z Tobą chętnie się spotkam, gdy będę w lepszej kondycji. Miałem przez ostatnie pół roku dobry okres i mogłem sobie pozwolić na więcej. Teraz muszę bardziej uważać tak jak dawniej. Ja mogę całkiem nieźle funkcjonować pod warunkiem, że jestem ostrożny i biorę pod uwagę swoje ograniczenia.
-
Rozmazuję go myślą
Rafael Marius odpowiedział(a) na duszka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@duszka Każdy ma swoje sposoby na lęk. Ja lubię mu zajrzeć prosto w jego wielkie oczy. Jest strasznym tchórzem i zaraz ucieka -
Pewnie tak. Ja cały dzień leżę w łóżku bo znowu jestem chory na kręgosłup.